Szacuny
0
Napisanych postów
51
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
869
Witam, ćwiczę MMA 2 razy w tygodniu (Poniedziałek i Sroda) i chciałbym ćwiczyć 3 razy w tygodniu Trening Lafaya.Dlatego 3 razy w tygodniu, gdyż na SW nie robimy dużo ćwiczeń siłowych, ale bardziej techniki i odpornościowe, także z Lafayem dałbym sobie radę.Jednak mam tu jedną wątpliowść, czy ten Trening Lafaya zbuduje mi ogolną siłę, którą mogłbym wykorzystać w SW (Chodzi mi np.: o walce w parterze, obaleniach itp.).Jakies 3 miesiące temu trenowałem Plan Mawashiego 5-6 tygodni, lecz zrezygnowalem, gdyż brałem antybiotyki i nie chcialem tego robic, a jeszcze nie dawno bylem 2 tygodnie na silowni i robilem ACT.Tak więc tu nasuwa sie moje pytanie-robic trening Lafaya, czy isc na silownie i zrobic 1 miesiac ACT a pozniej splita?
Ważę 62-63kg, wzrostu mam 171-172cm.
Szacuny
69
Napisanych postów
1977
Wiek
38 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
9455
Z tym może być ciężko ale jak kilka osób będzie napastować mailami wydawnictwo Aha to może wydadzą. Z książka Convict Conditioning się udało. Co do podręczników o podobnej tematyce w j. polskim to niestety nie znam.
Szacuny
17
Napisanych postów
6881
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
43831
Trening metodą Lafaya na 100% zwiększy Twoją siłę! Jeśli tylko i wyłącznie ona jest Twoim celem najlepszym rozwiązaniem będzie katowanie każdego poziomu do stagnacji i rozsądne jej przełamywanie specjalnymi technikami (czyli powyżej wyznaczonych przy każdym poziomie celów), i to na pewno zaprocentuje
Szacuny
0
Napisanych postów
51
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
869
A czy te specjalne techniki są opisane w tym ebooku?
Tak, chodzi mi o zwiększenie siły (wieksza liczba powtorzen w podciąganiu na drążku, silniejsze ręce, itd.)
Szacuny
17
Napisanych postów
6881
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
43831
Techniki anty stagnacyjne są opisane szczegółowo w tomie drugi, którego (po polsku) w necie nie ma. W księgarniach koło 25 zł, ogólnie zainwestować warto bo uściśla wiele spraw, jest tam także sporo nowej wiedzy teoretycznej, o poziomach, ćwiczeniach etc etc etc.
Skoro tak to, jak powiedziałem wcześniej, jedź każdy poziom do oporu i będzie cacy
Szacuny
17
Napisanych postów
6881
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
43831
Jeśli celujesz w siłę najrozsądniej będzie:
1) zrobić test - nawet jeśli zakwalifikujesz się od razu do poziomu 2 poćwicz przynajmniej tydzień tzw Drugim programem treningowym (strona 41) celem przygotowania ciała do właściwego treningu
2) po owym tygodniu (ew dłużej, jeśli test wypadnie kiepsko) zacznij poziom 2 od wartości jakie masz podane w książce. Nie ćwicz jednak nim tylko tych dwóch przewidzianych tygodni, ale najdłużej jak dasz radę, co trening dodając 1 powtórzenie na serię w każdym ćwiczeniu (w miarę możliwości oczywiście)
3) gdy osiągniesz maksa swoich możliwości dla danego ćwiczenia, zastosuj wybraną metodę antystagnacyjną, i postaraj się choć trochę podbić wyniki (przejdź się do jakiegoś empiku i poczytaj drugi tom, powinien być, no albo go po prostu kup)
3) dopiero jak już osiągniesz kompletną stagnację fizyczną lub psychiczną przejdź na poziom 3. Trenując takim sposobem ograniczysz przyrost masy i najlepiej poprawisz swoje wyniki siłowe
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-27 23:08:22
Szacuny
17
Napisanych postów
6881
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
43831
_Knife_ - interesujące. Czytałeś kiedykolwiek książki Oliviera Lafaya i widziałeś efekty ludzi nią ćwiczących ?
Patrząc na Twoją wypowiedź wydaje mi się, że nie
błądzisz
Moja wypowiedź jest w 100% oparta o tom drugi omawianej książki.
Trening z obciążeniem własnego ciała to strata czasu dla 90% trenujących.
Sporo gości trenujących tą metodą po 3-5 lat wygląda nie gorzej niż Ty. Uważasz, że należą do 10% wybranych szczęśliwców ?
Co ty wiesz o "poprawie wyników siłowych"? Ehh. Głupoty.
Co do wyników siłowych, to faktycznie nie chodzi tu o możliwość szarpnięcia raz XXX kilogramów i sapanie potem, tylko o "siłę funkcjonalną" (wybacz mi brak profesjonalnego słownictwa, ciągle się uczę) mocno związaną z wytrzymałością mięśni.
Nie da się bez wielkich ciężarów uzyskać ani masy, ani siły. Co najwyżej lekko poprawisz siłę (jak zaczynasz od zera) i wytrzymałość.
Więc wytłumacz mi efekty skąd się wzięły efekty adeptów metody.
Powtórzę swoja opinię z innego tematu: nie każdy na ambicje być coraz większym, niektórych usatysfakcjonuje zbudowanie po prostu atrakcyjnej sylwetki V z dobrze widocznymi mięśniami, a to na pewno można uzyskać trenując w domu metodą Lafaya.
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-28 12:16:59
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86831
Nie widzialem ani jednego czlowieka ktory przy treningu bez obciazen zewnetrznych wygladal by porzadnie. Nie wiadomo jak dany czlowiek trenuje.
Jesli chodzi o sile funkcjonalna to podrzucam 130 kg, podnosze 15 x 200 kg w MC I jestem w stanie biec ze 120 kg partnerem na barku. Podrzucam jednoracz 60 kg. Robie na drazku technicznie kilkadziesiat powt. Pokaz mi ktory z twoich asow to powtorzy?
Trening bez obciazen zewnetrznych oznacza regres.
Nie ma sensu rozpowszechniac mitow. Rob jak chcesz. Tracisz czas.
Szacuny
0
Napisanych postów
51
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
869
Mam jeszcze jedno pytanie, czy po tym treningu mogę robić coś jeszcze na brzuch w tym samym dniu-ABS 8 minut czy brzuch został juz w zupelnosci ujety w tej metodzie?
Knife, to według Ciebie lepiej zrobić na siłowni ACT 1 miesiąc, a później np.split?To zbuduje mi siłę pod MMA( nie chodzi mi o siłe ciosu), a szczegolnie w parterze?
Zmieniony przez - multiman w dniu 2011-05-28 12:46:45
oraz na forum powiązanym z tym blogiem po prostu oszukują, ćwiczą z ciężarami a potem piszą, że wg metody ?
Brzmi jak teoria spiskowa.
Wybacz, był już tam artykuł o kulturystach niedowiarkach, dość jednoznacznie ocenianych przez tamtejszą ekipę.
Poza tym, idąc tym tropem, można by zakwestionować osiągnięcia każdego również tutaj, przykładowo pisząc, że mógł wstawić nie swoje zdjęcie.
+ 3 cm w bicepsie, + około 15 cm w klatce, - 14 w talii
Sądzę, że jak na taki staż mam prawo być zadowolonym.
A zwiększanie liczby powtórzeń w stałej liczbie dla wielu serii ? Nie można nazwać jej progresem ?
W tym właśnie autor wskazuje główny bodziec przyczyniający się do przyrostu masy mięśniowej
Trenuję i będę trenował metodą, i skoro daje mi efekty to nie jest w mojej opinii żadnym mitem ani stratą czasu.
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-28 13:40:28
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-28 13:43:43