justyna_p9/redukcja/str.25

Czyli nie ma opcji na coś słodkiego..Trudno..trzeba wytrzymać

Możesz sobie do twarogu dodać odrobinę odżywki np. waniliowej + ewentualnie kapka jogurtu/mleka żeby była rzadsza konsystencja i będziesz miała coś w tym stylu, jak z budyniem i cukrem
A z innych "słodkości" polecam: https://www.sfd.pl/[LC]_Łatwy_sernik_piekarnik_-t599744.html Najsmaczniejszy jak postoi w lodówce. No i można się najeść. Dla mnie jeden z tych przepisów do których wracam regularnie.
I jeszcze łatwo możesz zrobić ptasie mleczko. Ubijasz białka, dodajesz odżywkę i żelatynę/ agar.
Można mieć i słodkości

UFF , dzięki Oveja, ulżyło mi:). Tylko nie wiem jaką odżywkę mogę kupić no i czy są w sprzedaży takie jednorazowe czy muszę od razu większą kupić? najbardziej pasowała by mi czekoladowa:)

Z czekoladowych polecam Trec whey 100, smak czeko- sezam. Smaczne ( smakuje jak wafelki ) i opłacalne pod względem cenowym, no ale on jest w dużym opakowaniu Lubię też bardzo dobry jakościowo Whey Gold 100% (on jest już bardziej kakaowy w smaku),ale jest już droższy. Są w sprzedaży niektóre białka w jednorazowych porcjach (kiedyś w sklepie sfd kupowałam ActivLab - Whey Protein Concentrate Xtreme, ale nie wiem czy jeszcze mają w saszetkach) Tyle, że jak będziesz używała np. do sernika to bardziej opłaca się kupić już chociażby małą torebkę. Nawet takie 750 g taniego vitafita. Stara wersja była bardzo smaczna, nie wiem jak nowa, bo jeszcze nie miałam okazji próbować.
https://www.sfd.pl/Bialko_dla_kobiet-t666389.html tutaj masz dłuższą dyskusję o białku. Przejrzyj sobie

Dzięki, porozglądam się za odżywką.

DZIEŃ 15(19.01)

TRENING
1. Miednica do mostka x3
2. Mostek na piłce 3x5
3. Russian twist 3x5
4. Spacer z nogami na piłce 3x5
5. Plank na piłce 28sek.
6. Kręcenie biodrami siedząc na piłce; 3 x5 na stronę
7. Tilt 3x5 na stronę
8. Kręcenie biodrami siedząc na piłce rysując kształtcyfry8 3x5 na stronę
+20 minut orbitrek

Po dzisiejszym treningu czuję górną część pośladków i najszerszy grzbietu abo jakiś odrobinę wyżej.

A jak to jest z tym mlekiem? Podobno nie powinno się mieszać z odżywką. A tym bardziej na noc. A ja planowałam z serem twarogowym i odrobiną mleka właśnie. Macie jaKieś informacje na ten temat? Jak już wiem, nabiał trzeba ograniczyć do 150g dziennie. A może całkiem powinnam go wykluczyć, skoro może mi przeszkadzać w redukcji??

Sama musisz wyczuć czy te 150g nabiału Ci służy czy nie. Jeśli dobrze go tolerujesz nie musisz wykluczać. Wtedy trzymasz się tych 150g i czy spożytkujesz je na sam twaróg czy na twaróg z dodatkiem mleka to już Twoja sprawa. Chodzi o to, żeby nie uczynić z produktów mlecznych podstawy diety. Niestety wiele kobiet ma takie skłonności

Ps. tą Delmę może komuś sprezentuj?

Zmieniony przez - Oveja w dniu 2012-01-19 23:54:32

DZIEŃ 16(20.01)

TRENING
1. Miednica do mostka x3
2. Mostek na piłce 3x5
3. Russian twist 3x5
4. Spacer z nogami na piłce 3x5
5. Plank na piłce 28sek.
6. Kręcenie biodrami siedząc na piłce; 3 x5 na stronę
7. Tilt 3x5 na stronę
8. Kręcenie biodrami siedząc na piłce rysując kształtcyfry8 3x5 na stronę


DZisiejszy trening kiepski, przyznaję, bez orbitreka i jakoś tak odwaliłam bo nie miałam za dużo czasu. Pewnie bez sensu, ale takie dni się będą zdarzać.Oby jak najrzadziej.

Z miski usunęłam z rana płatki owsiane i jedno jajo i dlatego tak słabo dzisiaj wygląda, ale to dlatego,że wieczorem idę na imprezkę i na pewno coś zjem. W ten sposób zostawiłam sobie miejsca na jakiś wieczorny posiłek. NIe wiem czy dobrze zrobiłam , ale wieczorem na pewno czymś uzupełnię kaolorie. Na pewno nie będzie to akohol, ale myślę że jakaś sałatka czy coś.

DZIEŃ 17(21.01)NT

Wczoraj wieczorem zjadłam 3 małe rogaliki z ciasta drożdżowego(z małą zawartością cukru), 6 kostek czekolady mlecznej,kawałek tortu(mały) i wypiłam cappucino bez cukru. Dzisiaj mam wyrzuty sumienia i jak widać nie mam silnej woli. Na moje nieszczęście nie było nic innego w menu. Same ciasta i faworki.Następnym razem będę bardziej ćwiczyć silną wolę. Najgorsze jest to,że mogłam zakończyć na torcie a te rogaliki sobie darować. Plus,że przyznaję się do tego na forum. Myślę,że to pisanie pomoże mi się bardziej kontrolować następnym razem jak będę musiała (tzn. będę chciała) znowu się wyspowiadać.
Miska na dzisiaj

Mam chwilę słabości dzisiaj..Dopiero 2 i pół tygodnia więc nie spodziewam się za wiele spadków. Czytam dzienniki dziewczyn,zazwyczaj ich pierwsze zmagania trwają 12 tygodni. Wytrzymam tyle i pewnie dłużej z ćwiczeniami i dietą,bo powoli się wciągam,ale czy jest tu ktoś kto napisze mi że to co robię ma sens?Tzn że jak miną np 3 miesiące to będą spadki naprawdę?Jeśli założymy,że będę się trzymać planu?

I druga sprawa: znacie jakiś sposób,zioła na wzdęcia i zaparcia?:) W pierwszym tyg było dobrze, teraz jakoś mi gorzej z tym brzuchem. No i pomiary nie mają sensu bo już od rana czuję ,że mam napompowany brzuch. Przed chwilą zmierzyłam brzuch koło pępka i wyszło mi 2 cm więcej..