cvfdbkz - tak, do 01-08. Potem wakacje od 13-08 (tygodniowy wypad nad morze). Podczas wyjazdu nie zamierzam sobie wprowadzać jakiegoś mega rygoru żywieniowego, w końcu wyjeżdżam po to by się zrelaksować i odpocząć, a organizmowi też się to przyda. Oczywiście nie zamierzam wcinać kiełbas i tego typu rzeczy, bardziej będę celował w rybkę i warzywa, choć pizza jakaś i bro pewnie też wpadnie ;) Na miejscu jest siłownia, ale chyba odpuszczę, żeby CUN doszedł do siebie po męczarniach, które mu zafundowałem i nadal funduję podczas UD 2.0.
Po powrocie najprawdopodobniej LC z weekendowymi ładowaniami lub ewentualnie Carb Cycling z ujemnym bilansem kcal. Zobaczę, jeszcze się zastanowię, zależy to od końcowego efektu UD 2.0.
Napewno główny plan jest taki, żeby zejść jak najniżej z %bf, a póxniej powoli i stopniowo budować, najprawdopodobniej na Carb Cycling delikatnie co jakiś czas podbijając kcal
Co do skutków ubocznych UD 2.0...
Przede wszystkim chodzi o duże zmęczenie, ogólne osłabienie mimo sporej ilości stymulantów..
Coraz większy problem z komunikacją z ludźmi, nerwowość, rozdrażnienie, senność..
Wszystkie te objawy towarzyszą mi na LC, po ładowaniu juz jest ok ;)
https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...