...
Napisał(a)
Kortyzol rano jest podwyzszony i kaze organizmowi wytwarzac energie z mozliwych zrodel....np tluszczyku :) W momencie kiedy nastapi wyrzut insuliny proces ten zostaje zahamowany plus obnizany jest hormon wzrostu. Jezeli insulina wskutek insulinoopornosci jest wysoka caly czas (na czczo rowniez) to masz bloker naturalny i nie dosc, ze trzepie sie trzustke zeby produkowala wiecej insuliny to jeszcze organizm nie upycha jej do miesni tylko do tluszczyku. Faktem jest, ze trzustka reaguje na wszystko co jesz w mniejszym lub wiekszym stopniu. 15 gr ww w towarzystwie b&t nie da poteznej reakcji, ale taka micha owsiany juz owszem. Wieczorem kortyzol jest nizszy i jezeli np trenujesz rano to potreningowo wzrosnie Ci rowniez selektywnosc insulin wzgledem miesni. Ww na noc powoduja rowniez wzrost tryptofanu, prekursora serotoniny, lepiej spimy. lepiej spimy - lepsza regeneracja, nizszy kortyzol, lepsza praca nadnerczy i tarczycy itd itd.
...
Napisał(a)
Chodzi o to zeby nie stymulowac ciagle trzustki do ciaglej ciezkiej pracy i utrzymywania poziomu insuliny na wysokim poziomie. Inna strategia moze byc zonglowanie posilkami BW/BT/BW/BT. Skrotowo jak napisalas - nie, nie stracisz wrazliwosci insulinowej (obnizonej w tej chwili) nie jedzac ww na sniadanie. Kazdy jest inny, ale przy niedoczynnosci tarczycy to wszelkie low carby odpadaja jak jest IO i keto rowniez. Dodatkowy stress, ktorego ani tarczyca ani nadnercza nie lubia. Osobiscie staram sie nie schodzic ponizej 130, ale dobrze reagowalam przy srednich tluszczach i ok 160-180 ww, Lepiej niz przy ok 100. A jakies supelki na pomoc tarczycy planujesz?
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2015-12-15 11:31:18
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2015-12-15 11:31:18
...
Napisał(a)
Ja jak zwykle z opóźnieniem życzę udanej naprawy, ja sama mam niedoczynność i ciupcią tarczycę! Powodzenia
...
Napisał(a)
rzabba: 70 to wydaje mi się jakoś mało (zresztą np. 140 z wliczaniem warzyw w DT to też raczej niedużo)...
No właśnie, pewnie moje nadnercza też są w kiepskim stanie, ale ja już po prostu nie mam siły się diagnozować, ehh.
nightingal: Dziękuję Najpewniej "w praniu" wyjdą jeszcze jakieś drobne korekty.
paula.cw: Dziękuję
Ja to się nie wzbraniam tylko dlatego, że lubię cośtam zjeść, tutaj: ogólnie węgle (chociaż w tej chwili to już czasem mam wrażenie, że już niczego nie lubię, bo zupełnie nie wiem, jak się zabrać za dietę i mnie to dołuje), tylko obawiam się, że znowu sobie zaszkodzę i np. zajadę tarczycę niskimi węglami
blue_hope: Wiem, że wiele osób sobie to chwali; też chciałam sprawdzić swoją reakcję na to, ale cukru to sobie chyba nie pomierzę, bo coś mi to nie wychodzi :/
Tetiszeri: Dziękuję za wszystkie wyjaśnienia, szczególnie to o "selektywności insulin względem mięśni" - trochę mi rozjaśniło sprawę. Tak przypuszczałam, że LC nie jest w tym przypadku dobrym rozwiązaniem, ale nie wiem, gdzie się zaczyna ten LC (jak dla mnie, to ja już na nim jestem, ale to może subiektywne...). A piszesz o 160-180ww z wliczaniem warzyw czy bez?
O suplach nic nie myślałam, szczerze mówiąc. Też dlatego, że wtedy powinnam zrobić jeszcze badania na niedobory, a i tak dużo pieniędzy mi poszło na lekarza i badania (a w perspektywie potem jeszcze sprawdzenie tarczycy).
julusiaczek: Dziękuję!
Też trafiłam na dziennik lubiekaszke i ona przy insulinooporności je sporo węgli. Także wiem, że nic nie wiem - jedynie to, że źle się obecnie z tym czuję.
15.12.15r., wtorek
dzień 8. (68. dzień cyklu @)
sen: 00: 10h
płyny: woda, woda z brokułów, woda z brukselki
leki/suple: Euthyrox; Luteina 2x2; -
Po śniadaniu B+T było mi lekko na jelitach Za to po potreningowym miałam jeszcze większy niż normalnie brzuch.
NOGI
1. Przysiad
25x12/35x10/x10/x8 [R:15x15; z 35 trochę mniej stabilnie]
2. Wykroki
8x12/10x12/12x12
3. Suwnica (obciążenie w funtach)
150x12/170x12/190x12 [R:130x12]
4. RDL
25x12/x12/30x10-/27.5x10—[R:15/20; od serii roboczych ciągnęło mnie w lewej łydce]
5. Wznosy łydek na stepie
10x20/14x20/18x16 [następnym razem będą na końcu]
6. Prostowanie nóg na maszynie siedząc (obciążenie w funtach)
40x12/50x10/x10 [dodałam, bo poprzednie wchodzą mi w dwugłowe – żeby było i coś na czwórki]
________________________________________________________________________________________
Wróciłam na „moją” siłownię - i super.
16.12.15r., środa
dzień 9. (69. dzień cyklu @)
sen: 1: prawie 8h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, wywar z serc, woda z gotowania fasolki szparagowej mrożonej
leki/suple: Euthyrox; Luteina 2x2; rutyna+wit. C x2
Chyba moje jelita nie lubią pieczarek, ale to muszę się jeszcze upewnić.
Po 16 nieliczone: duszone mięso wołowe z warzywami i ziemniaczane purée.
Najadłam się wieczorem czosnku, bo wcześniej strasznie zmarzłam, szczególnie w stopy
DOMSy dołu: dwugłowe, pośladki i… odrobinę czwórki : -))
edit: Spojler z czwartku:
Chciałam sobie dziś pokontrolować cukier, ale na czczo wyszło: 91 (starym glukometrem) i 71/96/87 (nowym), także nie wiem, który pomiar przyjąć :/ Po godzinie od śniadania podobnie: 94/69/67/84. A od nakłuć bolą mnie palce (i miałam w niektórych miejscach takie fioletowe plamy pod skórą, z upływem czasu już mniej je widać).
Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-12-17 14:10:20
No właśnie, pewnie moje nadnercza też są w kiepskim stanie, ale ja już po prostu nie mam siły się diagnozować, ehh.
nightingal: Dziękuję Najpewniej "w praniu" wyjdą jeszcze jakieś drobne korekty.
paula.cw: Dziękuję
Ja to się nie wzbraniam tylko dlatego, że lubię cośtam zjeść, tutaj: ogólnie węgle (chociaż w tej chwili to już czasem mam wrażenie, że już niczego nie lubię, bo zupełnie nie wiem, jak się zabrać za dietę i mnie to dołuje), tylko obawiam się, że znowu sobie zaszkodzę i np. zajadę tarczycę niskimi węglami
blue_hope: Wiem, że wiele osób sobie to chwali; też chciałam sprawdzić swoją reakcję na to, ale cukru to sobie chyba nie pomierzę, bo coś mi to nie wychodzi :/
Tetiszeri: Dziękuję za wszystkie wyjaśnienia, szczególnie to o "selektywności insulin względem mięśni" - trochę mi rozjaśniło sprawę. Tak przypuszczałam, że LC nie jest w tym przypadku dobrym rozwiązaniem, ale nie wiem, gdzie się zaczyna ten LC (jak dla mnie, to ja już na nim jestem, ale to może subiektywne...). A piszesz o 160-180ww z wliczaniem warzyw czy bez?
O suplach nic nie myślałam, szczerze mówiąc. Też dlatego, że wtedy powinnam zrobić jeszcze badania na niedobory, a i tak dużo pieniędzy mi poszło na lekarza i badania (a w perspektywie potem jeszcze sprawdzenie tarczycy).
julusiaczek: Dziękuję!
Też trafiłam na dziennik lubiekaszke i ona przy insulinooporności je sporo węgli. Także wiem, że nic nie wiem - jedynie to, że źle się obecnie z tym czuję.
15.12.15r., wtorek
dzień 8. (68. dzień cyklu @)
sen: 00: 10h
płyny: woda, woda z brokułów, woda z brukselki
leki/suple: Euthyrox; Luteina 2x2; -
Po śniadaniu B+T było mi lekko na jelitach Za to po potreningowym miałam jeszcze większy niż normalnie brzuch.
NOGI
1. Przysiad
25x12/35x10/x10/x8 [R:15x15; z 35 trochę mniej stabilnie]
2. Wykroki
8x12/10x12/12x12
3. Suwnica (obciążenie w funtach)
150x12/170x12/190x12 [R:130x12]
4. RDL
25x12/x12/30x10-/27.5x10—[R:15/20; od serii roboczych ciągnęło mnie w lewej łydce]
5. Wznosy łydek na stepie
10x20/14x20/18x16 [następnym razem będą na końcu]
6. Prostowanie nóg na maszynie siedząc (obciążenie w funtach)
40x12/50x10/x10 [dodałam, bo poprzednie wchodzą mi w dwugłowe – żeby było i coś na czwórki]
________________________________________________________________________________________
Wróciłam na „moją” siłownię - i super.
16.12.15r., środa
dzień 9. (69. dzień cyklu @)
sen: 1: prawie 8h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, wywar z serc, woda z gotowania fasolki szparagowej mrożonej
leki/suple: Euthyrox; Luteina 2x2; rutyna+wit. C x2
Chyba moje jelita nie lubią pieczarek, ale to muszę się jeszcze upewnić.
Po 16 nieliczone: duszone mięso wołowe z warzywami i ziemniaczane purée.
Najadłam się wieczorem czosnku, bo wcześniej strasznie zmarzłam, szczególnie w stopy
DOMSy dołu: dwugłowe, pośladki i… odrobinę czwórki : -))
edit: Spojler z czwartku:
Chciałam sobie dziś pokontrolować cukier, ale na czczo wyszło: 91 (starym glukometrem) i 71/96/87 (nowym), także nie wiem, który pomiar przyjąć :/ Po godzinie od śniadania podobnie: 94/69/67/84. A od nakłuć bolą mnie palce (i miałam w niektórych miejscach takie fioletowe plamy pod skórą, z upływem czasu już mniej je widać).
Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-12-17 14:10:20
...
Napisał(a)
nolose tak sobie myślę, co to jest ten kokos poprawiony ;D?
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
CorumPozaglądam
Co do białkowo-tłuszczowych śniadań - ja też lubię węgle (tzn. mój mózg je kocha a ciało adaptuje radośnie i w nadmiarze) ale po pewnym czasie to parcie zanika. Tłuszcz potrafi skutecznie wygłuszyć takie parcie - po pewnym czasie jest szansa że się wszystko wyciszy.
Wolę węglę o stokroć niż tłuszcze, ale mam to szczęście, że mnie nie szkodzą.
Nie wyobrażam sobie też, żebym jadła ich mniej niż 200g dziennie, mózg by mi chyba przestał pracować.
Z ciekawości, czemu Nolose wysoka podaż tłuszczy zamiast węgli?
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
blue_hope: To poprawiona wartość, na potreningu było cośtam zaniżone
AL3ktra: O, witaj w klubie
Mój mózg właśnie 3. dnia próby bezwęglowych śniadań zupełnie strajkuje
Więcej T, a mniej WW ze względu na hipoglikemię reaktywną - żeby mi nie spadał cukier i ze względu na insulinooporność - żeby nie pobudzać tarczycy do wytwarzania jeszcze większej ilości insuliny. Tak mi się wydaje, bo tak naprawdę to już mam mętlik.
Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-12-17 14:43:52
AL3ktra: O, witaj w klubie
Mój mózg właśnie 3. dnia próby bezwęglowych śniadań zupełnie strajkuje
Więcej T, a mniej WW ze względu na hipoglikemię reaktywną - żeby mi nie spadał cukier i ze względu na insulinooporność - żeby nie pobudzać tarczycy do wytwarzania jeszcze większej ilości insuliny. Tak mi się wydaje, bo tak naprawdę to już mam mętlik.
Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-12-17 14:43:52
...
Napisał(a)
Te tłuszcze u Ciebie to i tak małe są...tak mi się wydaje, skoro masz mieć wyższe (a często założenie to minimum 60g) to powinnaś mieć co najmniej 70-80 przy tak niskim białku i węglach...i te 1200kcal to mało nieco ;>
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Przy insulinoopornosci za duzo ww niedobrze, ale jak jest niedoczynnosc na na super nisko tez nie bardzo jak zejsc. Nie, zwyklych warzyw nie wliczalam, tylko standartowo korzenne w ilosciach slusznych bo 50 gr marchewki u mnie nic nie zmienia akurat.
...
Napisał(a)
p. Iwona Wierzbicka w wykładzie o IO, w przypadku problemów z tarczycą podawała widełki między 100 a 200 gr węgli. Mozna więc wnioskować że w tym przedziale można dobierać pod siebie.
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Polecane artykuły