Solis vs Witalij Kliczko

buahaha, być może

Mi się niestety wydaje, że prawdziwa jest wersja z kontuzją już przed walką tzn mam na myśli drobne naruszenie jakiegoś elementu stawu kolanowego.

Solis pewnie dużo ćwiczył, biegał a przy jego masie to obciążenie dla kolana.

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-03-23 00:54:56

Tu inny od ciosu w okolice skroni.

Wiesz, ja nie mówię że nie, bo co prawda widzę że Solis mocno cios Kliczki poczuł, ale za chwilę mógł się przecież "włączyć, lub już na ziemi dojść do siebie i wstać.
Problem w tym, że wyjaśnienie kontuzją prawej nogi nie wyjaśnia zachowania nogi lewej, która byłaby główną podejrzaną optycznie, gdyby nie to że Solis chwyta się za prawą.
Jesli upadł zbólu nogi, gdzie krzyk bólu, grymas twarzy, zwinięcie się w pół, chwycenie za nogę już w locie?
Kiedyś miałem kontuzję kolana, dużo mniej poważną niż ta Solisa i gdy nie zauważyłem krawężnika i stanąłem źle i za silnie... -to zwinąłem się precel już w locie a potem leciały mi łzy z bólu...
Oczywiście Solis mógł mieć znacznie mniej bolesny uraz, ale dlaczego w takim razie upadł?
Jeśli Solis niedługo po tym idzie w miarę normalnie do szatni i nie potrzebuje pomocy....
No nie pasuje to wszystko, po prostu, jest tu coś dziwnego.
Natomiast idealnie pasuje do ciosu -facet chwilę zamiera, plączą Mu się nogi, pada na plery nadal trzymając gardę a potem ma trudności wstając, trzyma się lin ale obie nogi nadal Mu się plączą....
I nic nie mówi o kontuzji, wstaje na PRAWEJ nodze która ponoć przed chwilą Go zawiodła...
A lewa to w ogóle jakaś bezwładna i rozchwiana się wydaje.. I ta okrętka na pięcie...
I dopiero Ohner mówi "to kolano".
A dopóki nie nadział się na pięść Kliczki, prawa noga Solisa wygląda ok, tym bardziej że wchodził wtedy mocno na lewa nogę.
Moje zdanie jest takie -kontuzja może i jest, ale Solis przegrał walkę bo oberwał. Kontuzję większą mógł złapać gdy Kliczko zwalił Go na dechy i nie panował nad nogami które źle się ułożyły.

"Trafia gdzieś w okolice skroni, może trochę bardziej na czoło"
A ja widzę jak pięść omija nie tylko rękawice ale i głowę i schodzi po czole zaledwie je muskając. KO jest wtedy jak mózg się tłucze o czaszkę a Solisowi głowa nawet nie odskoczyła bo nie miała po czym. Za to widać, że coś z nogami nie tak. Może się zaparł niefortunnie i siła na kolano poszła nie tam gdzie trzeba.

Jak donoszą zachodnie źródła, federacja WBC ostatecznie zmieniła wynik sobotniej walki o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczką a Odlanierem Solisem z nokautu na nokaut techniczny (dla Kliczki), uznając, że do feralnego upadku Kubańczyka, którego konsekwencją była poważna kontuzja kolana i przerwanie pojedynku, nie doprowadziła żadna konkretna akcja ze strony Ukraińca.

Warto przypomnieć, że tuż przed upadkiem na matę ringu Solis zainkasował od Kliczki uderzenie w okolice skroni, które zdaniem części obserwatorów było bezpośrednią przyczyną "desek" pięściarza z Kuby.

Decyzja WBC nie poprawiła jednak nastroju promotorowi Solisa Ahmetowi Onerowi, który liczył na znacznie korzystniejsze rozstrzygnięcie. - Pierwotnie myśleliśmy, że zastopowanie walki w pierwszej rundzie z powodu kontuzji skutkować będzie ogłoszeniem remisu technicznego - przyznał Ohner. - Ale najwidoczniej remis może być tylko wtedy, gdy kontuzję wywoła jakieś zdarzenie, na przykład zderzenie głowami.


- WBC stwierdziła, że Solis doznał urazu kolana bez żadnego działania ze strony Kliczki, więc zarządziła techniczny nokaut. Dla mnie to nie ma jednak znaczenia, jak to się będzie nazywało. Dla mnie jest istotne, by Odlanier wyzdrowiał i mógł wrócić na ring.

Według ostatnich informacji rozbrat z boksem Odlaniera Solisa, który w czwartek przejdzie drugą operację uszkodzonego kolana, może potrwać nawet 18 miesięcy.

onet.pl

Zmieniony przez - MackoMedyk w dniu 2011-03-23 23:16:51

Nie rozumiem tej decyzji. Skoro WBC uznała, co zresztą oczywiste(o czym długo się rozpisywaliśmy) brak udziału Vita w kontuzji, to dlaczego nie ogłoszą No contest?Nie upłynęła 4 runda, a kontuzja odbyła się bez udziału przeciwnika? Pytam więc czemu?

też nie rozumiem...

Zapomnijcie już o Solisie, mówi się że czeka go nawet 18 miesięcy przerwy. Po tych 18 miesiącach będzie ważył 140kg i przy rozpoczęciu treningów na nowo, kolano mu nie wytrzyma i będzie definitywny koniec kariery. Teraz tylko David Haye, cała nadzieja w nim, on się nie połamie tak jak ten grubas, bo to profesjonalista i prawdziwy atleta, który już ciężko trenuje w Miami, przygotowując się do walki w lecie. Bardzo liczę na Hayemakera, nie ukrywam, mam nadzieję, że usadzi Władymira.

""""""""""Po tych 18 miesiącach będzie ważył 140kg"""""""""""

Daj słowo honoru ? Boże skąd biorą sie tacy beznadziejni ludzie , przepowiadacze przyszłość -.-

A jaki podpis ma oryginalny Oryginalniejszego pospisy chyba być nie może

Przynajmniej potrafię pisać poprawnie w ojczystym języku w przeciwieństwie do ciebie. Twój ostatni post, to już mistrzostwo świata, ręce opadają. Poćwicz trochę język polski, a angielski na razie zostaw w spokoju.