SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

vari3/po roku s.22/rekomp początek s.24

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 24295

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
To dorzuć jeszcze melisę ja mam właśnie szalone tętno z nerwów. Odpoczywając robię aeroby

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 607 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7261
Dzień dobry.
Dzięki za odpowiedź. Ziółka po zamówieniu w piątek są już w aptece, więc od jutra będę popijać, thx za tajemne receptury...
Dwunastnica się uspokaja (raz w weekend napiłam się kawy przez zapomnienie i była rzeźnia), jadę jeszcze na prostych węglach i kleikach, spuchnięcie jest konkretne, ale daj Panie ładniejszą pogodę i będzie biegania ciąg dalszy, wtedy jakoś się lepiej czuję (oprócz "day after" bo łydki szaleją)
Trening z niedzieli wziął w łeb (2 dni gości). Jutro wolne to się odkuję (kończę 6ty tydzień z piłką/sztangą -do tej pory było 12 treningów). W tym tygodniu będą chyba najgorsze pomiary -po spuchnięciu węglami i parę dni przed @, ALE będę zrzędzić jak już się zmierzę w czwartek, a i tak zadowolona jestem z nieśmiałej rzeźby ciała

Who needs big tits when you have an ass like this
2019: https://www.sfd.pl/13_tygodni_na_początek_***_redukcja-t1185675.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 19441 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94708
oprócz "day after" bo łydki szaleją
ale rozciagasz łydki po bieganiu?

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 607 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7261


I dzień dobry.
Staram się rozciągać łydki, nie wiem na ile dobrze to robię, ale te parę minut je rozciągam, masuję itd. ale po tym pierwszym "bieganiu" miałam takie cholerne skurcze, zwłaszcza w przedniej stronie łydek, że tego się nie dało za bardzo rozciągnąć bo bolało. Rozchodziłam w 3-4 dni.
Trening z wczoraj -2 serie bo czasowo kiepsko, jak pojechali jedni goście to już za 2 godziny szliśmy do następnych, ale zdążyłam się ponad godzinkę (z rozgrzewką) wypocić... Na szczęście nie było objadania bo by mi brzucho nie pozwolił. Kleiku śniadaniowego ciąg dalszy, zaczynam lubić te gluty. Byle do okresu, wtedy mi się też kończą prochy
Tylko ta wiosna jakaś nie teges, rano 2 stopnie Pozdrowienia z Bieszczad

Who needs big tits when you have an ass like this
2019: https://www.sfd.pl/13_tygodni_na_początek_***_redukcja-t1185675.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 607 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7261
Dzień dobry.
Mija mi aktualnie 6 tygodni treningu, nie wiem czy mogę już cokolwiek podsumować, ale spróbuję
Redukcja to nie była, bo gdzieś w połowie "padła" mi dieta z powodów zdrowotnych, ale generalnie było nadal zdrowo/bez obżarstwa. W sumie zaliczyłam 13 treningów z piłką z artykułu Obliques
Zaczynałam wszystkie ćwiczenia z hantelkami 2kg na rękę (policzę to jako ciężar 4kg), kończę ze sztangą "gdzieniegdzie": gryf + obciążenia w sumie =16.25kg. Wzrost siły, trochę kondycji, zmniejszenie cellulitu, pośladki zrobiły lekki push-up, brzuch i ramiona się ciut-ciut rzeźbią. Wymiarowo i wagowo postępów nie ma chyba, bo ostatnie 2-3 tygodnie to przewaga węgli prostych (kleiki/grysiki na żołądek) plus dzisiejszy PMS, ale nie ma też szalonych wzrostów mimo beznadziejnej diety, co cieszy oko i duszę...



Pomiary z zeszłego czwartku -prrrawie aktualne (waga 62kg).
A i herbatkę tą anty-pocenie piję od wczoraj, brzucho się zastanawia czy mnie za nią ukarać czy nie, na razie ok (trochę mięta podrażnia, ale bez tragedii), więc senkju za przepis

Wyciskanie na klatkę na piłce, przysiady, wiosłowanie sztangą w opadzie, unoszenie bioder, wznosy łydek siedząc na piłce - z 4kg do 16.25kg
wyciskanie na barki siedząc na piłce -z 4kg do 13.75kg
uginanie francuskie -z 4kg na 11.25kg
unoszenie tułowia z opadu na piłce -z 0kg do 10kg
brzuszki -od początku do końca nie zwiększałam -25 na dolne partie, 20+20 wznosów bokiem na piłce, 25 leżąc na piłce.

Serdeczne dzięki Lady M i innym za wsparcie i wskazówki. Bezcenne. I dziękuję za cierpliwość i fachowość...

Proszę o pomoc w kontynuacji zmagań. Tak sobie liczę, że po dzisiejszym wyjeździe (2 dni generalnego sprzątania mieszkania po remoncie), po okresie we wtorek, po odstawieniu tabletek i kleików, po kolejnym wyjeździe i sprzątaniu -od niedzieli 15 maja czyli za 10dni -chciałabym zacząć kolejny trening, w połączeniu z moim ulubionym 1800kcal i rozsądnym BWT.
Czy mogłabym zacząć z 2gą częścią treningu, czyli:

Trening dla średnio zaawansowanych #1
Trening wykonujemy łącząc ćwiczenia oznaczone "a" i "b" w pary, tzn wykonujemy pierw pierwsze ćwiczenie z pary, przerwa,drugie ćwiczenie z pary, przerwa i znów pierwsze ćwiczenie...; tak zadana ilość serii i dopiero przechodzimy do następnej pary.
- w tygodniach 1,2 3 serie x 12 powtórzeń 60sek przerwa
- w tygodniach 3,4 3 serie x 10 powtórzeń 60 sek przerwa
- w tygodniach 5,6 4 serie x 8 powtórzeń 90 sek przerwa
Dzień pierwszy
1a. wyciskanie sztangielek skos
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki)
2a. pompki (bez piłki)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
3a. uginanie ramion na piłce
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)
Dzień drugi
1a. MC ze sztangielkami na prostych nogach (bez piłki)
1b. przysiad ze sztangielkami (bez piłki)
2a. wznosy bioder z nogami na piłce
2b. wypady ze sztangielkami (bez piłki)
3a. wyciskanie sztangielek siedząc
3b. przysiad plie (bez piłki)
4a. wznosy ramion ze sztangielkami bokiem (bez piłki)
4b. wznosy łydek (bez piłki)

Będzie ok dla mnie? On jest na ile razy w tygodniu?
PS> Czy jeżeli niektóre ćwiczenia ze sztangielkami zastępuję sztangą to błąd? Strasznie dużo czasu zajmowało mi rozkręcanie i przykręcanie nowych obciążeń na sztangielki, korzystam z wersji domowej siłowni Męża, walczę tym co ma.

Zmieniony przez - vari3 w dniu 2011-05-05 09:33:27

Who needs big tits when you have an ass like this
2019: https://www.sfd.pl/13_tygodni_na_początek_***_redukcja-t1185675.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 19441 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94708
Serdeczne dzięki Lady M i innym za wsparcie i wskazówki. Bezcenne. I dziękuję za cierpliwość i fachowość...





mnie sie wydaje, że możesz kontynuować trening z piłką dwa dni w tygodniu się go robi, ale mysle, że jak ustalisz sobie, że ćwiczysz co 3 dzień, to nie będzie tragedii - w końcu to Ty zarządasz swim czasem.

sztangą ćwiczysz inaczej niż sztangielkami - zastępowanie nie jest karygodne, ale troche zmienia sie specyfika ruchu.

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 607 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7261
Więc spróbuję większą część robić sztangielkami, a czasem sztangą, tak żeby wyszło rozsądnie też czasowo (bo mi się robiły za długie przerwy przy odkręcaniu obciążeń)
Dzięki za wszystko i do zobaczenia za parę dni, na drugim etapie poprawy stanu ciałka Melduję się za parę dni ze zresetowanym i gotowym na wszystko żołądkiem, bo reszta już chętna do współpracy

Zmieniony przez - vari3 w dniu 2011-05-05 13:43:52

Who needs big tits when you have an ass like this
2019: https://www.sfd.pl/13_tygodni_na_początek_***_redukcja-t1185675.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 607 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7261
Dzień dobry po przerwie,
od dziś wracam na właściwe tory żywieniowo -treningowe. Poprzedni cykl treningu trwał 6 tygodni, od połowy ze względu na nadżerki dwunastnicy nie było dobrej diety, głównie kleiki/kisiele (full węgli).
Dziś ruszam ze wsparciem - Mąż też się redukuje, przy moim skromnym udziale
Waga wyjściowa: dziś rano 61.3, wymiary i wypiskę z dzisiejszego treningu wrzucę jutro.
Założenia: około 1800kcal -120 B, 100 T, 100 W. Męża rozpisałam na 2200 kcal (160B,100T,160W).
Po dzisiejszej owsiance już się brzucho bulwersuje, ale dam radę



W diecie dziś niedobitki karygodne po weekendzie (wałówka z domu)- ryż biały z pomidorowej od rodziców, tak samo majonez i kawałeczek ziemniaka wliczam z sałatki jarzynowej, jutro już będzie czyściej.
Trening będzie kontynuacją ćwiczeń z piłką a'la Obliques, wersja dla średniozaawansowanych.
Plan: 2 razy w tygodniu piłka + 2 razy rower (jakieś 2 godziny po Bieszczadach z Mężem).

Codziennie wpada Omega3, magnez, zielona herbata, algi, cynamon, napój mleczny z grzybka tybetańskiego, czerwona herbata, mieszanka ziołowa przeciw poceniu, meliska. Jak coś do zmiany to w wolnej chwili poproszę o fachowe uwagi

Zmieniony przez - vari3 w dniu 2011-05-17 08:14:35

Who needs big tits when you have an ass like this
2019: https://www.sfd.pl/13_tygodni_na_początek_***_redukcja-t1185675.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 607 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7261
Dzień dobry.
Piszę z rana, póki jeszcze mogę unieść ręce do klawiatury
Trening nie był szalony pod względem ciężaru, ale sporo powtórzeń i koncentracja na "górze" zrobiły swoje -przyjemne zmęczenie i sen twardy jak zderzaki jeepa



Tam gdzie napisałam 1xciężar chodzi o sztangę, 2xcoś to hantelki. A pompki były damskie i męczące, wstyd
Po śniadaniu z indora z pieczarkami i szparagówką zabieram się do pracy, jedzonko wrzucę później jak ogarnę klientów, bo już się pchają biedne owieczki drzwiami i oknami Have a nice day!




I wrzucam papu na dziś. Wymiary robiłam wczoraj, ale napiszę za tydzień, żeby była -mam nadzieję -różnica. %BF -odczyt z wagi łazienkowej (z dnia 13.05): 19.9%. W planach rowerkowanie około 2h na dziś. Słonka i mocy życzę


Dzień dobry,
mojego monologu ciąg dalszy;) Wczoraj: 2.5km spacerku PO rower, potem jazda: bez postojów/nawrotów samej jazdy było 1h8minut, 13km, ze sporymi górkami po drodze (3 razy zdechłam i prowadziłam po te 10 metrów).
Zakwasy cudne w klatce i udach. Samopoczucie na plus, czuję jak całe ciało pracuje (bo boli każdy mięsień:P). Dziś tylko kilka km marszu po okolicy. No i do pracy bezczelnie popylam w miniówkach, podobno się klienci skupić nie mogą, a co tam. A i prezent sobie z Mężem zrobiliśmy, w piątek będą fajne podgumowane gryfy z gwintem, bo te żelastwa z zakręcanymi uciskami mnie dobijają (a konkretnie czas zmiany obciążeń).



Jedzonko dzisiejsze załączam. Znowu codziennie boli brzucho, ale walczę:) Heh kończę, bo brzmi jak wpis do pamiętnika. No i regularnie i bezwstydnie czytam i czytam i podziawiam Ladies walczące o sportową sylwetkę
Zmieniony przez - vari3 w dniu 2011-05-19 11:15:11

Zmieniony przez - vari3 w dniu 2011-05-19 11:15:33

Zmieniony przez - vari3 w dniu 2011-05-19 11:16:10

Who needs big tits when you have an ass like this
2019: https://www.sfd.pl/13_tygodni_na_początek_***_redukcja-t1185675.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 5434 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 41059
może i monolog, ale czytany

http://www.sfd.pl/t856312.html
http://tnij.com/5Rd9Z

In both architecture and human beauty, form follows function - Mark Rippetoe

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ćwiczenia...

Następny temat

spinka1990/Moja walka o zdrową sylwetkę

WHEY premium