justyna_p9/redukcja/str.25

.

Mam prośbę, czy mógłby ktoś usunąć moje zdjęcia??

hey Mała, i czego się tak obawiałaś ? całkiem nieźle Ci wyszło

małe poprawki,
- twaróg - wybieraj ten pełnotłusty i raczej jadaj na kolację (dłużej się trawi), nie przekraczaj 150 g dziennie nabiału (tak na przyszłość),
- mięska i ryb możesz jeść więcej niż raz dziennie, byleby zmieścić się w dany Ci rozkład BTW, piszesz, że nie jadasz mięsa, a ryby, owoce morza? Jeśli będzie trudno Ci dobić do danego poziomu białka, możesz pomyśleć w przyszłości o kupnie odżywki białkowej (ale wtedy używać jej maxymalnie jedną miarkę dziennie )
- tłuszcze - ładnie, że oliwa może być też olej kokosowy, masło, orzechy
- siemię lniane - mam nadzieję, że mielone?
- pasztet strączkowy - możesz rozpisywać wszystkie składniki, które użyłaś do jego wykonania? Można domyślać się, że of kors ze strączków jest (ale jakich) i z czego jeszcze (kontrola musi być )
- nie obawiaj się ilości jajek w diecie. Czytałaś dziennik Oveji? O widzę, że tak - dostałaś link od Dontknow

i taka mała uwaga na koniec - troszkę skaczesz z kaloriami, rankiem masz 440, za 3 godziny 641 a chwilę później 100.



Zmieniony przez - Betkaa w dniu 2012-01-03 23:42:30

Już dostałam info,żeby nie przekraczać nabiału, więc wywaliłam jogurty i mleko. Jajca zostawiłam, bo skądś te białka muszę mieć:).
Czyli zamieniam 5 posiłek z 3 żeby twaróg był na kolację.
Jeśli chodzi o mięso to jednak trochę dałam, chociaż nie przepadam.
Pasztet strączkowy z przepisu Oveji:)- fasola(1 kg czerwona lub biała), 2 jajka, koncentrat pomidorowy 70 g i przyprawy.

NA razie zostawię tak jak jest, tzn posiłki tylko zamienię i będę jadła tak przez pewnie 2 tygodnie a później będę się starała coś pokombinować. Ciężko jest dopasować idealnie,żeby było równe 1700 kcal i rozkład idealny BTW.
Dzisiaj mam rozwalony totalnie dzień, dlatego zacznę od soboty, w piątek upiekę pasztet itp.
Także życzcie powodzenia:) i dzięki za cenne wskazówki. Oczywiście będę dodawać pomiary i zdawać relację z treningów i miski.

Uff..jestem właśnie po pierwszym treningu. Mogę powiedzieć tylko "auuć". Czuję rozdygotane mięśnie. Było trochę chaotycznie. W sobotę trening B. I ruszam z dietą też od soboty tak jak już wcześniej pisałam.
Pompek zrobiłam 10. Więcej nie dałam rady. Damskich oczywiście.

Myślę, że bardzo ważne dla dziewczyn będą dokładne wypiski z Twojego treningu - ile powtórzeń w każdej serii i z jakim obciążeniem Wtedy będą trzymały rękę na pulsie

Racja, także wczoraj było:

rozgrzewka 5 min. orbitrek, rozgrzanie stawów nadgarstków,ramion, bioder, kolan,kostek.

trening A
1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami
5) wznosy z opadu
6) Pompki klasyczne max powtórzeń (10x)
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
8) Pompki w podporze tyłem

2 obwody po 15 powtórzeń, z obciążeniem po 1 kg.
I na koniec krótkie rozciąganie.

Dzisiejszy trening:

rogrzewka
trening B
1) plank max czas
2) Martwy ciąg z hantlami
3) Wykroki z hantlami
4) wiosłowanie hantelką
5) pompki (10x)
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
7) uginanie przedramion (biceps)
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps)
rozciąganie

2 obwody po 15 powtórzeń, obciążenie po 1 kg

Życzę powodzenia w odchudzaniu. Patrząc na zdjęcia masz szansę na osiągnięcie pięknej gruszki.

AAAA ! ja nie chcę gruszki:). Zawsze byłam wazonem:). Tak mi powiedziała stylistka. I dzięki. MAm nadzieje, że szybko wrócę do dawnej sylwetki, a nawet będzie lepiej.