[BLOG]Przesta - Sam sobie wyrabia genetyke/MASA KLASA.

Przepraszam panowie serdecznie za przerwę , niestety maturę się piszę raz w życiu i postanowiłem mieć pewność że ją zdam na tyle dobrze żeby dostać się na studia.Przez ostatni miesiąc było 0 treningów tak jak i diety , suplementacje w miarę trzymałem żeby katabolizmu nie było.Myślę że z 4kg ze mnie zleciało jak nic wysuszony się czuję i mały na maksa.
Powrót do formy jakiejś tam zajmie mi z 6 tyg myślę , na początku nie będę ładował tych samych ilości jedzenia bo bym wymiotował od ilości.Teraz wakacje , bez stresu na luzie myślę że masa będzie o wiele lepiej szła tym bardziej że idę do pracy co pozwoli mi na większe zapasy suplementów .Jak mówiłem do września chce uderzyć te 90kg minimum. Zobaczymy co to będzie.

Spokojnie Przesta mięśnie mają swoją pamięć więc pewnie szybko wrócisz do formy. Pozdrawiam.

Tak wiem niroman Już raz miałem okazję wracać do formy , z suplementacją i dietą efekt widać z tygodnia na tydzień

Dzisiejszy trening miazga Był to trening FBW który zrobię jeszcze w sobotę po czym od poniedziałku zaczynam od nowa SPLIT.

Rozmiary poleciały troche ale to wina głownię tego że spadł BF.
Biceps - -1cm
Udo - -0,5cm(fajnie się pocięły )
Pas - -4cm (80cm)
klatka - nie ma kto zmierzyć
Waga- -4kg

Suplementację prowadzę następująca.
Gainer , prawdopodobnie mass xxl 10kg poleci.
białko
Monohydrat przez 4 tyg
Jabłczan przez 6 tyg
Myślę nad jakimś boosterem typu miazga co wyrywa z butów.
Multi pack
Strong-C
Aminokwasy g-force( jeszcze troche ich mam )
Max Carb

na plaże się nie szykuję gdyż pracuje całe lato więc teraz nawet jakość masy mnie nie obchodzi , tak czy siak nie planuje robić czystej masy mięśniowej gdyż i tak będę ubijał ją po pewnym okresie.

Siła spadła ale myślę za teraz gdy przez następne parę dni będę ładował kalorie to coś tam wróci gdyż myślę że ostatnio mało jadłem i po prostu osłabienie organizmu to jest.Zobaczymy co to będzie.

Trening już rozpisałem , stosuję dużą ilość powtórzeń i małe ciężary na partie takie jak barki/triceps/biceps/łydki gdyż myślę że lepiej na mnie to podziała.Na duże partie będę stosował duże ciężary i mało powtórzeń , zobaczymy co to będzie

Poniedziałek: Klatka/Triceps
Wyciskanie na skosie - 3 serie 10/8/8 + drop set w ostatniej serii
Rozpiętki - 4 serie 10/8/8/6 + drop set w ostatniej serii
Wyciskanie sztangi ujemnej ( smith ) - 10/8/8 drop set w każdej serii
Sciąganie linek w bramie - 4 serie 12/10/8/8 + drop set w każdej serii
Seria łączona:
Prostowanie ramion na wyciągu - 3 serie 12/10/10
Prostowanie ramion na wyciągu ze sznurem - 3 serie 12/10/10
Dipsy na maszynie - 3 serie 12/10/10 + drop set w każdej serii
Pompki w podporze tyłem - 3 serie max powt


Wtorek: Plecy/Kaptury
Podciąganie na drążku - 3 serie max
Martwy ciąg - 4 serie 10/8/6/6
Wiosłowanie jednorącz na maszynie - 3 serie 8/8/6
Wiosłowanie oburącz w opadzie sztanga - 3 serie 8/8/6
Sciąganie drążka do klatki - 3 serie 8/6/6
Seria łączona
Szrugsy na maszynie smitha - 4 serie 15/15/15/15
Szrugsy z talerzami - 4 serie 15/15/15/15

Czwartek:Barki/Biceps
Wyciskanie szangi przodem - 3 serie 12/10/10
Seria łączona
Unoszenie sztangi wzdłuż tułowia - 3 serie 12/12/12
Unoszenie sztangielek na bok - 3 serie 12/12/12
Wyciskanie na maszynie - 3 serie 12/12/12
Unoszenie ramion w tył motylek - 3 serie 12/12/12
Unoszenie hantli o kolano - 3 serie 10/10/10
Unoszenie sztangi stojąc - 3 serie 12/10/10 + drop set
Młotki stojąc - 3 serie 12/10/10
Unoszenie hantli stojąc - 3 serie 12/10/10

Piątek:Nogi/Łydki
Przysiady - 4 serie 10/8/8/6
Wyciskanie na maszynie - 4 serie 10/8/8/6
Uginanie nóg siedzac - 4 serie 10/8/8/6
Wyprosty nóg siedząc - 4 serie 10/8/8/6
Wspięcia na palcach - 4 serie 20/20/20/20

Dietę pozostawiam tak jak była
Gainera zakupiłem na ten miesiąc 5kg jak na razie , miejmy nadzieję że parę KG Wpadnie Znając życie to jutro będę chodził jak totalny kaleka

Dzisiejszy dzień , luźny nie planowałem trzymać diety w 100%.Dopiero od poniedziałku jadę na pełnym gwizdku lecz już czuję że posiłek 150g piersi i 150g ryżu z warzywami będzie mi sprawiać problemy.Myślę nad kupnem Digest.

Zakwasy po prostu niemiłosierne , nawet leżenie w łóżku w każdej pozycji sprawia mi ból .

Staram się ładować jak najwięcej węglowodanów teraz i kalorii przy 3g/kg masy ciała białka.Jest to ciężkie ale już zaobserwowałem że po posiłku mnie łapie ostra senność czyli że ciało dużo energii zużywa na trawienie dużych posiłków co na treningu się odbiję.Więc przed samym treningiem po prostu załaduje gainera z około 70g ryżu i 150g piersi.Tak samo po treningu gdyż myślę że w ten sposób po treningu będę chodził głodny a więc wszamie więcej Przy czym na treningu nie będę chodził ospały

Zmieniony przez - Przesta w dniu 2011-06-18 02:19:23

Ehhh dzisiaj jak już widać wstałem o 7:50 , nie ma leniuchowania gdyż ostatnie 3 dni były to dni żeby przyzwyczaić mięśnie do treningu z powrotem lecz nie były one aż tak w.g rutyny

Suplementacja Rano:

BCAA G-force
3 caps cm3
3 caps Multi-pack
omega 3
Cynk 50mg
Wapno , magnez

Przed treningiem:

8 Caps AAKG
BCAA G-force
Monohydrat kreatyny 5g
Stack przedtreningowy którego jeszcze nie mam lada dzień powinien być
100g odzywki weglowodanowo białkowej
Vitamina D + Strong C

Po Treningu

3 caps CM3
BCAA G-force
75g Max Carb
100g Odżywki węglowodanowo białkowej
2 caps multi pack


Posiłki nie wchodzą tak gładko jak bym chciał ale staram się przyzwyczaić żołądek do ilości jedzenia , powoli czuje że się mi to udaje ale to kwestia paru tygodni.Po czym znając życie będę szamał jeszcze więcej

Zmieniony przez - Przesta w dniu 2011-06-20 09:41:04

A oto zdjęcie z posiłku przed treningowego(Jedna pierś się schowała pod ryżem )



Dzisiejszy trening przebiegł elegancko , siła jednak nie jest taka jakbym chciał.12 Caps AAKG Hardcore też myślę że zrobiło swoje gdyż klatka spompowała się masakrycznie .Kreatyna jeszcze nie działa w pełni bo czuję że szybko dochodzi do załamania mięśniowego , co może być też po prostu spowodowane tym że mięśnie jeszcze nie wróciły do pierwotnego stanu.

Posiłki trzymane w 100% , ciężko zmieścić je niestety ale co ja mogę poradzić.Trzeba jeść i tyle! NIE MA LIPY


Jutro trening pleców czyli mój priorytet , będzie dużo potu i ogromna pompa .

Smażysz pierś? Gdzie warzywa?


Zdrowia

Warzywa w misce z boku bo nie wchodzą na talerz Pierś była smażona na pam'ie gdyż tak czy siak nawet na elektrycznego grilla muszę dać odrobinę pam'u bo się pierś potrafi przykleić więc uznałem że lepiej smakuje z patelni bo z grilla to kapeć na maksa , sucha i gumowata pierś.