RunninHi / Zdrowie. redukcja

A trzymasz chociaż proste plecy na rdlu?

Tak zwróciłem uwagę na ostatnie zdjęcie z diety i za chvja coś tam nie pasuje. 187g B, 201 WW, 188 T to nie 2893kcal a 3244... Barszcz z uszkami mając 98g tłuszczu ma 710kcal? Z samego tłuszczu ma 882kcal, a dodając resztę składników 1074kcal.

@ Pandarek:
Przynajmniej chcialbym wierzyc, ze tak jest. Na tyle na ile moje cialo i wiedza mi pozwala. Mam lustra z przodu i z boku wiec mniej wiecej widze co sie dzieje. Moze opowiem na co zwracam uwage. Barki sciagniete, ruch zaczynam od glowy w przod jak do "uklonu szlacheckiego". Rece prowadze blisko ciala. W pewnym momencie zaczyna "brakowac miejsca" wiec nogi leciutko zginaja sie w kolanach a tylek leci do tylu, przy zachowaniu takiej "lyzwy na plecach" (cos na ksztalt znaczka najka). Ruch koncze na polowie odleglosci miedzy ziemia a kolanami.

Chcialbym zamiescic filmiki z poszczegolnych cwiczen to na pewno by wiele pomoglo i moglbym dostac wiele cennych wskazowek. Niestety nie bardzo mam jak to nagrac obecnie. Moze za jakis czas ktos znajomy bedzie na silowni razem ze mna i go poprosze. Do intruktorow jakos nie mam przekonania i nie wierze szczegolnie w ich kompetencje. Czy np. istnieje jakis powod/cel/zalecenie aby wykonywac wyciskanie na plaskiej i konczyc ruch 5-10 cm nad klatka?

@easyriderr:

Dziekuje za czujnosc. Kalorycznosc takich dan staram sie szukac w internecie po roznych tabelach. Nie widze, teraz tego screena (mam tu poblokowane nietkore serwisy), ale mysle ze w tym wypadku to rowniez skutek roznic miedzy moim vitalmaxem w excelu, a potreningu.pl (zamiana miejsc T z W). Po prostu strzelilem gafe. 100g tluszczu w 250 gram barszczu to byl wodnisty smalec. Z Excela dane widze tak: 250 gram, 17B, 30T, 98W, kcal:710 Przepraszam za zamieszanie.

Na poziomej, nie płaskiej :) Przy twoim zaawansowaniu raczej nie ma powodów by bawić się w jakieś dociskania, ale owszem stosuje się takie metody.

Jak znajdę chwilę to przeczytam od początku, a tym czasem - Powodzenia!

easyriderr

Na poziomej, nie płaskiej :) Przy twoim zaawansowaniu raczej nie ma powodów by bawić się w jakieś dociskania, ale owszem stosuje się takie metody.

Nikt nie mówi "poziomej", mówi się "płaskiej". Tak samo jak zakwasy nie powstają w skutek kumulacji kwasu mlekowego, ale też wszyscy preferują mówić zakwasy, a nie domsy.

Dociska się do czegoś, to co opisuje autor to byłby górne połówki prędzej. Ale nie są, gdyż jest to po prostu siłowniana mundrość, że pełen ruch niszczy barki w wl. (jak się nie mostkuje nawet delikatnie i wyciska nie na sutki tylko gilotynowo, to jest coś na rzeczy. Ale to taka sama korelacja jak fakt, że im więcej strażaków gasi pożar, tym większe są straty)

Chyba jednak na poziomej. Płaska to może być laska, zostawmy ten mało ważny szczegół.

Zmieniony przez - easyriderr w dniu 2013-09-23 18:58:47

Uzus językowy jest jednoznaczny. Poza tym, to Ty zacząłeś "poprawiać" autora dziennika.

@ blocked, koorasy- dzieki

Abstrah**ac od specjalistycznego nazewnictwa, lawka jest i pozioma i plaska :)

Pytalem dlatego, ze widzialem jakies mlodego chlopaka, ktory instruktora poprosil o asekuracje. Nawalil tego zelastwa i jechal takie ruchy do polowy. Nie wiem- moze robil wlasnie ten specjalny trening. Mojemu znajomemu natomiast, gdy poprosil o pokazanie jak wykonywac RDL, oczywiscie pokazano. Ale z adnotacja, ze to bardzo ciezkie cwiczenie, kontuzjogenne i, ze lepiej sie w to nie bawic.


Niedziela:

Zarcie:



Po sniadaniu pojechalem na mecz. Przyszlo mi zagrac caly- bylo baaaardzo ciezko... Juz po rozgrzewce nie mialem sil. W przerwie to bylem autentycznie spiacy- ziewalo mi sie. Przyczitowalem i wypilem doslownie 2 lyki jakiegos 4muwa od kumpla. Na szczescie swojego nic takiego nie mialem (tylko wode) :)

Ogarnalem w miare co tam jesc w tym tygodniu. Sniadania nie bede ruszac, potem mala przegryzka, przed treningowy, bialeczko, potraningowy (co tam zona ugotuje- do wyrownania kalorii) i mala kolacja.

Nagotowalem gar gulaszu. To piwinno na 3 dni wystarczyc. Do tego pierwszy raz zrobilem domowy chleb. Nawet wyszedl. Konsystencja w srodku OK, tylko za dlugo sie piekl i troche skora twarda. Moze odrobine soli wiecej dodam za tydzien- bede eskperymentowal. Jedno pewne- bez tony ulepszaczy/chemii.

Gulasz:




Chleb:





Poniedzialek:



na kg B/T/W: 1,85 / 0,96 / 2,22

BTW dziennika potreningu.pl: denerwujace jest to, ze jesli dodaje swoj produkt podczas wpisu dnia to kolejnosc jest BWT, natomiast gdy dodaje przez 'moje produkty' kolejnosc juz jest BTW. Dziwne takie zamieszanie :/

Nie wiem czy powininem miec ustalone jakies przyblizone wartosci BTW. Na razie to tak raczej wynikowo wychodzi. I nie wiem czy ma znaczenie kalorycznosc poszczegolnym posilkow? Po treningu to zjadlbym slonia. Przez pozostaly czas nie bywam glodny. Te 2500 kcal w zdrowych rzeczach to kopiec zarcia...Do tej pory zawsze jadlem do syta, ale zapychalem sie chlebem, kartoflami itp.

Trening:

Wyyyjatkowo mi sie nie chcialo isc. Leje, szaro- boru. W glowie caly dzien mi szumialo, nie moglem zebrac mysli. Ale mus to mus...

23 September, monday, fwb aaa

1) Barbell Squat
17.5 x 15 25 x 15 35 x 15
2) Romanian Deadlift
17.5 x 15 22.5 x 15 30 x 15
3) Wide-Grip Barbell Bench Press
20.5 x 15 33 x 15 43 x 11
4) Bent Over Barbell Row
22 x 15 32 x 15 42 x 15
5) Standing Military Press
15 x 15 20 x 15 22.5 x 11
6) Close-Grip Front Lat Pulldown
30 x 15 45 x 15 60 x 11


Baaardzo ciezko. Po przysiadach juz bylem caly mokry. Po prostu lalo sie ze mnie. Spadlo mi na lawce *poziomej*, nie mialem sily na kolejne powtorzenie. RDL jak mowilem- te same obciazenia. Bez bolu plecow. Ale w poniedzialek zawsze bylo lepiej. Zobaczymy co bedzie w srode.

Aha, nie pisalem tego wczesniej. Przerwy mam ustalone na 90 sekund.

RunninHi

Pytalem dlatego, ze widzialem jakies mlodego chlopaka, ktory instruktora poprosil o asekuracje. Nawalil tego zelastwa i jechal takie ruchy do polowy. Nie wiem- moze robil wlasnie ten specjalny trening.

Nope, typowy jełop.

RunninHi

Nie wiem czy powininem miec ustalone jakies przyblizone wartosci BTW. Na razie to tak raczej wynikowo wychodzi. I nie wiem czy ma znaczenie kalorycznosc poszczegolnym posilkow? Po treningu to zjadlbym slonia. Przez pozostaly czas nie bywam glodny. Te 2500 kcal w zdrowych rzeczach to kopiec zarcia...Do tej pory zawsze jadlem do syta, ale zapychalem sie chlebem, kartoflami itp.

No i tak właśnie powinno jeść.
Co do makro- na razie patrz na kcal i staraj się dawać przynajmniej 1,5 grama białka do 2 gramów na kgmc, tłuszczu do 1 grama (masy takiej jak masz teraz), reszta węgle. Niemniej ilość kcal jest duuuużo ważniejsza od rozkładu, także się nie kłopocz.

Staraj się jeść b. dużo po treningu, ewentualnie jeszcze przed. To są Twoje dwa najważniejsze posiłki (a właściwie 1).

Co do tego, że nie chodzisz głodny- ok, tak ma być. Dieta właśnie polega na trwałej zmianie nawyków żywieniowych, a nie na 2 tygodniach głodkówki 1200 kcal.