WIOSENNA REDUKCJA, SPAM-POST-DESTRUKCJA!

Wojtek, Internet naprawdę nie jest najlepszym miejscem na walkę ze swoimi problemami.

Panie Darku - nie walczę w internecie ze swoimi kompleksami, z "kulejącą" psychiką, tylko jakby to nazwać relacjonuję swoją walkę o normalność. To przypomina trochę mój dziennik treningowy i filmiki z treningów. Ktoś spytał: po co robisz te filmiki, przecież nie jesteś znanym zawodnikiem. Odpowiedziałem, że dokumentuję w ten sposób moje starania i chcę pokazać zwykłym ludziom, że można dojść do czegoś, co się zaplanowało i chce się osiągnąć.

i tak nie wygrasz z "nałogiem"
chyba ze przyyebiesz sobie deczke czy trena solo

Wujek Złota Rada

a co źle mówie?

tren najskuteczniejszy

No właśnie dobrze prawisz.

Walczyć to można z rakiem, a nie z integralną częścią siebie- nie da się pozbyć seksualności, trzeba zmienić podejście do pewnych kwestii. Nie wiem tylko czy mieszanie w to Jezusa jest dobrym pomysłem...

Co do kulturystyki- na razie nie biorę się za niesaamowite środki, także tu nie można liczyć na moją ekspertyzę. Niemniej jednak śmiem twierdzić, że na samym bigosie z kanapkami medalowej formy się nie zrobi.

A- i rzuciłem okiem na to 4 hour body- jak byłem chory i nie miałem czasu na poważniejsze lektury. (Autopsy to gdzieś polecał, co mnie przekonało).

Typ w tej książce cały rozdział poświęcił temu, że bez sterydów się nie zrobi formy. Dodatkowo na redukcję dawał przepisy na domowej roboty stacki z efedryną. Także tego.

Nie wiem co powiedzieć. Wstydzę się iść do psychologa czy seksuologa i opowiadać o "tym". Czasem żałuję, że stałem w kolejce po dobry humor, a nie po tęgą pałę.

Póki co idę na obiad. Dziś postnie - kilka sadzonych jajek i kilka wafli ryżowych + kawa rozpuszczalna z mlekiem.

Pozdrawiam.

Ps. Hubert81 - nie bądź zły za "badziewnego moderatora". Jesteś dobrym, sumiennym kolesiem.

ale tamte koksy dla stronga w celu deca dick i pozbycia sie problemu