carbon91 / J-NJ / Rozpyerdalam jak atak epilepsji

hehe, no to jest dobrze

a białeczko jaj w formie, hmm, szejka...
szkoda tylko, że WPC nie mam...

Wpadam z lekkim opóźnieniem. Powodzenia
I już w pierwszych dniach kusisz jedzeniem

02.05.2011 - PONIEDZIAŁEK
Redukcja J/NJ



MICHA
Start - około 14:00
Finisz - około 21:15
Szama :
pierogi (niewiele...)
warzywa + placki: 2 jajka + 100g kuraka + 5g oliwy + 20g owsianych
100g ryżu brązowego + 450g kuraka + 30g ketchupu + warzywa
30g orzechów + 30g oliwy
warzywa
jajecznica z 5 jajek + 20g sera żółtego
300g twarogu + 30g oliwy + warzywa



TRENING
Basen.
Rozciąganie.

---


BZDETY
Zamówiłem sobie suwmiarkę, 3x wpc econo i bcaa aminostara powder 1+1. Bedę ograniczał wpc tylko do potreningowych i w razie "awarii", bo za szybko mi to schodzi. BCAA mam jeszcze około 700g prochu Activlaba, teraz dojdzie 600g Aminostara, który niby ma większą zawartośc czystych BCAA w proszku.
Także za tydzień w niedzielę myślę że już zrobie pełne pomiary z fałdami, full serwis I będę działał Spalaczy nie kupuję, nie mam hajsu, a i tak się nie wytnę nie wiadomo jak, więc zbędny wydatek.
Jeszcze godzinka jedzenia i idę na pokera, miłego wieczoru

Track na dziś:




---

Oveja - hehe, dzięki No coś tam sobie gotuję czasem fajnego


-----

Szama :
pierogi (niewiele...)

Dobra , Dobra
Czekam na pomiary

Zmieniony przez - Matth3w w dniu 2011-05-02 20:40:34

nie no z 7-8, mało

a pomiary były wczoraj i będą w niedzielę pomiar suwmiarką da mi pewnie baaardzo dobrą motywację hahahaha

Mnie wkurza ta suwmiarka, zawsze się pokaleczę Dlatego z fałd mierzę tylko jedną, na brzuchu

Powodzenia Panie Raper

03.05.2011 - WTOREK
Redukcja J/NJ



MICHA
Start - około 15:00
Finisz - około 22:00
Szama :
200g ryżu brąz. + 400g kuraka + 20g ketchupu + warzywa
200g kuraka + warzywa + 30g oliwy
60g migdałów + warzywa
jajecznica z 8 jajek + 20g sera żółtego
200g twarogu + warzywa




TRENING
Zrobiłem. Wiadomo ciężarów zero, bo w domu, gryfem se pomachałem z jakimiś tam krążkami, idzie coraz lepiej (chyba) z techniką i o to mi chodzi
W czwartek idę na siłownię, więc będą już normalne wypiski treningowe.
Zdecydowałem też, że będę robił interwały jednak na rowerku stacjonarnym głównie, może czasem urozmaicę bieganiem. Będzie mi znacznie łatwiej "organizacyjnie", no i kolana oszczędzę nieco, bo tak po asfalcie naperdalać - średni pomysł. Natomiast zacznę od aerobów w tym tygodniu w DNT, nie ma co wytaczać ciężkich dział, skoro lżejsze jeszcze dadzą radę (miejmy nadzieję)

---



PIKCZERS






BZDETY
Cały dzień mam wrażenie, że jest niedziela.
Fot nie zrobię, nie będę prosił kogoś żeby mi pstrykał foty, jakbym jakoś wyglądał to co innego, a samowyzwalacza nie mam w komórce, więc jak będę na siłowni, to zrobię z 2 foty do lustra dużego o ile nikogo w szatni nie będzie.
Ewentalnie mogę nagrać jakiś filmik i się ponapinać, ale chyba nie ma sensu, bo to komedia by była...

Track na dziś:



Ktoś tu jest chory
"Poznaj bestię, nie jestem w stanie jej utrzymać dłużej,
Odsunę stół spod twych nóg, żebyś zawisnął na sznurze.
Słyszysz tą muzę? To uspakajająco na mnie działa,
Lina napina się pod ciężarem twojego ciała..."

---


tibes - no to będę musiał uważać żeby nie wyglądać za miesiąć jak weteran wojenny

adzik - hahaha dzięki


-----


Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2011-05-03 23:51:39

no i kolana oszczędzę nieco, bo tak po asfalcie naperdalać - średni pomysł.

To leć gdzieś pobiegać do lasu albo na jakimś orliku

hehe

"To leć gdzieś pobiegać do lasu"

maratonów póki co nie planuję

A orlik za mały żeby interwały robić, zresztą tam się w piłę gra a nie jakieś dżogingi robi

Jakoś to pójdzie na rowerku Jak niezbyt, to będę myślał, ale pójdzie na pewno

Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2011-05-04 10:23:16