Dzisiaj poszła pierwsza porcja. Ale zanim zapodam ocenę mały wstęp.
Nie spodziewałem się cudów po Redwailerze ponieważ czułem jeszcze niesmak po Soul Ripper, dlatego podchodziłem do sprawy z dystansem, jednak na na pierwszą porcję dokonała cudu. Miałem dzisiaj kijowy dzień, wyjazd z technikum do teatru i takie bzdety cały dzien bez posiłku, pierwszy jaki dzisiaj zapodałem to był przedtreningowiec 200g kury i pieczywo razowe. Dlatego czułem się jak szmata. Idealna okazja na to aby sprawdzić moc odżywki.
Pomimo mojej wagi 88kg zapodałem jedną próbkę na początek. Po 10 minutach poczułek lekkie pobudzenie, z czasem pompa się nasiliła a pobudzenie utrzymywało się na dość wysokim poziomie, trening miałem o 17, skończyłem o 19 :p dodatkowym bonusem były aero 30 min, tak mnie energia roznosiła. Przy obecnej porze czuje że ustępuje ono stopniowo ale nie schodzi tak gwałtownie. Pomału odczuwam dzisiejszy trening. Jestem pozytywnie zaskoczony, i chyba Red zostanie moją opcją na dłużej.
Rozpuszczalność 9/10 wręcz idealna jedyne co się nie rozpuściło to niewielkie drobinki, prawdopodobnie
kreatyna jaka występuje w niewielkiej ilości.
Smak 10/10 nie mam nic do zarzucenia, kumple z siłowni chcieli abym dał im spróbować ponieważ słodki zapach się unosił przez długi czas.
Pobudzenie 8,5/10 przy moim dzisiejszym samopoczuciu było świetne
Pompa 5/10 może to być wina małej ilości węgli przed tren
Jak na razie pozytywnie, w poniedziałek najpewniej zapodam 2 próbki odpowiednio dla mojej wagi. Jedyne czego nie odczułem to beta alaniny. Zdjęcia zapodam w poniedziałek. Muszę przyznać że w końcu Olimpowi udało się stworzyć dobrą przed treningówkę :P