Chciałbym trochę odpocząć od jedzenia, poprawić wrażliwość, zrzucić trochę z opuchniętej twarzy, lecz jednocześnie nie zależy mi na wyciętym brzuchu, fitnessowej sylwetce czy wyżylonych rękach.
Stąd też pytam się was, osób bardziej doświadczonych - przejść na mini cut, 3,4,5 tygodniowy, czy rozpocząć normalną redukcję ? Dość dobrze czuje się na masie, progresowanie daje mi ogromną satysfakcję, wciąż chce być jeszcze większy. Niechlubnie dodam że do tej pory niestety omijałem treningi brzucha, stąd może odstawać od reszty sylwetki (niezależnie od tego czy przejde na redu czy MC, trening brzucha dołączam do swojego planu). Z góry dzięki za odpowiedź.
Wiek : 21
Waga: 87/88
Wzrost: 182,5
Zmieniony przez - na_spokojnie123 w dniu 2024-11-05 23:58:12