INTENSYWNY TRENING.

Witam,

Od 1,5 miesiąca trenuję. Po przyjściu z pracy robię ABS 8 minut oraz 4 serie klatki, 4 biceps, 2 barki + pompki. Później w zależności od dostępności tenis/basen lub bieganie. Zmieniłem także dietę - jem tylko 2 posiłki dziennie, wyrzuciłem cole/słodycze/ziemniaki itd.

Teraz będę miał 2 tygodnie urlopu, który zamierzam poświęcić tylko i wyłącznie na bardzo intensywny trening (conajmniej 5-6h dziennie na trening).

Startując ważyłem 107kg, aktualnie 101kg przy wzroście 185cm. W pasie spadłem ze 109 na 104cm. Obwód klatki w okolicach 116cm (mam 23 lata).

Myślałem o czymś takim:

10:00 - trucht
13:00 - siłownia
16:00 - tenis/basen/mocniejszy spacer
19:00 - trening bokserski

Chciałbym spalić tłuszcz z okolic brzucha, jednak nie zależy mi na spadku wagi, stąd siłownia. Będę wdzięczny za rady jak trenować na siłowni, lub ogólnie jak rozłożyć sobie trening i co trenować by osiągnąć zamierzony cel.

Jeżeli chodzi o dietę to po prostu jem zdecydowanie mniej aniżeli jadłem. Jem o 12 oraz o 18. Będę również wdzięczny za porady w aspekcie żywienia.

Pozdrawiam.

Zmieniony przez - wgtw w dniu 2011-08-20 13:31:01

Dobra, dieta wersja ostateczna (chyba).

8:00 - Jajecznica z 3 jaj
Chleb graham (1 kromka)
Łyżka tranu

11:00 - Garść orzechów włoskich
Pierś z kurczaka (100g)
Chleb graham (3 kromki) z papryka, ogórkiem, rzodkiewką

14:00 - Wafle ryżowe
Pierś z kurczaka (100g)
Chleb graham (1 kromka)
Pomarańcza

17:00 - Polędwica (200g)
Ryż brązowy (50g)
Ogórek + rzodkiewka

20:00 - Ryba mintaj (100g)
Białka z 3 jajek
Zielona herbata

Trening rozpoczynam po godz. 17 kończę przed godz. 20. W przerwie pomiędzy pierwszym treningiem (siłownia) a drugim (tenis/bieganie/pływanie) dodatkowo zjem banana.

Zmieniony przez - wgtw w dniu 2011-08-26 13:38:33

Zatem odsyłam Cię do działu odżywianie na początek!
To co robisz jest mniej więcej lekko mówiąc tragiczne dla Twojego zdrowia.
Potem odwiedź dział trening gdzie znajdziesz większość odpowiedzi
a oprócz tego jak nie należy trenować a to co chcesz zrobić mniej więcej tak wygląda (jeśli nie jesteś osobą zaawansowaną lub wyczynowcem a nie jesteś patrząc nawet po tym co piszesz o jedzeniu.)

Jak już zaczerpniesz choć trochę informacji na te 2 zagadnienia
przeczytaj jeszcze raz swój post, popraw i zadaj pytania jeszcze raz.
Tak będzie najlepiej
Pozdrawiam

Niestety musze Cie rozczarować, nie schudłeś ani kilograma, zleciała z Ciebie tylko cała woda. Daj sobie 3 dni na czytanie wiedzy zawartej na tym forum. https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html pod tym linkiem masz najwazniejsze informacje o odzywianiu. w dziale trening poczytaj posty podwieszone o treningu.

Tak też nie możesz powiedzieć.
Schudł trochę, nie ma takiej możliwości że ucieka tylko i wyłącznie woda z organizmu!
Głównie to fakt straciłeś kilka kg wody trochę tkanki mięśniowej i
cosik tam uszczknąłeś z tkanki tłuszczowej.

chyba ***ne... żenada polak otyły obudziuł sie i wali sobie 5-6h treningu.
facet przy takiej otyłości to ty powinienes intensywnie z głową ćwiczyc
1h dziennie i biegać/rowerować
a nie na pałe (bo wątpie ze się skupiasz ) - tyle czynnosci,facet puknij sie w czache

no ale nie powiesz mi chyba ze takie chudniecie jest zdrowe i nie wroci wszystko w szybkim tępie.
masz racje jestem troche niescisly w swojej wypowiedzi.;)

TheSniper - widze ze wspierasz kolege w walce z samym sobą. napewnoo Twoja wypowiedz jest pomocna

Zmieniony przez - DrGreem w dniu 2011-08-20 15:20:14

Nie nie powiem
Oczywista sprawą jest ze to co robi ta osoba jest jednym słowem tragedią.
Niestety większość Polaków myśli, że wszystko już wie lub też przeczytała coś i wszystko wie.
Zatem nie spamujmy już bo wszyscy wiemy i zgadzamy się w tej kwestii, miejmy nadzieje iż ten Pan zrozumie co robi źle i od której strony najlepiej zacząć.

Powiem ze swojego doświadczenia, że to jest tragiczne rozwiązanie. Jak jeszcze bylem w gimnazjum to zachcialo mi sie odchudzac. A co ja glupi, nic nie wiedzacy zrobilem? Glodowa i non-stop treningi. W rezultacie schudlem co prawda 20kg w 2,5 miecha, a po 2 latach mialem brzuch rozcinany, bo pelno kamieni bylo w woreczku zolciowym. Najlepiej byloby gdybys obliczyl swoje zapotrzebowanie i odpowiednio napisal diete. Ale nawet bez tego da sie schudnac na poczatek przy Twojej wadze. Trenuj i jedz 6 wartosciowych posilkow. Zero smieciowego zarcia. I na poczatku masz sukces. Schudniesz do 80kg i potem mozesz dalej myslec. Chyba, ze jestes na tyle zmotywowany to w dziale odchudzanie masz taki temat jak "pierwsza redukcja". Najpierw wszystko przeczytaj, a potem uloz diete i wklej.

Po pierwsze nie zamierzam schodzić do żadnych 80kg (jak pisał kolega). Po drugie tak nie jestem wyczynowcem, jednak przez większość życia uprawiałem sport. Poza tym jeżeli dla was waga oscylująca przy 100kg to jakaś niebywała otyłość nie pozwalająca na mocniejsze uprawianie sportu to jestem nieco zdziwiony :)
Słów kolegi Snipera nie komentuje, bo świadczą tylko i wyłącznie o nim. Na koniec oczywiście zdaję sobie sprawę, iż przy treningu który zamierzam wykonywać będę musiał zwiększyć ilość posiłków.

Zdawałem sobie sprawę, że 2 posiłki dziennie to ciężka przeprawa dla organizmu, jednak problem ze mną polega na tym że nie lubię większości warzyw, a także innych "zdrowych" posiłków. Chodziło mi raczej o porady w jaki sposób ćwiczyć jak rozkładać serię, czy dzienne rozłożenie treningu jest w porządku. Wszystkim, którzy przesłali mi linki dziękuję.

Pozdrawiam.

TheSniper - spuść z tonu.

Do autora - przy Twoim wzroście, wadze i obwodach wnioskuję, że sporo tego tłuszczu jest. Ta nadwaga to ogromne obciążenie dla Twoich stawów, a przede wszystkim dla układu sercowo-naczyniowego. Tak długie treningi nie przyniosą Ci żadnych wymiernych korzyści, będziesz tylko katował swój i tak osłabiony już organizm, a taka dieta będzie pogarszać sprawę.

Zacząć powinieneś od tego tematu https://www.sfd.pl/[art]_PIERWSZA_REDUKCJA__PRZYGOTOWANIE_DO_DIETY.-t681908.html

Zawiera on wskazówki jak zacząć odchudzanie + wyjaśnienia najczęstszych błędów.

Ty popełniasz klasyczny błąd - chcesz iść drogą diety MŻ i masz przeładowany plan a przetrenowanie i kontuzja tylko czyhają.

Odnośnie Twoich preferencji żywieniowych - nie zawsze to co dobre jest również dobre dla nas i czasem potrzeba pewnych wyrzeczeń by osiągnąć jakiś cel.

/pozdr

Jak koledzy wyzej wspomnieli "MICHA" przy redukcji to 70% sukcesu.
Jezeli nie w glowie Ci trzymanie diety i jedzenia "zdrowych" posiłków jak to napisales, to efekty raczej beda marne.
Waga spadnie bo chcesz sie katowac kilka godzin dziennie.
Procentowa utrata tluszczu w porownaniu do ubytku miecha bedzie raczej mala.
Na zdrowiu tez sie to odbije na bank.


Robiac redukcje schudlem 15-16 kg w okolo 5 miesiecy, jadlem i jem nadal 6-7 posilkow dziennie. Zaufaj mi i kolegom z wczesniejszych wypowiedzi. Redukcja nie jest wcale taka trudna jesli przestrzega sie zasad - poprostu sie chudnie, ot cala filozofia.

pozdrawiam.