Jak trenować i pracować fizycznie

Witam
Jestem nowym forumowiczem i chciał bym prosić o pomoc z treningiem Was bardziej doświadczonych. Mam 25 lat i od liceum nie ćwiczyłem wcale. W szkole grałem w reprezentacji w kosza więc treningi były organizowane i planowane przez trenera. Obecnie pracuję w markecie budowlanym gdzie koledzy trochę marudzą na moją masę i siłę, swoją drogą dziewczyna też mówi że jestem za chudy. Swojego czasu zakupiłem kinect ale ćwiczenia jakoś mi nie przypadły do gustu więc sprzęt stoi i się kurzy. Ćwiczyć chciałbym w warunkach domowych gdzie mam do dyspozycji hantle i drążek . Problemem dla mnie jest fakt nieregularnych godzin pracy czasem na 6 czasem na 7 a czasem na 13 oraz fakt że większości po pracy nie mam siły ćwiczyć (praca 7 dni w tygodniu z przerwami czasem 2 dni czasem jeden dzień) . Od połowy października planuję zakupić kartę benefitu i chodzić na basen może też na siłownie o ile znajdę coś ciekawego na Gaju (Wrocław).
Co chciałbym osiągnąć ćwicząc: masę, kondycję, 6-pak na brzuchu, siłę.
Sylwetka ogólna jak mówi moja dziewczyna kurczaka.
Trenować chciałem według schematu:
[https://www.sfd.pl/Plan_treningu_dla_osób_początkujących__foty_str._12-t359947.html] 
W wersji trudniejszej ze zmianą ćwiczenia 9 na wersją łatwiejszą, osobiście w tym treningu brakuje mi bicepsa i to właśnie chciałem robić w między dni treningu.
Wzrost 183cm
Masa 73kg
Pozdrawiam

Zmieniony przez - Rino23 w dniu 2011-09-18 13:53:57

Białko podstawą! Ja jednak radzę abyś obliczył swoje zapotrzebowanie kaloryczne, i jadł według tych norm, nikt tu nie mówi o super diecie z cielęciną....

Biceps pracuje wystarczająco przy podciąganiu podchwytem, żadne zmiany w tym planie nie są potrzebne.
Cele które podałeś częściowo stoją w opozycji (np żeby mieć 6-pak trzeba mieć niski bf, a masując ciężko go utrzymać), ale myślę, że jako początkujący odpowiednio się odżywiając i konsekwentnie ćwicząc (pamiętaj - dieta to klucz to rozwoju sylwetki) w miarę szybko poprawisz jakość swojego umięśnienia.
Zdrówka!

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-18 14:22:20

Hmm, na pewno dieta z dodatnim bilansem kalorycznym, musi być, abyś miał siły na treningi i do pracy. Jakieś drzemki 20-40 minut po pracy też by były wskazane

Dziękuję czekam na dalsze komentarze i zabieram się za czyanie o diecie.

Siła , kondycja , masa i kratka jednocześnie imo nierealne , może jeszcze na full siłowni przy dobrej diecie i suplach , ale w domu nie dasz rady wszystkiego naraz. Poczytaj o odżywianiu , chociaż podstawach i ćwicz albo tak jak chcesz , chociaż ja na twoim miejscu wybrałbym Lafaya , sam tak nie ćwiczyłem , ale np. po roku przy dobrej diecie miałbyś już jakieś efekty , zobacz sobie zdjęcia wazzupa w jego dzienniku .

"może jeszcze na full siłowni"
Full siłownia mamy rozumieć, mnóstwo g**** wartych atlasów, wyciągów , maszynek na klepanie raz lewego raz prawego bica hmmm ciekawe.
Jednak jak kogoś interesuje masa i siła to tylko ćwiczenia z wolnymi ciężarami tj. sztanga, hantle.
Ofc mówiąc o osobie trzymającej dietke.

Maszyny połączone z wolnymi to też dobry wybór

Zależy dla kogo i jaki jest cel ale napewno nie dla początkującego :)
Osobiście nie jestem zwolennikiem zabawy na maszynach.

full siłownia to przede wszystkim poręcze , drążek , stanowisko do siadów , dużo obciążenia. I nawet jeśli dodamy maszyny to nie g**** wartych bo czasami są przydatne , po 2-3 ćwiczeniach na dużym ciężarze fajnie jest dopomować mięsień. Taki mały off.

A poza tym kiedy to pisałem miałem na myśli że ciężko jest osiągnąć tyle celów naraz bez żadnego sprzętu jak coś. Dlatego uważam że metoda Lafaya będzie najlepsza jesli chodzi o domowe sposoby , przynajmniej zapewnia stały progres tych poziomów itp.

Mając drążek, poręcze do dipsów, ekspander, skakankę, worek, kółka gimnastyczne(nie wiem jak to się nazywa ale chyba tak), ławeczkę do brzuszków, kółko treningowe( też nie wiem jak się to fachowo nazywa ale chodzi o to, co się opiera na kolanach i jeździ, wiecie o co chodzi) i 3 krzesła też można wiele zdziałać, no i tańszym kosztem niż machanie wielkimi ciężarami

a jeślki już będziesz miał tego benefita to we Wrocławiu na gaju masz siłkę m.in na ul. Spiskiej. Duża,sprzętu od cholery i czynna od rana do nocy,ceny moze i troche duże ale mając benefita nie powinno Cię to obchodzić.