Szacuny
6
Napisanych postów
937
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
17411
Widać tę autentycznę chęć do gotowania i sprawdzania nowych, różnych rzeczy :P Ja tam lubię piec, ale raczej ciasta, ciastka, torty i tego typu rzeczy, niestety xP Nad michą do szamania na codzień jakoś nie chce mi się stać ;P
Hm... A batatów bym sobie kupił, spróbował, ale cholera wie, skąd to wytrzasnąć...
Szacuny
2
Napisanych postów
657
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
8989
W takim razie ja też się będę rozglądał za tego typu gumami
Jakbyś jakiś sensowny sklep/okazję znalazł w naszym Rzeszówku to daj znać bo też się musze zaopatrzyć
It doesn't matter how hard you can hit, but how hard you can get hit and keep going.
Szacuny
5
Napisanych postów
7337
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
45955
Matthew - nom, placki ciekawe i smaczne ale przepis nie mój, ja tylko trochę zodyfikowałem, żeby były lepsze
Ania - on jest za duży żeby ot tak sobie zniknąć
No to powodzenia z naleśnikami, tylko się postaraj dobrze szpinak zrobić, żeby potem nie było, że nie dobre
Oveja - dzięki potrzeba matką wynalazku
Testudos - lubię smacznie jeść codziennie
Co do batatów - nigdy nie jadłem, słyszałem, że można znaleźć w większych hipermarketach, typu carrefour, auchan, z tym że zbyt tanie raczej one nie są
Robin - nakvrwiam, a jak!
HH obowiązkowo, nie ma rapu = nie ma dziennika
wpadaj, wpadaj
Xardero - Są 3 sklepy umieszczone obok siebie, z akcesoriami do rehabilitacji, te sklepy są na Lisa-Kuli, jeden obok Medyka, a kolejne 2 po drugiej stronie, obok siebie są, w jednym nie było dobrych taśm, w dwóch były do czarnej włącznie
ja jeszcze poszperam na aukcjach to może coś wyhaczę taniej, jak co to dam znac
--------------
Dzisiaj byłem na treningu, dieta git, suple przyszły, jutro wieczorem dam wypiskę dzisiejszą i jutrzejszą.
Przysiad Tylni / Rampa 10 / Przerwy do 120 sekund 20 25 30 35 40 {Komentarz: Już ciężko pod koniec było wyrobić wytrzymałościowowo, bo jednak 50 siadów z czego 3sek opuszczam się w każdym i walczę z kotem, to mi dało po dvpie, czułem, że jak założę 45 to może czasem jakiś lekki kotek się pojawiać itp. A przecież nie chodzi o ciężary, więc odpuściłem.
Martwy Ciąg / Rampa 10 / Przerwy do 120 sekund 25 30 35 40 {Komentarz: Podobnie jak wyżej, strasznie pompuje i męczy. Znów z racka robiłem - nagrałem - plecy prościutkie, wszystko wydaje się spoko.
Press Stojąc / Rampa 10 / Przerwy do 120 sekund 15 20 25 30x6-7 {Komentarz: Ostatnia nie pamiętam dokładnie ile razy, chyba 6, spadało tempo więc odpuściłem, według zaleceń.
Bardzo jestem zadowolony ze sklepu SFD. Paczka przyszła po 2 czy 3 dniach, wszystko dokładnie tak jak chciałem (smaki, opakowania ZIP) i kilka gratisów, tj. pudełeczko na tabsy, 3 próbki, pucha dominatora. Bardzo fajnie Dominatora już mi mama wypiła (), a próbki kumplowi dam bo to jakieś stacki z kretką z BlasteXa, ja nie potrzebuję teraz.
BZDETY Dobrze Puma pisał, że przeszkodą w tym planie będzie ego, wstyd mi w ogóle wypiski dawać, a co dopiero na siłowni
Po treningu się porozciągałem dość dobrze.
Track na dziś:
"Przekroczyć limit, grać o radość dalej,
Być zawsze krok przed nimi, bo czas nigdy nie staje.
Nie mówię bracie, że nigdy się nie bałem,
Kiedy umrę, nawet nie zatrzymuj się nad moim ciałem."
PIKCZERS Dzwonek do drzwi. Otwieram. Patrzę - koleżanka-sąsiadka stoi z plackami i mi je wręcza okeej.
30min później. Dzwonek do drzwi. Otwieram. Patrzę - koleżanka stoi z sałatkami, wędlinami i mięchem
Komunia była u nich i zostało, heheheh, ja to mam szczęście
I mamy z kumplem w chvj żarcia, ja perdole, lodówka się nie domyka tego to jeszcze nie grali
A ja na redukcji
Mięso opitole całe, to chyba jakiś schab, no i jakieś rybki są też. Więc to jest MOJE
No i pamiątkowa foteczka:
BZDETY Pomiary dam jutro, bo zapomniałem metra wziąć do domu (nie wiem po chvj go trzymam w mieszkaniu). Waga 85,6 - czyli spadło 0,9kg, pewnie jakaś woda.
Lenia mam, nie chciało mi się ani aero ani nic Ale to dobrze, trza też sobie odpocząć
Od przyszłego tygodnia będą interwały (bieganie) w niedzielę i interwały w środę/piątek na rowerku stacjonarnym. I obserwuję co się będzie działo, a co do zmian w diecie - będę jutro wiedział.
I wyniki badań mam. Zastanawiam się czy iśc z tym do internistki czy nie.. Ona się niezbyt zna... A samemu to tez se moge interpretowac po byku heh..
W skrócie jest tak: triglicerydy 41 mg/dl (dolna norma 60), HDL mam 61 (górna norma 55), mocznik 54 (górna norma 49). Reszta okej, z istotniejszych: potas jest 4,4 a było 5 ostatnio, więc jest ok. sam cholersterol mam 149, a LDL 80. Kortyzol 14,8 ug/dl gdzie wartości referencyjne rano to 6,20 - 19,40, a więc podwyższony nie jest według tego, ale i tak chyba wysoko.
Track na dziś:
"Psów jak dziś było w chvj, raperów było paru,
W MTV grali rap, a nie randki pedałów..."
-----
Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2011-05-08 22:20:32
Szacuny
6
Napisanych postów
937
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
17411
Kurde, chciałbym spróbować kiedyś rampy, ale nie mam jak. Fajnie się to robi? ;) Wygląda przyjemnie bardzo.
Vitafit widzę masz w opakowaniach ze struną jeszcze :P Suróweczki na wypasie, ciasta paskudne pewnie xP
Z michą spróbuj ogarnąć jak najszybciej arachidowe na włoskie/siemię lniane, chyba, że Ci to nie przeszkadza ^.^
Cholesterolem się nie przejmuj, mierzyłem w połowie lutego, LDL 4,6, całkowity cholesterol 6,4, HDL 1,63, trójglicerydy 0,44. I mam się dobrze. Teraz pewnie poszło w dół, bo mniej jaj wcinam i sporo ryb, omegi 3 leci, ale jakoś mnie to nie interesuje specjalnie ;)