1. RDL 5x10 (wolno)
25/07: 40x10 60x8 60x8 65x8 67,5x8 72,5x6 77,5x4
13/07: 50x10 55x10 60x10 65x5 70x5 75x4
2. przysiad 3x10 - zaszalałam - nowość w planie
20kg 3x10
na razie kolno nie boli, ale prawe udo dużo bardziej zmęczone, więc myślę, że nieświadomie oszczędzałam lewe kolano i wstawałam prawą nogą
3a. uginanie lewej nogi 4x8 (powrót wolno)
25/07: 7,5kgx8 10x6 7,5x8 7,5x7
13/07: 7,5kgx5 7,5x4 6,25x3 5x7 masakra, dużo mniej siły niz ostatnio
3b. uginanie prawej nogi 4x8 (powrót wolno) 90s.
25/07: 7,5kgx8 10x6 7,5x8 7,5x7
13/07: 7,5kgx5 7,5x4 6,25x3 5x7 - masakra j.w.
4. uginanie obudwu nóg 3x10
25/07: 20kg 10/10/10/9
13/07: 15kgx10 16kg x10 x10 x10
5. odwodzenie nogi do tyłu (wahadło) 3x15 60s
25/07: 40kg 3x15
13/07: 40kg 3x15
poprawa w uginaniu leżąc wynika albo z przyzwyczajenia ścięgien do obciążenia, albo z 'odpoczynku' po rdl w postaci przysiadów.
Prawdopodobnie przysiady to był jednorazowy wyskok i nie będę ich robić :(