SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

dobrobytka/redukcja/podsumowanie str. 25

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23399

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
dobrobytka

To jeszcze głupie pytanie tak na koniec: czym się różnią zakwasy od zajechania mięśni??

Ja mam "odcięcie zapłonu" w codziennych czynnościach po treningu nóg zmuszam się, żeby nie chodzić na raty, bo brakuje sił na kolejne kroki. Już po schodach chodziłam z przystankami, a po treningu góry ciężko nawet w garnku zamieszać łyżką

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1449 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 13082
dobrobytka a po batonie żołądkowo w porządku? Ja kiedyś popełniłam ten sam błąd ale był z potężnymi konsekwencjami

A woman is like a tea bag. You never know how strong she is until she gets into hot water.

http://www.sfd.pl/W_poszukiwaniu_zaginionej_talii__k_rol_k-t764731-s17.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 428 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8821
4nn, już rozumiem, fajno, fajno, może kieeeedyś mi się tak przydarzyDłuuga droga przede mną. Teraz na spokojnie, pokora, technika, jak nie ciężar to ilość itp.
K_rol_k u mnie było bez sensacji. Pierwszy gryz i mmmmm marcepan, ale potem się zreflektowałam, że głupio robię i przestało mi smakować...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Daj znać, jak poszło dzisiejsze GPP, ja też dzisiaj będę męczyć nim moje nuki. Tylko chyba pootwieram wszystkie okna w pokoju, bo wczoraj w połowie nie miałam już czym oddychać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 428 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8821
16.11.2011

miska:
jajecznica na smalcu po boczku,
kanapka,
szkolna fasolka po bretońsku,
kanapki z łososiem,
twaróg.


+200 ml wina-na sen się męczyłam, męczyłam spać nie mogłam, a po winku jak kamień.
Założenie: 1800kcal, BTW 120/80/120

Trening: GPP był zgodnie z zapowiedzią, tylko strasznie późno, bo po ostatnim posiłku. Nic nowego w sumie, 15 burpees z ciężką zadyszką. Nogi staram się nieco dynamiczniej wyrzucać, jest coraz lepiej
Magda, ja też zawsze muszę otworzyć okno, bo tlenu brakuje

17.11.2011


miska:
jajecznica na maśle,
2 szkolne bułki przed treningiem,
proch po treningu,
mielone i beb (mielone siedzą mi w brzuchu wciąż, dlatego taka marna kolacja poniżej),
orzechy popite mlekiem...

Założenie: 1800kcal, BTW 120/80/120

Trening:
W nawiasach ostatni trening
Przysiad ze sztangą na karku
10/10/10/10/10/10 20/20/20/25/25/30 kg
(12/10/8/7 20/30/40/45 kg)
Martwy ciąg na prostych nogach
10/10/10/10/10/10 20/20/20/25/25/30 kg
(12/10/.8/7 20/30/40/45 kg)
Wykroki ze sztangielkami na jednej nodze
Lewa i prawa noga naprzemiennie
Tak jak ostatnio
(S1: 12x8 kgx2 (x2 nogi),
S2: 10x10kg
S3: 8x12 kg)

Plecy szeroko i wąsko przyciąganie maszyny
Tak jak ostatnio
(Wąsko: 12/12/10/8 12/12/19/26kg szeroko tak samo)
WL
12/12/10/8 10/10/20/20 kg
(12/10/8 10/20/20 kg)
Biceps na maszynie jak modlitewnik
12/10/8/6 10/15/17,5/17,5 kg
(12/10/7/3 10/15/17,5/20kg)
Wyciskanie na barki na maszynie
12/12/10/8/6 15/15/20/20/25 kg
(12/10/8 15/15/20 kg)
Prostowanie ramion przy ściąganiu linki wyciągu górnego (triceps)
12/10/8 12/19/19 kg
(10/8/6 7/14/14 kg)
Spięcia brzucha na ławeczce
3x25
Skłony boczne z linką wyciągu
12/10/8 12/19/19 kg
(12/10/8 12/12/19 kg)
Wznosy kolan do klatki
3x12
(3x10)
Aeroby:
15 minut rowerek (10 minut aeroby+ 5 minut 5 interwałów 0,5 minuty luz, 0,5 min. Max)
9 minut bieżnia (6 km/h wznos 8% i minuta na uspokojenie tętna)

Komentarz do treningu:
Dzisiaj bez spiny. W przysiadach i mc postawiłam na technikę i dynamikę. Tak poza tym to prawie bez zmian.
Przy schodzeniu z rowerka po interwałach musiałam sobie nogę ręcznie podnosić bo inaczej bym nie zeszła Nogi groziły wybuchem, nawet bieżnia nie za bardzo pomogła.
Zauważyłam, że zaczyna być trudniej mi się spocić...ręce już nie są jak moczone w wodzie. Przynajmniej koszulka mokrawa-odczuwam lekką satysfakcję

Pyerdoły:
1. Dzisiaj usłyszałam od jakiegoś faceta, że to pewnie ja muszę być tą "koleżanką", która tak ładnie siada(ładnie technicznie niby) Pan Szef się podobno chwalił
2. Pan Szef powiedział również, że jak będę regularnie ładnie ćwiczyć i progresowac to za rok weźmie mnie na zawody w WL
Aż mi się dzisiaj zrobiło miłooo


Zmieniony przez - dobrobytka w dniu 2011-11-17 22:03:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 816 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 25473
gratulacje!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 428 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8821
Marta
Żegnam się na weekend
Planowo będzie tak:
dzisiaj GPP, jutro trening z piłką (pakuję hantle, bo na siłownię u siebie pewnie i tak nie pójdę...), niedziela znów "miękkie nogi".
Wezmę sobie wypiski miskowe i będę się na nich wzorować.

A i tego...gdyby się pojawił Rakhu to prostuję, że przysiady jednak robię w racku. Nie ma to jak refleks i orientacja w temacie

Zmieniony przez - dobrobytka w dniu 2011-11-18 10:37:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 428 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8821
Wróciłam Mam dwie wiadomości: dobrą i złą.
Dobra: treningi zgodnie z planem. 2x miękkie nogi i raz trening z piłką dla początkujących (taki sam jak ostatnio,z tym, że 3 serie więc nie zamieszczam)
Zła: miska-koszmar. Oto moje grzechy:
-przez cały weekend, kaloryczność była za mała, co było spowodowane głównie okołopołudniowym wstawaniem
-niedopracowana miska poskutkowała: ziemniakiem x2, litrem wina słodkiego, cukierkiem x1, łyżeczką cukru x1.
Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję i obiecuję poprawę...
Jakiś kvrna kryzys, nie wiem. Broń boże nie usprawiedliwiam się, bo nie ma dla mnie usprawiedliwienia...
Postanowiłam wyrzucić całkowicie nabiał, gdyż terminy mnie gonią (redukcja do końca roku) i poza tym czuję, że napuchłam w bokach. Tak przy okazji pomiary za 4 dni.

Jak jakieś baty-przyjmuję z pokorą na klatę. Kary też wchodzą w grę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 141 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2329
kare pewnie jakąś dostaniesz od moderatorek albo ochrzan no ale wpadki sie zdarzają zwłąszcza jak sie nie rozplanuje wceśniej diety;/
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 816 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 25473
A masz!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

kotszop/ więcej mięśni, mniej tłuszczyku,)

Następny temat

nefya/potrzeba zmian w treningu!help

WHEY premium