12.03.2011(sobota)
Dieta: Wczorajsza dieta była ''nieco'' inna ale to z powodu ya ye i dlatego nie mogłem pichcić więc tak :
Starałem się zrobić 5 posiłków dokładnie nie wiem co jak jadłem więc po prostu powiem tak
I placki owsiane (2 jajka) 4 skibki z pasta rybną, banan
II 2 jogurty owocowe małe, jogurt naturalny 150g mięso kurczoka
III jogurt owocowy 2 skiby chleba z pastą rybną
IV pudding mały 3 skibki z pastą rybną makaron z mięsem + pieczarki
V (po treningu) kurczok, serek wiejski, 3 jajka
I uważam że ten dzień do super dietetycznych nie należał :(.
Trening:
MC 10x96kg/10x96kg/10x96kg
Podciąganie na drążku nachwytem na szerokość barków 8x4kg/8x4,5kg/6x5kg
Wyciskanie sztangi poziomo 10x65kg/10x65kg/10x65kg
Wyciskanie sztangielek siedząc na barki 12x22kg/12x22kg/10x22kg
Pompki w podporze tyłem 12x22kg/12x22kg/12x22kg
Nawijanie sznurka z ciężarem nachwyt 12x10kg/12x10kg
Brzuch: Side plank 1x60sek/1x60sek
Ocena treningu: 98% W tym dniu byłem strasznie zmachany a pożywienie nie należało do mega odżywczych więc po zjedzeniu tych jogurtów i tych past rybnych czułem się mega zmęczony przed treningiem
. Ale na szczęście zmotywowanie już przy pierwszym ćwiczeniu spowodowało że dobrze się ćwiczyło tylko w barkach miałem problem znów zapomniałem o skomplikowanym podliczeniu kg więc nie zwiększyłem (w następnym treningu już sobie ułożę odpowiednie obciążenia żeby się nie bawić w szukanie i kombinowanie
). Cieszę się bardzo z klaty chodź już było mega trudno jakoś dawałem radę
. Szkoda że nie mam asekuranta dlatego robię czasami 70% powtórzenia żeby po pierwsze unieść a po drugie żeby mieć jeszcze siły na kolejne powtórzenia :(. Wczoraj podłożyłem na klatę prostokątny miękki przedmiot który wyznaczał mi moje 70% powtórzenia (czyli np: 1-3 cm od klatki piersiowej) mam nadzieję że zrozumiecie oco mi biega : jeżeli z łatwością szło przy pierwszych powtórzeniach pozwalałem sobie zrobić dużo głębsze powtórzenia (materiał się gniótł), ale gdy nie miałem sił to już odbijałem od powierzchni tego przedmiotu czyli na wysokości jakoś 1-3 cm od klatki :). Tak czy owak zadowolony jestem z treningu
.
Fotki:
A co do fotek już szykowałem takie ''przed i po'' ale szczerze to kiepsko w ogóle widać różnicę z powodu oddalenia aparatu od ciała
. Więc jedne fotki np: sprzed 4 miesięcy wyglądają lepiej od tych co np: robiłem tydzień temu
. Ale to też pewnie spowodowane jest tym że jakoś MEGA zmian jeszcze nie zauważyłem :). Siła strasznie poszła na pewno brzuch poszedł jak nigdy dotąd przy redukcji, nogi napewno na duży + bo nigdy tak wcześniej nie wyglądały
Będę musiał ustawiać się w jednym miejscu sobie go jakoś zaznaczę na podłodzę i wtedy będzie widać różnicę
. Bo tak jak na zdj jestem bardziej oddalony a na innym bliżej to od razu zdj jest ''mniejsze lub większe''
Zmieniony przez - Esbe w dniu 2011-03-13 11:56:06