Słaby, dla nas i tak jesteś zajefajny:) Spam C/S

IKSROJAP jak dojdę do siebie (pewnie jutro) to ci z miłą chęcią odpisze bo widzę że znów z iście polityczną precyzją wykręcasz kota ogonem czyli mówisz o wszystkim tylko nie o tym o czym była mowa.

renegate44 chyba się przegrzałeś, zwolnij troszkę, ochłoń i jeszcze raz sobie przeczytaj.

napisałeś:
"to w końcu ten początkujący pracownik bez doświadczenia pilnujący na obiekcie dla twojej firmy jest cieciem czy nie???

Teraz napisze ci coś jeszcze-tylko najpierw odpowiedz na moje pytanie główne zanim zaczniesz mi pisać na to na dole."

odpisałem Ci:
"renegate, dla mnie mój pracownik cieciem nie był, nie jest i nie będzie. To pojęcie zostało ukute przez tych, którzy nie mają zielonego pojęcia o wyzwaniach jakie stoją przed pracownikami ochrony. Jeżeli ktoś daje sobie poza ochroną wprowadzić w zakres obowiązków zamiatanie, odśnieżanie, mycie okien, palenie w piecu itp. to moze i zasługuje na miano ciecia. Tego nie wiem. To jest indywidualna sprawa samoidentyfikacji."


W dalszej części swojej wypowiedzi napisałeś:
"Powiem ci już tak od siebie ,ze jak byłbym człowiekiem z doświadczeniem które opisałeś i przyszedł bym do twojej firmy i usłyszał że mam zarabiać 2800 i ze mam zaczynać od cieciowania na jakimś tam "obiekcie" (czy nawet wymagającego wysokich kwalfikacji pilnowania szlabanu) to bym wyszedł zanim byś jeszcze skończył mówić."

odpisałem Ci:
"Co do Twojego wychodzenia z firmy przed zakończeniem rozmowy to świadczy to tylko o Tobie. Z doświadczenia powiem Ci, że w ten sposób reagują ci, którzy mają dużo kwitów nie popartych ani wiedzą teoretyczną ani praktyczną i tak w zasadzie to chcieli by nic nie robić, a zarobić, a takich rzeczy to nawet Era nie daje."

Masz odpowiedź w prost, bardziej łopatologicznie się już nie da, więc nie wypisuj dyrdymałtypu:

"IKSROJAP jak dojdę do siebie (pewnie jutro) to ci z miłą chęcią odpisze bo widzę że znów z iście polityczną precyzją wykręcasz kota ogonem czyli mówisz o wszystkim tylko nie o tym o czym była mowa."

bo nie wiadomo czy masz problem czytaniem, logicznym myśleniem czy może klepiesz paluszkami po klawiaturce dla samego klepania.

Zmieniony przez - IKSROJAP w dniu 2009-02-05 10:52:35

Czołem.Widzę że gorąco na linii

NO cóż niektórzy powinni trochę się ostudzić przed zasiadaniem do kompa, albo mniej przy nim siedzieć.

Lekko chora atmosfera się robi....

A niektórzy powinni najpierw zdjąć klapki z oczu i zwrócić uwage na inne punkty widzenia a nie tylko na ten że MOJA OCHRONA JEST THE BEST!Jak narazie to twoje poglądy każdy neguje (Żeleś ,poniekąd Saida i Queblo)a ty nadal uważasz że wszystko jest ok i odwracasz kota ogonem w każdej sprawie
Generalnie to odniosę sie do twojej wczorajszej wypowiedzi bo w dzisiejszych widzę że ci już ciśnienie skacze ale jestem wstanie to zrozumieć u takich osób.(bede odpisywał akapitami)
1)Nie nazwałem żadnego twojego pracownika cieciem.Termin "cieć" był roboczą nazwą (w całym watku) do ustalenia tego co ci twoi pracownicy robia takiego innego na obiektach że niby w inni sa gorsi od nich????Wtedy Napisałeś że MOGĄ być Menagerami i oczywiście teraz mamy myśleć że wszyscy sa Menagerami
Odpowiedz na podstawowe pytanie wynikające z całej dyskusji jest prosta-NIC nie robią innego! A tak nawiasem to poinformuje cie jeszcze ze nie każdy ochroniarz "cieciujący" jak nie pracuje uciebie zajmuje sie odśnieżaniem tak ulubionym przez ciebie.
2)Co do mojego wychodzenia to jak widzisz nie jest to tylko moja fanaberia bo zrobił by tak każdy normalnie myślący człowiek skoro nawet na tranwajach można zarobić 3 klocki a tutaj niby w elitarnej firmie 2800 i na obiekt "cieciować"
Tutaj znów podobnie jak z odśnieżaniem widze że masz konika z językiem przykre to bo w takim razie możliwe że zgłaszali sie do ciebie tylko ludzie mający w nogach a nie w głowie (szkoda że w takim razie nie robisz szkoleń z języka) .Język to w tych czasach podstawa!I niewierze ,że człowiek mający 100 kwitów czyli jakby nie patrzeć inwestujący w siebie i chcący za to godziwie zarobić nie zatroszczy sie w pierwszej kolejności o jezyk.
Ja sam dorabiałem kiedyś w firmie zabezpieczającej imprezy w Warszawie i byli tam ludzie który znali jeden,dwa a nawet trzy języki (tyle że im za to godziwie płacili) i niebyli żadnymi szczególnymi ludźmi dobieranymi specjalnie do tego,to poprostu juz standard w tych czasach wiec nie wiem poco wogule poruszać ten temat (chwytanie sie czegokolwiek?)
3)Co do tej wypowiedzi to mnie nią ciut osłabiłes bo gdybyś zadał sobie choć troche trudu żeby sie dowiedzieć co robi/robił Żeleś to bys wiedział że ten przedstawiciel mundurówki jak to go nazwałeś nawet pewnie nie chciałby tracić swojego czasu na takie szkolenia .Ale lepiej pojeździć po kimś kto ma odmienne zdanie lub wogóle stanowi odmienność od twojej WIZJI (https://www.sfd.pl/temat467031) niż starać sie go poznać i zrozumieć.I jak widać chłopak okazał jeszcze na tyle inteligencji że nie reaguje na takie głupie teksty.(troche żałuje że i ja tak nie potrafie)
4)Co do tego akapitu to powiem krótko====>

A teraz przestań sie napinać bo nie jesteś pępkiem świata i postaraj sie dogadać też z innymi a nie narzucać im to że ty jesteś kozak a inni sa BE bo jak juz właśnie napisali robi sie "nieciekawie" my ze sobą rozmawiamy staramy sie poznać siebie a dopiero potem wypowiadać własne zdania-ty widze lubisz robić odwrotnie (można i tak) tylko powiem ci że z niektórymi byś sie jeszcze przy takim podejściu nieźle przejechał.Tyle odemnie ,ja juz skończyłem swoje wypowiedzi i przykładem Żelesia wracam do przyjemniejszych rzeczy

To dopiero nam sie merytoryczny spam zrobił

****a,egzamin mam jutro,nie mam czasu na odpisywanie i czytanie tego wszystkiego,wiec spokojnie proszę.

Ja jestem bardzo spokojny panie nadszyszkowniku zresztą jak juz napisałem -z mojej strony to koniec dyskusji bo jak widac do niczego ona nie prowadzi.