Już po dzisiejszym treningu barki/ramiona
ręce ładnie wymęczone, nawet suszyć włosów nie miałam siły, bo suszarka za ciężka
1. Wyciskanie sztangielek 4 x 8-10
1,25kg, 1,25kg,
2,5kg, 3kg, 3kg x 2 x 10
5kg x 2 x 7,5
to pół bardzo wymowne
2a. Wznosy bokiem 3 x 10-12
2b. Wznosy w opadzie 3 x 10-12
1,25kg x 2 x 12
3a.
Wyciskanie wąsko 3 x 10-12
8kg, 8kg,
15,5kg, 15,5kg x 12
15,5kg x 10
3b. Uginanie ramion 3 x 10-12
8kg, 8kg x 6 - rozgrzewka sztangą, następnym razem wezmę lżejsze sztangielki bo to za dużo jak na rozgrzewkę
5kg, 5kg, 5kg x 2 x 12 - miało być ze sztangą, ale zamieniłam na sztangielki, ponieważ nie ma zazwyczaj do dyspozycji dwóch sztang, a skoro to a i b to nie chce tracić czasu na ściąganie talerzy
4a. Czachołamacz 3 x 10-12
10,5kg, 10,5kg, 10,5kg x 12
4b. Młotki 3 x 10-12
5kg x 12
5kg, 5kg x 8
+15min wioślarz, 5min rowerek, 10min bieżnia
nudziło mi się bo czekałam aż mąż skończy, to se pochodziłam z jednej maszyny na drugą.