Wkurzający koledzy(zazdrośni?)

dokladnie, wlasnie miesnie odejda.. i to jest pewne ze wkoncu sie wam to znudzi, albo porpstu bedziecie za starzy, a kobieta.. ? no chyba samo slowo mowi za siebie :) jak dla mnie niemają sie wogole co mierzyc te slowa kobieta a silownia ... porownanie słonia do myszki :P

paker 87 sog
weekendy sa na wypady z laska
poki co lazisz do szkoly musisz sie uczyc(i trenowac)i laska tez to 1
pozatym ******licie jakby nie mozna bylo miec laski jak sie chodzi na treningi :/ przeciez nie siedzisz w silowni ****a caly dzien i noc zeby nie mozna bylo sie z kim spotykac ja nie kumam :/
osobiscie znam kolesia ktory zawsze stawial silke ponad wszystko i byl naprawde dobry poznal laske i ... nie cwiczy

Widze w tym poście, że im kto młodszy tym bardziej mu się wydaje, że siłownia i dieta jest w życiu najważniejsza. Na szczęście to mija z wiekiem.


Zmieniony przez - tomot w dniu 2006-01-09 12:16:35

Niektóre teksty to troche przegięcie ale miło się czyta taki post

I śmiesznie... ja bym w życiu nie olał panienki ze względu na trening (zresztą umiem to tak rozplanować żeby mieć czas na jedno i drugie). Niejeden trening mi za to wypadł np przez nieplanowane imprezy albo jakies wypady z kumplami.. ale nie żałuję. Pewnie że siłka ważna, ale wszystko z umiarem... Po co młodość tracić na jedzenie ryżu
Ja na początku się nie ch*** nie przyznawałem że ćwiczę ( pełna konspiracja) A pod koniec gim (niecały rok ćwiczeń) nikt się nie smiał, efekty było po prostu widać. Zresztą u mnie w klasie w gim kilku chłopaków ćwiczyło nie byłem sam... Teraz w liceum ani razu się nie spotkałem żeby ktoś się śmiał, częściej pytają mnie ile ćwiczę, proszą o pomoc, porady itd... Bo takie chwalenie się, obnoszenie z tym że się chodzi na siłownię się mści na człowieku (zwłaszcza na początku, jak nie ma jeszcze wielkich efektów).
CHolera ale się rozpisałem

Tez chodze do III Gimn. Umnie niestety tez jest pełno młotów którzy sie smieją.. Niby sie chwalą ze są bardziej masywniejsi i wogule ciągle mnie prowokują do soluwek.. =/ Pan od W-F gdy zauwazyl ze sie tak wyzywamy postanowił zrobic na lekcji male zawody w silowaniu sie na ręke, żucaniu piłką lekarską i kilku innych dyscyplin siłowych =) Co sie okazało :D?? Wszędzie wypadlem najlepiej i od tego momentu respekt mam wspaniały w klasie i dziewczyny coś mnie bardzie polubiły ;) Hehe Wiec lej na tych zje** I ćwicz dalej =)

Pozdrawiam

Hhehe chłopaki troche sie rozpisaliście..Ale co do dziewczyny i silowni to trzeba to jakos pogodzic...Laska cie żuci a miesnie zostana
Trzeba miec czas na to i na to. A w gimnazjum jest full młotów ktorzy
sie śmieją..Ale w liceum to sie zmieni mam nadzieje.
Pozdrawiam

jak przestane wygladac jak chuchro to zaczne zajmowac sie pannami
a tak powaznie to.. rozumiem ze moglbym odpuscic sobei czasem taka przyjemnosc jaka jest ryz dla kogos kogo kocham ale nie dla pierwszej lepszej panny do ktorej nic procz pociagu fizycznego nei czuje.. no chyba ze ten pociag bylby naprawde duzy.. hihi

Gimnazjum i Liceum to dwa różne światy w gim jest pełno bachorów, którzy do niczego w zyciu nie dojdą, mają dopiero kilkanaście lat i myślą że wszystkie rozumy pozjadali, u mnie w gim tesh tak było
jednak keidy przechodzisz do liceum sprawa jest zupełnie inna, ludzi mneij a nawet wcale nie obchodzi co robisz jak się ubierasz jaki masz styl bycia(z tym do z umiarem należy podchodzić ) a więc nie przejmuj się dzieciakami z gimnazjum, rób swoje a sytuacja sie zmieni w liceum

z moimi kumplami jest całkiem inna lecz za***ysta sprawa. mamy niewielką ekipę(12 osób, z czego z mojego bloku jest 8) mamy siłkę w piwnicy i wszyscy tam ćwiczymy, co więcej tam spędzamy czas gdy jest zima (tak jak teraz )oraz czasami tam pijemy jak ktoś mówi że nei chce to lepiej dla innych-więcej sprzętu

Lubię ćwiczyć i to będe robił jak będe miał okazję, sam nei widzę po sobie wielkich efektów ale kumpel ostatnio powiedział że urpsłem w barach, co mnie bardzo ucieszyło

edit: https://www.sfd.pl/temat181724/

Zmieniony przez - orzeszq w dniu 2006-01-09 23:38:07

"Skator ale dziewczyna może Cie kiedys zostawić a potem bedziesz żałował że przez nią opuszczałeś treningi"

heh miesnie bedziesz mial, no ale co z tego jak nie bedziesz miał wspomnien...

zreszta zalezy to od czlowieka ;) jak ktos zarabia miesniami i sa mu one w zyciu naprawde potrzebne, to bym zrozumial takie poswiecenie, no ale jak jest sie na poziomie amatorskim no to podziekuje ale wole miec cos z zycia poza misniami (nawet jakby mialo by ich byc bardzo duzo )

zreszta jak mialem 17-18 lat to tez tylko myslalem o miesniach i byly one dla mnie calym swiatem (dieta, brak alko, imprez)... ale sytuacja sie radykalnie zmienia gdy poznasz dziewczyne ;) uwiez mi (niechodzi mi o dziewczyne tylko do celow sexulanych,tylko o taka co bedziesz ja kochać)

tak wiec mowie wam ;) tak jak TOMOT pisał - to przyjdzie z wiekiem :)



Zmieniony przez - Skator w dniu 2006-01-10 00:03:28