Plan

Witam. Czy ten plan góry jest w miarę dobrze ułożony? Mam rok stażu treningowego, natural. Cwicze systemem 2 dni siłka 1 dzień przerwy. Z suplementów co jakiś czas kreatyna z beta alanina na około miesiąc/dwa. Podczas treningu nie raz dodaje sobie jakieś ćwiczenie albo zamieniam, np. Zamiast ławy sztangą to hantlami. Na końcu zawsze robię 1 ćwiczenie w 3 seriach na brzuch. Z góry dzięki za odpowiedzi i z fartem ;)





Zmieniony przez - Hubciuux3 w dniu 2022-07-22 11:42:10

Zacząłbym od tego żeby zmienić nieco podział. W przedstawionym przez Ciebie schemacie ma tak na prawdę plan full body workout, a schemat treningu fbw dzień po dniu średnio się sprawdza. Bo z tego co zrozumiałem wykonujesz dwa dni treningowe i później jeden dzień przerwy. Fbw spoko ale nie dzień po dniu.

Osobiście jak bym zrobił jednego dnia fajnie plecy to następnego dnia już trening byłby bez szału.

Jeśli chcesz trenować w takim schemacie czyli 2 dni trening i 1 dzień off to idealnym podziałem jest push/pull albo góra/dół wówczas dzień po dniu trenujesz inne partie mięśniowe i możesz na treningu dać z siebie więcej bo ten sam trening wypada co 3 dni więc z regeneracją nie powinno być problemu.

Co do samego planu treningowego to nie ma źle choć ja bym nie schodził z powtórzeniami z 12 do 6 podczas treningu tylko zostawiłbym stałą ilość powtórzeń na przykład 10. Po drugie minimalizuj w treningu ćwiczenia izolowane jak rozpiętki czy unoszenia bokiem. Po trzecie brakuje mi ćwiczeń na rdzeń/brzuch i to też trzeba uzupełnić w planie.





Zmieniony przez - rion10 w dniu 2022-07-22 12:34:34

czy ćwiczenia zawarte w tym planie da się sensownie podzielić na push/pull?

Oczywiście że się da. Do treningu push daj ćwiczenia na klatkę, bok i przód barków oraz triceps, a do treningu pull plecy, tył barków i biceps. No i przede wszystkim dodaj nogi, bo bez tego żaden plan do niczego się nie nadaje. Wybierz jakieś wielostawowe ćwiczenia na czworoglowe, które dodasz do treningu push, oraz ćwiczenia na dwugłowe / pośladki, które dodasz do treningu pull.