BullOdbiorę Wam trochę entuzjazmu. Dyscypliny sylwetkowe, starty to droga sprawa. Bez dobrego zaplecza finansowego można mięć ok formę ale niestety wygrywać nie. Trzeba mieć też świadomość, że ostatnia faza przygotowań może wpływać na pogorszenie parametrów zdrowotnych.
Bull, tak z ciekawości pytam - o jakich kwotach mówimy? Chodzi mi o rząd wielkości, ale rozumiem, że koszty startu w tysiące zł idą?