Co do glutenu to jeszcze kasza jęczmienna? Jadam, ale poza tym raczej bezglutenowo- pieczywa nie bardzo.
Generalnie jestem bardziej warzywna niż owocowa, ale po owocach nie mam większych problemów. Ale jak tak pomyśle... po jabłku lubi mi czasami jeździć po kichach, jak zjem 1kg czereśni to boli mnie brzuch, ale przy mniejszej ilosci nie mam problemów. Owoce cytrusowe spoko. Coś chyba było ze śliwkami... z jakąś taką ciężkością mi się kojarzą. Banany to raz na ruski miesiąc jem, ale jakiś czas temu mnie naszło i zjadłam ze 3 naraz i było wszystko ok. Truskawki, maliny i tego typu- ok. Od roku nie jem w zasadzie pomidorów- zafiksowałam się po akcji jak strasznie bolał mnie po nich brzuch i sczyściło mnie niestrawionymi skórkami:/ (pierwszy raz w życiu tak miałam, bo zawsze pomidory jadłam w hurtowych ilosciach, bez sparzania)
Poszperam po sklepach za sokowirówka. Widziałam nawet po 70 zł- ale nie wiem czy to ma sens ? w przedziale 100-200 mozna dostać juz markowe.
Jak dostane w aptece to kupie test na h.pyrroli. Nie badałam sie pod tym kątem nigdy. Zaraz poczytam z czym to się je