SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

konkurs/loferne/pokazałam czy też nie konkurs skończył się podsumowanie str.18

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 21067

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827
(popołudniowa drzema ~3h )
odpoczynek też wskazany

Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem

Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html

Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.

NO MORE EXCUSES!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
pompki ci dobrze ida, to fajnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
o-o, znów bez powiadomek, wątek mi się psuje

filonka odpoczynek tak, ale z tego że się walnę to ja* nic nie mam, prócz wku.vu potem, wolałabym sobie poodpoczywać świadomie
* ot, organizm bierze co jego, właśnie przyszło mi do głowy, że to odwet za te wszystkie nadszarpnięte noce

obli
Składam spóźnione życzenia (skoro wcześniejszych nie należy), prezent leży i czeka, bo na razie nie czuję się jeszcze na siłach.

Nio, idą powoli pompeczki, najlepsze, że dopiero przy następnych - niepełnych skapnęłam się, że wcześniej odruch opuszczania skończył się niżej

No dobra, wrzucam to co w ten piękny dzień (w zasadzie to pochmurny, ale kończący tydzień) napisałam:
hehe, haha, nie ma dzienników, już drugi raz od kiedy ich używam, ale co się przejmuję, i tak mam ostatnio wielką niechęć do diety i trzymania rozkładu*, więc w sumie dużo się nie zmieni, byleby dzienniki odżyły jak wrócę do domu i będę musiała bilansować.
* zanalizowałam sobie realizację rozkładu i nie jest taka tragiczna jak mi się wydawało, choć fakt, część rotacji robię białkiem zamiast węglami, w ogóle jakoś białko mi ostatnio rośnie. Niemniej jednak naprawdę tumiwisizm mnie poraża
pewnie gdyby nie konkurs to bym pizgła wszystko w cholerę
No cóż, będzie lepiej z rozkładem, bo po wczorajszym braku siły postanowiłam bardziej trzymać się tej rotacji węglami, a nie B i T (choć tak mi się "naturalnie" robi).
Edit - tytułem wyjaśnienia: Wczoraj był chya gorszy dzień i widzenie w czarnych barwach - tryb ON.
O ile trzymanie diety zgodnej z zasadami nie jest problemem, nawet przeżycie dnia z niską kalorycznością (czym jest teraz dla mnie 1600kcal) jakoś uchodzi, ale pilnowanie rozkładu mnie zanadto męczy. A wieczorami dopada żarłoczek, którego ciężko mi poskromić. Może to z powodu głodu - pojawia się Dziad na treningu i załącza tumiwisizm. Dopiero jak spokojnie wczoraj podumałam, zamiast się szarpać ze sobą, to 'olśliło mnie', że to pewnie sygnał, że muszę inaczej rozkładać BTW w posiłkach (i/lub dorzucić warzywa do przedtreningowego).



No i zamiast wypisek (których ni ma przez dietetyka) wrzucę weekendowe pomiary:


*waga wyjątkowo niska, kontrolnie weszłam w tygodniu i było 61,4kg, więc ekscytacji na jej punkcie nie mam (schiz również, ot, taka sobie uwaga)
** nie miałam suwmiary by sprawdzić same fałdy, ale po twarzy czuję, że chudnę
- moje poprzednie narzekania na uwstecznienie boczków (czw, 11.05) były pewnie jeszcze efektem zatrzymania wody po węglowym weekendzie (i przeżarcia strączkami? ), bo od tego czasu, i wprowadzenia rotacji mam wrażenie szczupłości w tym rejonie (bez ekscytacji, jednak w miarę szczupło)
- optycznie uda chyba dalej schodzą ("chyba", bo jakby ruszyły po zastoju to bym była pewna, a takie małe zmiany między prostymi a przywodzicielami to ciężej wychwycić, tym bj że wyłażą z reguły przy ruchu-napięciu mięśni, a statycznie już niekoniecznie), jednak to "chyba" satysfakcjonuje mnie wystarczająco
- i optycznie 2: barki: był czas, że martwiłam się że za bardzo przypakowały, uspokoiłam się dopiero szczypiąc i czując ten tłuszcz - teraz widać schodzi, bo barki smukleją

I przy okazji uwagi luźne:
Kurkuma - mało co dziś nie zwróciłam, żołądek bolał mnie przez kilka godzin (bj psycho niż somatycznie, ale nie mam ochoty się więcej katować, dokończę obecne opakowanie i kupuję dragi). Do tej pory nie było tak źle, ale wpadłam na pomysł, że co tam, wciąnę 3 łyżeczki z rana i będę mieć spokój na cały dzień. Zemściło się to na mnie <wzdraga się>
Gwoli przestrogi (samej siebie chociażby) dopiszę, że w poniedziałek przy pierwszej dawce (kiedy to kubełki smakowe i zapachowe były w lepszym stanie) poczułam związek kurkumy z nieszczególnie smacznym Pierwszym Pasztetem Strączkowym. Teraz związku nie czuję, bo pasztet był jednak zjadliwy , w przeciwieństwie do tej, tej, bleeee...

Wręcz tęsknię za cynamonem i octem jabłkowym (nie przypuszczałam, że napiszę to o occie)

Ogólnie pierwszy prot. był w komplecie poza czarną jagodą i kozieradką (choć zamierzam ją zużyć, tylko w bj ograniczonych ilościach, by tak przez skórę nie wychodziła), no i zma mi się zapominało, z o3 po 2-3 dniach w ilości 9, doszłam do hardkoru i muszę pamiętać by koniecznie wypróbować taki hardkor (a może pół hardkoru ) przed następną @ (myślę że 5 dni przed byłoby ok., nie wiem czy 3 hardkorowe by nie wystarczyły, ale trudniej utrafić)

w ogóle w spamie na pocztę dostałam link do str. o endometriozie i tam stało potwierdzenie mojej obserwacji: "Zawarte w rybach morskich lub pstrągu nienasycone kwasy omega-3 zapobiegną skurczom macicy przed i podczas miesiączki."

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-05-28 18:01:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
Śr, 25.05, siła 2



Trening: dzień 2poprzednia wypiska: https://www.sfd.pl/-t726569-s11.html#post7 


(+8*10 +3*6,4)
1. 30kg opuściłam 5x, ale nie podniosłam, z resztą 4te powt. też lekko koślawione z lewej strony
2. mam wrażenie że minimalnie lepiej z dociąganiem pod koniec
3. podpora jak ostatnio powyżej kolan
sprawdzałam ile zrobię max - pewnie gdybym to zrobiła we wcześniejszej serii byłoby więcej, a tak to już lekko zmęczona
4. -40kg - lepiej dociągane: lekko poniżej brody
45kg - do brody; 4-te powt. do oczu
+ rower ~20 min. (trochę bez przekonania)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
Czw, 26.05, siła 3



BTW: 141,9/ 83,5/ 124,8 = 1813,7kcal
Trening: dzień 3poprzednia wypiska: https://www.sfd.pl/-t726569-s10.html#post10 



1. 24kg opuszczałam tylko do brody, w 3. powt. coś jakby przeskoczyło w lewym barku, więc bałam się walczyć dalej z ciężarem
2. 12,7kg - lewa 2x niezbyt ładnie (ale nie tragicznie więc:)
14,7kg - znów lewa 2x niezbyt
obwody -lepiej o 1:26 niż 2tyg. temu;
30 i 25 robiłam bez chwilowego pośpiechu, jakby próbując rozłożyć siły w czasie (no i przed obwodami odpoczywałam 8), dopiero potem się bj spięłam, kolana z przerwami nawet 15ki, opad tylko 30-20
na koniec zaszalałam: 5x wznosy - talerz 10kg


Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-05-30 00:08:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
Pt, 27.05, siła 1



Trening: dzień 1poprzednia wypiska: https://www.sfd.pl/-t726569-s11.html#post6


1. 27,5 - strzelanie
42,5 - ciężko, problem z oddechem
47,5 - przy 4.powt. zrobiło mi się lekko ciemno przed oczami, więc czym prędzej odłożyłam sztangę (póki mogłam )

2. 55 - przy 4. powt. zrobiłam mini przerwę i podchodząc do 5. już wiedziałam że nie pójdzie, po wyproście ponownie nieco ciemno

+ ~20 min rower


Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-05-30 12:04:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
So, 28.05, wytrzymałość D



Trening siłowo-wytrzymałościowy D, tydzień 4,8,12
12 przysiadów zapomniałam o samych przysiadach i poleciałam na sit upy, więc obwody krótsze o 12 squatów
11 Sit up`ow
10 thrusters z obciążeniem 6,9 kg w 2. obwodzie pożałowałam że dołożyłam... do czasu&#8230;
9 swing sztangielka 10 kg (oburącz)
8 burpees`ow częściowo męskie, częściowo z niepełnym ugięciem
7 wskoków na podwyższenie 20 cm
6 martwych ciągów 17 kg najpierw luz, potem mniejszy
5 zarzutów ze zwisu 17 kg
4 thrusters 17 kg i zgrzytanie zębami, poprzednie thrustersy to pan Pikuś
3 wypady ze sztanga z przodu 17 kg dobrze, że tylko 3, na tyle mogłam się jeszcze skoncentrować
2 przednie przysiady 17 kg * w ost. obwodzie mimo dłuugiej przerwy przed MC nie dałam rady zrobić przysiadów bez przystanku: po wypadach przystanęłam ze sztangą na ramionach, ale i tak umierałam, więc zwiesiłam i po chwili dodatkowy zarzut
1 mila biegu =rowerek 4,8km bieżni brak, więc zamieniłam x3 - 18 min
-------------------------------------------------------------
Trening robi się w kolko na czas (czyli jak najmniej przerw):
12 przysiadów,;
12 przysiadów,11 situpow;
12 przysiadow, 11 sit-pow, 10 thrustersow;
12przysiadow, 11 situpow, 10 thrustersow, 9 swingow...
tak az do końca i kończy się biegiem - czas trwania ok 1h)
Zasada jedna nie wolno robić przerwy miedzy ćwiczeniami ze sztanga. Sztangi nie odkładamy póki nie skończymy danego obwodu. Ciężar podany jest przykładowy dobieramy sobie go do swoich możliwości - ten sam dla wszystkich ćwiczeń od MC po Wypady.

czas: 55:xx + 18:00 rowerek =1:14:xx total

I teraz dowcip roku:
+ wieczorem ~40min na rolkach - jakiejkolwiek gracji to by się ślepy nie doszukał, sukcesem utrzymanie pozycji i nie zaliczenie gleby

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-05-30 13:08:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 94 Napisanych postów 5856 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 54638
trening masakrator - brawo



Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2011-06-02 14:00:12

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html

"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
ano, masakrator, masakra była szczególnie odczuwalna w niedzielę

N, 29.05, aero+GPP



"wycieczka rekreacyjna" w terenie no, bo jak odmówić lubemu
Nóg nie czułam - po sobotnim treningu przód ud i tył łydek był sprawny w 1/3 (no, może w połowie). W sumie 35km i 3h na rowerze + dodatkowe wnoszenia i znoszenia po schodach (może i 100m przewyższeń w totalu). Kręciłam tyłkiem jak nigdy (gdy odkryłam, że prostowniki bioder czują się dobrze i chętnie pomogą w kręceniu gdy czwórki mówią "pas" ).

Wieczorem jeszcze mały gpp (ale się go naszukałam, (prawie) wszystkie dzienniki przejrzałam)
"Rzeźnia Moralesa"
burpees - 30sek
pajacyki - 30sek
mountain climbers - 30sek
walka z cieniem - 30sek
30 sek przerwy
i tak 4x.

Przyznaję, że wykonanie było nieco "stateczne", szczególnie burpich (inaczej nie dociągnęłabym do przerwy).

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-06-03 08:08:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
Pon, 30.05, GPP + aero



"miękkie nogi"
15 przysiadów - 1 burpee
...
5 przysiadów - 6 burpee (z 11)
i koniec, tym razem prawe kolano z tyłu coś zaczęło kwękać, a jako że w końcu dobrzeje to wolę chuchać i dmuchać
no i widzę, że lekko zmieniłam kolejność

czas powyższego 16:57
właśnie widzę, że +- w tym samym momencie przerwałam co ostatnio a czas 3(4?) min krótszy: tempo powtórzeń wolniejsze, ale za to dużo mniej przerw jako takich (chyba ze 3)

Basen 45 min
Nogi jakby w lepszym stanie (albo już przywykłam )

Wt, 31.05, DNT



Truskawki rulez jakie to fajne, małowęglowe stworzonka, no i będzie trzeba się objeść na cały rok (bo mrożonki to jednak nie to samo)

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-06-03 08:16:47
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

konkurs/1kaszmirka/Do dzieła!!! podsumowanie str.22

Następny temat

Koszulki Ladies - niebawem

WHEY premium