Otoz cwicze juz 3 miesiace i nie powiem - mase wbilem w szybkim tempie bo z 63 na 76 kg w dwa miesiace
niestety odlozylo sie troszke fatu - tak na 13% bf. Postanowilem ograniczyc lekko miche i jem bardzo restrykcyjnie (0 odstepstw od diety) na lekki plus w bilansie kalorycznym :) Masa miesniowa widocznie rosnie, bf ok.9-10% - widac 6pak :) I tu pojawia sie problem - niby miesnie ida w góre ale waze sie codziennie od poczatku cwiczen i odkad licze diabelnie dokladnie kalorie to stopniowo ubywa mi z wagi
Obecnie waze 74 kg ;/ To normalne ze miesnie rosna a waga leci ? Nigdy sie z takim czyms nie spotkalem :) A moze robie zle, jem za malo ale rozrost zawdzieczam tylko niskiemu stazowi ? Sprobowalem wiec jesc troszke wiecej. Efekt - natychmiastowy wzrost o ok 2% bf :( Namącilem tu xD Wracam do pytania : nic sie nie dzieje skoro waga stopniowo co 2tyg leci o ok. 0.5kg a miesnie rosna ?

