Wszyscy słyszeli o diecie śródziemnomorskiej, jednak mało kto zdaje sobie sprawę, na czym polega ten model dietetyczny. Prawdopodobnie bardzo duże znaczenie ma w tym schemacie duża podaż kwasów omega-3, niwelująca nieprawidłowości, spotykane we współczesnym świecie.

  1. Czy kwasy omega-3 mogą chronić przed przewlekłą chorobą nerek?
  2. Co daje wyższe spożycie omega-3?
  3. Czy warto spożywać więcej omega-3?

W typowej diecie Polaka lub innego mieszkańca Europy podaż kwasów z rodziny omega-6 jest nawet 15-krotnie większa (źródła to np. olej słonecznikowy, kukurydziany, sezamowy) niż tych z grupy omega-3. Powoduje to nasilenie stanu zapalnego i jest wiązane z większością dziesiątkujących ludzkość chorób (sercowo-naczyniowych, kancerogenezą itd.)

Jak wygląda dieta śródziemnomorska? Zobacz 4-dniowe menu

Drugim składnikiem diety śródziemnomorskiej jest oliwa z oliwek, dostarcza ona niewiele kwasów omega-3, ale za to jest świetnym źródłem kwasów omega-9 (jednonienasyconych), zawiera też kwasy nasycone i wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-6 (PUFA, kwas linolowy). Trzecim są węglowodany złożone (np. pełnoziarniste produkty zbożowe). Czwartym: warzywa i owoce. Piątym: orzechy.

Omega 3 to:

  • Kwas eikozapentaenowy (EPA) Źródła: ryby, suplementy, orzechy włoskie.
  • Kwas dokozaheksaenowy (DHA) Źródła: ryby, suplementy.
  • Kwas α-linolenowy (zawierają go np. orzechy włoskie, olej sojowy, rzepakowy, olej z zarodków pszenicy, lniany – oraz inne oleje, np. oliwa z oliwek, tyle że w niewielkich ilościach).

Czy kwasy omega-3 mogą chronić przed przewlekłą chorobą nerek?

nerki

Naukowcy wzięli pod uwagę ponad 25 tysięcy uczestników, a u 4944 (19,3%) wystąpiła przewlekła choroba nerek podczas wieloletniej obserwacji. Zastosowano najróżniejsze modele matematyczne, aby ocenić związek składników diety z ryzykiem pojawienia się przewlekłej choroby nerek.

Co daje wyższe spożycie omega-3?

Wyższe spożycie kwasów omega-3 było związane z niższym ryzykiem pojawienia się przewlekłej choroby nerek. Uczestnicy dostarczający najwięcej kwasów omega-3 byli narażeni na 13% niższe ryzyko pojawienia się przewlekłej choroby nerek,

Podaż samego kwasu α-linolenowego pochodzenia roślinnego nie miała związku z pojawieniem się przewlekłej choroby nerek. Dlatego ma znaczenie nie tylko to, że dostarczasz kwasów omega-3, ale których i w jakiej ilości. Niestety źródeł EPA i DHA jest o wiele mniej niż np. roślinnych dostarczających kwasu α-linolenowego.

Zależność między spożyciem kwasów omega-3 wydawała się spójna we wszystkich grupach wiekowych, nawet gdy uwzględniono funkcje nerek (współczynnik przesączania), obecność nadciśnienia tętniczego, cukrzycy i choroby niedokrwiennej serca na początku badania.

Polecamy również: Kwasy tłuszczowe Omega-3 ratują zdrowie i życie!

Czy warto spożywać więcej omega-3?

Wyższe spożycie kwasów omega-3 (szczególnie pochodzących z owoców morza np. krewetki, małże) było związane z niższym ryzykiem wystąpienia przewlekłej choroby nerek. Wyniki cytowanej analizy potwierdzają korzystną rolę kwasów omega-3 w zapobieganiu przewlekłej chorobie nerek.

Referencje:

Association of omega 3 polyunsaturated fatty acids with incident chronic kidney disease: pooled analysis of 19 cohorts BMJ 2023; 380 doi: https://doi.org/10.1136/bmj-2022-072909 (Published 18 January 2023) Cite this as: BMJ 2023;380:e072909 https://www.bmj.com/content/380/bmj-2022-072909

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (4)
djfafa

Tadeusz Sowiński nie tylko kwestionuje prozapalność O6 ale regularnie pisze, że nie ma żądnych wiarygodnych badań potwierdzających takie coś jak optymalne proporcje O3 do O6.

0
gokuson

U nas Pan Tadeusz pisał, że warto stosować Omege-3 ale z umiarem:
https://potreningu.pl/artykuly/zdrowie/suplementy-omega-3-dlaczego-warto-zachowac-umiar-3514 

0
_Knife_

Nie ma.

Wpisać w Google

omega-6 to omega-3 ratio pubmed

Lub dowolna baza Google scholar lub pubmed.


https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28919984/


https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21658827/

Naprawdę nie chce mi się nawet tego opracowywac, tysiące grubych danych są.

0
M-ka

Nie wiem, jak sprawa ratio, ale co do prozapalności omega 6 ma na pewno rację, że każdy tłuszcz roślinny w naturalnej, nieoczyszczonej postaci występuje w nasionach w towarzystwie antyoksydantów, które chronią je przed szybkim zepsuciem. Czyli ten tłuszcz , kiedy występuje w nasionach lub olejach tłoczonych metodami oszczędzającymi antyoksydanty - nie ma pro- zapalnych, agresywnych właściwości.
Dopiero po przemysłowej obróbce ziaren (np. tłoczeniu w wysokich temperaturach i po oczyszczeniu oleju) antyoksydanty są przy okazji usuwane lub niszczone i olej staje się agresywny chemicznie, także wobec komórek naszego ciała.

We współczesnych dietach występują w dużej ilości właśnie oleje rafinowane, które mają prozapalne właściwości wskutek metod wytwarzania.
Gdyby ludzie zamienili je na ziarna z zawartością omega6, ale i antyoksydantów (w rozsądnej ilości, nie w nadmiarze) - to nic by im od tych omega6 z ziaren nie było.
Najlepszym przykładem jest oliwa z oliwek dobrej jakości - pomimo że składa się głównie z omega6, to ma silne właściwości przeciwzapalne.

Warto jeszcze zauważyć wpływ pestycydów i herbicydów na zawartość antyoksydantów w ziarnach - im więcej środków ochrony roślin, tym bardziej rośliny się "rozleniwiają" i produkują mniej własnych substancji ochronnych... Czyli olej z obficie pryskanych upraw nie dość, że ma dużo pestycydów, to jeszcze jest ubogi w antyoksydanty i inne naturalnie występujące w ziarnach związki.
Dlatego ziarna produkowane metodami ekologicznymi mogą czasem być dużo bogatsze w pożyteczne składniki i dzięki temu zdrowsze.

0