Dziennik Kenny'ego (Actimelka)

A pytanie.
Np. Jetsem wycieńczony i już nie mogę pobić swojego ostatniego rekordu i co robić ? Na chama żeby wbić ten rekord czy zastopować jak dzisiaj. Nie stanie się nic, że np "stracę siłę" xD albo, że w next treningu pójdzie mi jeszcze słabiej ? Czy warto jak się nie ma siły zastopować i nie robić na chama ?

A odpowiedź:
zastopować, nie sensu katować się na tym etapie

Raz lepiej raz gorzej, mi np się zdarzało na 8 poziomie, że z treningu na treningi podbijałem wyniki (tam są już maksy w każdej serii) o 25%, a na kolejnym nijak nie szło nawet tego wyrównać

A takie katowanie na siłę jak jeszcze nie masz najmocniejszego ciała to prościutka droga do kontuzji, a tego byśmy nie chcieli

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-20 23:37:39

Dzisiaj mnie zaczął naramienny prawy boleć i lewe kolano.
Zawsze byłem taki, że chciałem do czegoś dojść i za wszelką cenę chciałem robić tego jeszcze więcej i więcej. Ja już nie wytrzymuję ale jeszcze pociskam z kilka pompek czy czego tam jest. Mama nawet nie kiedy na mnie krzyczy xD

Podejście w sumie warte pochwały, ale należy pamiętać, że we wszystkim gdzieś kiedyś potrzebny jest umiar

Mam pytanie.
Bo chcę sobie zobaczyć ile max pompek zwykłych zrobię i pytanie kiedy mogę to zrobić żeby nie zaszkodzić treningowi ? W sobotę ? Czy kiedy chcę ?

W sobotę będzie dobrze - możesz się zakwasów nabawić, więc akurat niedzielka będzie na wydobrzenie

W życiu tylko jeden raz miałem zakwasy rąk. To chyba było w 5-6 klasie

"bajceps" roście , klatka puchnie :) w dobrym kierunku idziesz ^^ Brzuch coraz lepszy. Pozdro

No klata i brzuch dobry ale z bicepsem to nie powiem :) Mi się wydaje, że w ogóle nie rośnie bo ciągle te 30 cm :)

Czemu u mnie lewy triceps wolniej rośnie od prawego jest mniejszy itp itd. Tak samo mam przy klacie. Lewa cześć większa od prawej.