stworeczek, czyli powrót do redukcji

WItam i ja

Oj, Iza chyba będzie krzyczeć jak o tej redukcji przeczyta...

witam moją Imienniczkę


Oj, Iza chyba będzie krzyczeć jak o tej redukcji przeczyta... - jestem na to gotowa...

Zmieniony przez - stworeczek w dniu 2011-06-21 18:29:01

stworeczku, powodzenia
poprzednio sie udało, to i teraz będzie dobrze

Witaj stworeczku

Witaj Lady M, witaj Lejjla

a zdjęcia jakieś?

miałam przyjść ochrzanić ale brak mi słów



zdjęcia zdjęciami , ale wymiary, nie widzę sensu w ciągłym obcinaniu kalorii, w ogóle nie widze sensu w ciągłym ich liczeniu ale to inna sprawa

powodzenia

Zouzelina - zdjęcia będą pod koniec tygodnia - na razie nie mam na nic siły po tym rwaniu zęba

Obli - wiem jak to bezsensownie wygląda, ale waga i cm idą do góry - boję się co może być dalej... a nie chcę wpaść w panikę i nagle zadecydować o jakieś drakońskiej diecie /mam nadzieję, że taki głoopi pomysł do głowy mi nie przyjdzie.../, chcę to zrobić racjonalnie. Po prostu tego potrzebuję...
A co do liczenia kcal - a co zrobić, kiedy wciąż nie ufam swojemu organizmowi? Rozregulowałam go przez 10 lat, jem zdrowo ok. pół roku - nie czuję, że wszystko wpadło na właściwe tory

Ann - dziękuję

po prostu skoro tyjesz znaczy ze jadlas proporcjonalnie za duzo ww, wtsraczy je ograniczyc teraz i z glowy reszta nie wazna, ty nie odchudzaj sie po porstu koryguj diete w zaleznosci od tego co sie dzieje
Samo sie wyrowna