Żyrafka /powrót do formy sprzed ciąży_ pods.s.50

05.08.2011 piątek
nt

DIETA:
1) razowiec (1,5), twaróg półtłusty, sałata, pomix /foto
+ kawa słodka biała, 3 kostki gorzkiej, gruszka
2) razowiec (1), masło orzechowe
3) płatki owsiane (50 g), 2 jaja, siemię lniane, cynamon
4) piersi kurczaka duszone w warzywach, makaron durum /foto
5) twaróg półtłusty (125 g), mizeria (jogurt nat, ogóry)

1



4




Dziś miałam iśc na kolejne zajęcia aerobiku………….ale jestem tak styrana ostatnimi treningami (!!!!!), że zrezygnowałam, chyba to troszkę za dużo ruchu dla mnie póki co, potrzebuje więcej regeneracji pomiędzy dniami treningowymi.
Uda mam „popalone”, boli najbardziej wewnętrzna strona udek – problemy z chodzeniem, dawno takich zakwasów nie miałam.

Kolejne zestawienie cyferkowe:
odkąd jem mniejsze porcje coś się ruszyło






Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2011-08-06 22:18:28

o jak z brzucha poleciało!
na fotach nie widac mniejszych porcji, takze chyba fajnie kombinujesz

Uda mam "popalone", boli najbardziej wewnętrzna strona udek - problemy z chodzeniem, dawno takich zakwasów nie miałam
Musiało by ostro
Ale za to jak ładnie talia i biodra zareagowały.
Bardzo apetyczny masz dziennik Zyrafko

potrzebuje więcej regeneracji pomiędzy dniami treningowymi.
Więc się regeneruj dłużej
Co tu wchodze robię się głodna

06.08.2011 sobota
nt

DIETA:
1) jaja całe, razowiec, pomiks
2) jw.
+ kawa biała, słodka, baton //w piątek marudziłam, że mnie męczy ochota na słodkie, pizze, ale byłam twarda, natomiast jak dziś dostałam pod nos 3 bita to pożarłam
3) noga kurza w warzywach, olej, sałatka warzywna (jogurt, majonez), mizeria (jogurt nat)
4) piersi kurczaka duszone w warzywach, migdały
5) sok marchwiowo – truskawkowy//

------------------------------------------------------------------------------------------

07.08.2011 niedziela
trening aero – trucht na świeżym powietrzu 30 minut
Tętno:
średnie: 156
max: 179
Hr zone 3 (150 – 188): 95 %.

Bieżnia: 10 kółek (19 min), reszta po osiedlu – na szkole było już tak ciemno, że się więcej nie dało. Jak biegłam to delikatnie kropiło, powietrze było super świeże i prawie wcale nie czułam zmęczenia. Po szlace biegło się przyjemnie, gorzej później po chodniku – kolana zaczęły mnie boleć – wewnętrzna strona. Razem jedynie 30 minut, gdyby nie brak oświetlenia pobiegłabym dłużej. Następnym razem może uda się wcześniej położyć Bąbla i wybiec

DIETA:
1) płatki owsiane (50 g), 2 jaja całe, pomidor
+ kawa słodka biała, migdały
2) karkówka z grila, mozzarella, sałatka (feta, pomix, papryka, kapusta pekińska), jogurt naturalny, czosnek/ foto
+ sok marchwiowy
3) karkówka z grila, sałatka jw.
+ kawa, kilka chipsów
trening aero
4) twaróg półtłusty (125), sałata, ogórek zielony/ foto

2



4





Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2011-08-07 21:58:37

na fotach nie widac mniejszych porcji, takze chyba fajnie kombinujesz
Yosis - jem mniej węgli dokładniej ujmując, zamiast 70 g płatków owsianych --> 40-50, zamiast 50 g ryzu, kaszy ---> połowe tego, makaron durum bardzo rzadko, prawie wcale.
Shrimp2 -dziękuję, było ostro
Lejjla - mówisz, że takie apetyczne to jedzonko, a takie normalne całkiem, bez urozmaiceń.

POZDRAWIAM!

08.08.2011 poniedziałek
nt

DIETA:
1) ryz biały (50 g), jogurt naturalny, śliwka, cynamon / foto
+ kawa biała, słodka, migdały
2) płatki owsiane (50 g), 2 jaja, siemie lniane, pomidor, ser żółty (2 plastry) / foto
3) ciecierzyca (50 g), 1 jajo, siemię lniane, słonecznik, przyprawy /foto
4) łosoś z pary, fasolka, razowiec (1), + migdały / foto
tu miałam iść biegać, ale kolana za bardzo dokuczały

1



2



pomidory miałam od cioci z działeczki, ekologiczne z plamkami, ale bardzo pyszne i słodziutkie!!!
3



4

09.08.2011 wtorek
nt

DIETA:
1) i 2) jaja całe 3, płatki owsiane (70 g), siemię lniane, śliwki i truskawki z kompotu na focie tylko 2 z 3 placuchów
+ kawa biała słodka, migdały
3) schab w panierce, 2 ziemniaki gotowane, kapusta kiszona gotowana, brzoskwinie „ufo’”
4) łosoś z pary, fasolka, pekinka, oliwa (20 g) / foto
5) twaróg półtłusty, koncentrat pomidorowy, ser żółty (plaster)

1,2



3




Noc ciężka – mało snu, dużo hałasu, Małej dokuczają dziąsełka. Na trening brakło siły. Poza tym bolą mnie wciąż kolana, gł. przy chodzeniu po schodach oraz kark i krzyż też cos się odzywają, tylko się zastanawiam dlaczego? Hm, zaczęły pobolewać po niedzielnym biegu, wcześniej było wszystko ok. Wątpię, żebym zdecydowała się iść w tym stanie na aerobik jutro…..dobrze, że jeszcze nie płaciłam, bo sporo zajęć by mi przepadło. Krzyż właściwie zaczął się odzywać po długim spacerze z Małą w nosidle ……hm, no cóż za mało ćwiczeń siłowych wzmacniających kręgosłup ostatnio!!

Pozdrawiam zaglądających.

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2011-08-10 10:20:44

EDIT: w poniedziałek - posiłek nr 3 - soczewica a nie ciecierzyca.

10.08.2011 środa
nt

DIETA:
1) razowiec (1), twaróg półtłusty, jogurt nat, maliny /foto
kawa, mleko, cukier, migdały
2) bułka „razowa” sucha – na spacerze byłam zbyt długo i dopadł mnie głód…..
3) płatki owsiane (50 g), 2 jaja, siemię lniane, jogurt, ogórek /foto
kawa, mleko, cukier
4) pizza (boczek, kurczak)
5) łosoś z pary, papryka, sałata, oliwa / foto

1



3



5





Na razie nie decyduję się na ćwiczenie, obserwuję organizm. Czas odkurzyć piłkę.