SFD Fight Club & Uderzane
WISŁA KRAKÓW
...
Napisał(a)
wg mnie moglby stozyc jakas pozegnalna walke z jakims sredniakiem
...
Napisał(a)
Mosley już starszawy, powinien sobie dać na luz. Wiedziałem że wygra Pacman dzięki tej swojej szybkości, ale po cichu trzymałem kciuki za Mosleya że wejdzie mu gdzieś jakiś silny cios.
Niestety po tym knockdownie walczył cała walkę uciekając w strachu. Podobnie walczył z Floydem od 3-4 rundy. Dał się zdominować totalnie.
No cóż nie przepadam za Mannym i liczę na to, że wróci Floyd i go zleje.
Niestety po tym knockdownie walczył cała walkę uciekając w strachu. Podobnie walczył z Floydem od 3-4 rundy. Dał się zdominować totalnie.
No cóż nie przepadam za Mannym i liczę na to, że wróci Floyd i go zleje.
...
Napisał(a)
JA mam nadzieję, że jak dojdzie do walki to pyszałek, damski bokser (akurat tego nie wiadomo) Mayweather dostanie ostry w.p.i.e.r.d.o.l
Jak można nie przepadać za Mannym? Dobry człowiek, super styl, świetne walki? No jak?!
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-05-08 23:47:49
Jak można nie przepadać za Mannym? Dobry człowiek, super styl, świetne walki? No jak?!
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-05-08 23:47:49
...
Napisał(a)
Manny to świetny bokser,ale dla mnie styl i technika jest po stronie mayweathera.
Lubię ich obu,i jakby miało dojść do ich walki chciałbym remis !
Lubię ich obu,i jakby miało dojść do ich walki chciałbym remis !
...
Napisał(a)
Postawiłem trochę na Mosleya, więc się mocno zdenerwowałem tym, że on nawet nie myślał o wygranej, a tylko o przetrwaniu. Niestety trzeba przyzwyczaić się do tego, że większość przeciwników Paquiao czy Kliczków walczy tylko po to, by dotrwać do końca.
Manny na emeryturę? Żarty sobie robicie? Ten facet jest coraz lepszy, jest dużo szybszy od innych. Moim zdaniem śmiało mógłby zostać mistrzem świata wagi średniej, a może nawet półciężkiej. Nabranie tych kilku kilogramów nie pozbawi go przewagi szybkości nad innymi, a przy jego szybkości ze skracaniem dystansu nie ma żadnego problemu co widać było w walce z 180 cm Margarito.
Manny na emeryturę? Żarty sobie robicie? Ten facet jest coraz lepszy, jest dużo szybszy od innych. Moim zdaniem śmiało mógłby zostać mistrzem świata wagi średniej, a może nawet półciężkiej. Nabranie tych kilku kilogramów nie pozbawi go przewagi szybkości nad innymi, a przy jego szybkości ze skracaniem dystansu nie ma żadnego problemu co widać było w walce z 180 cm Margarito.
...
Napisał(a)
Półciężkiej
a wracając do tematu, fajna walka, nieźle sie oglądało. Szkoda, że Mosley odpuścił bo mimo "dojrzałego" wieku daje jeszcze rade.
a wracając do tematu, fajna walka, nieźle sie oglądało. Szkoda, że Mosley odpuścił bo mimo "dojrzałego" wieku daje jeszcze rade.
Trening nie jest dodatkiem do diety, ani dieta do treningu.
To tylko niewielkie dodatki do genów, które posiadamy.
Natomiast wygląd początkującego, niekoniecznie musi odwzorowywać jego potencjał genetyczny.
...
Napisał(a)
Taki oftop, ale musze to napisać bo mnie skreca jak czytam teorie, że jakis tam bokser sie boi tego czy tego (chodzi mi tu o Mayweathera i Haye w szczególności - i nie pisze tego jako fan ani jednego, ani drugiego)).
Panowie zastanówcie się co Wy wogóle gadacie?! Nie wiem czy ktoś z Was zna jakiegoś zawodnika Sportów Walki, który walczy zawodowo? Ja znam kilku profdesjonalnych zawodników MMA, niektórych bardzo znanych w Polsce (nie będe wymieniał nazwisk, bo nasze relacje sa koleżeńskie). Chodzi o to, że ludzie, którzy robia to na zawodowym poziomie, dostaja za to kasę maja calkiem inne podejście do tego niż normalni ludzie + maja całkiem inna psychike niz normlani ludzie. Oni mówią, że przyjmna praktycznie każdą walkę, szczególnie kiedy pieniądze są dobre. Wiadomo, czuja pewnie obawę, stres, szacunek do rywala, ale na pewno nie taki, że zrezygnowaliby z zarobku.
Ja walczyłem kiedys amatorsko na róźnych zawodach i pewnie miałbym wielkie obawy + stres żeby wyjśc do walki z kimś kto wiem, że jest mistrzem polski w mojej kategori powiedzmy w Kick Boxingu (bo walczyłem tez w amatorskich zawodach w Kicku). Ale ja to robie hobbystycznie, sam dokładam do tego, nie dostaje ani grosze, a narażam swoje zdrowie na szwank dla chwili przyjemnoście .
Zawodowcy walcza za pieniądze, nieraz olbrzymie dla zwykłego człowieka i liczą się z ryzykiem kontuzji itp. Co więcej Boks, oraz cała otoczka wokół tego, gadki i tak dalej to dla Haye i Mayweathera show, i wszystko co robią to elemnt tej gry. To że negocjacje na przaykład w przypadku Haye tyle trwały (trwają ) to elemnt gry aby wywalczyć dla siebie jak najwięcej kasy! Doprowadził do tekiego momentu negocjacje, że ludzie już byli wszystcy ostro wkurvieni,ale przez to tez napaleni na ta walkę (chcą widzieć jak Haye dostaje do Kliczki), a to napedza sprzedaz I daje więcej $$$! Tak to działa. Tu nikt nic nie robi dla idei (Solis pieprzy, że za darmo by się bił - góvno prawda, tak powiem ). Haye jest pewnny siebie, ale zdaje sobie sprawę z umiejętności Kliczki i ta walka może albo go wynieść na szczyt,albo przystopować lub zakończyć nawet jego karierę (jeśli przegra) więc wiadomo, że musi dostac tyle hajsu, żeby w przypadku porazki, był w miare ustawiony. I jestem przekonany, ze to osiągnął
Odnośnie Mayweathera, na pewno ma tez obawy przed Mannym (on jest fenomenalny!!!). Do tego stawia na szali swój nieskazitelny rekord itp. Ale chodzi mu PRZEDE WSZYSTKIM o kase i to jak najwiekszą Pewwnie walka z Mannym byłaby ostatnia w jego karierze więc chce ugrać jak najwięcej.
To jest naturalne i przed tym nim zaczniecie gadać, że ktoś tam dyga przed kimś w profesjonalnym sporcie na NAJWYŻSZYM POZIOMIE, zastanówcię się chwile i pomyślcie o co w tym całym sporcie na szczycie chodzi, bo na pewno nie (już dawno nie) o wieniec laurowy
Panowie zastanówcie się co Wy wogóle gadacie?! Nie wiem czy ktoś z Was zna jakiegoś zawodnika Sportów Walki, który walczy zawodowo? Ja znam kilku profdesjonalnych zawodników MMA, niektórych bardzo znanych w Polsce (nie będe wymieniał nazwisk, bo nasze relacje sa koleżeńskie). Chodzi o to, że ludzie, którzy robia to na zawodowym poziomie, dostaja za to kasę maja calkiem inne podejście do tego niż normalni ludzie + maja całkiem inna psychike niz normlani ludzie. Oni mówią, że przyjmna praktycznie każdą walkę, szczególnie kiedy pieniądze są dobre. Wiadomo, czuja pewnie obawę, stres, szacunek do rywala, ale na pewno nie taki, że zrezygnowaliby z zarobku.
Ja walczyłem kiedys amatorsko na róźnych zawodach i pewnie miałbym wielkie obawy + stres żeby wyjśc do walki z kimś kto wiem, że jest mistrzem polski w mojej kategori powiedzmy w Kick Boxingu (bo walczyłem tez w amatorskich zawodach w Kicku). Ale ja to robie hobbystycznie, sam dokładam do tego, nie dostaje ani grosze, a narażam swoje zdrowie na szwank dla chwili przyjemnoście .
Zawodowcy walcza za pieniądze, nieraz olbrzymie dla zwykłego człowieka i liczą się z ryzykiem kontuzji itp. Co więcej Boks, oraz cała otoczka wokół tego, gadki i tak dalej to dla Haye i Mayweathera show, i wszystko co robią to elemnt tej gry. To że negocjacje na przaykład w przypadku Haye tyle trwały (trwają ) to elemnt gry aby wywalczyć dla siebie jak najwięcej kasy! Doprowadził do tekiego momentu negocjacje, że ludzie już byli wszystcy ostro wkurvieni,ale przez to tez napaleni na ta walkę (chcą widzieć jak Haye dostaje do Kliczki), a to napedza sprzedaz I daje więcej $$$! Tak to działa. Tu nikt nic nie robi dla idei (Solis pieprzy, że za darmo by się bił - góvno prawda, tak powiem ). Haye jest pewnny siebie, ale zdaje sobie sprawę z umiejętności Kliczki i ta walka może albo go wynieść na szczyt,albo przystopować lub zakończyć nawet jego karierę (jeśli przegra) więc wiadomo, że musi dostac tyle hajsu, żeby w przypadku porazki, był w miare ustawiony. I jestem przekonany, ze to osiągnął
Odnośnie Mayweathera, na pewno ma tez obawy przed Mannym (on jest fenomenalny!!!). Do tego stawia na szali swój nieskazitelny rekord itp. Ale chodzi mu PRZEDE WSZYSTKIM o kase i to jak najwiekszą Pewwnie walka z Mannym byłaby ostatnia w jego karierze więc chce ugrać jak najwięcej.
To jest naturalne i przed tym nim zaczniecie gadać, że ktoś tam dyga przed kimś w profesjonalnym sporcie na NAJWYŻSZYM POZIOMIE, zastanówcię się chwile i pomyślcie o co w tym całym sporcie na szczycie chodzi, bo na pewno nie (już dawno nie) o wieniec laurowy
...
Napisał(a)
Ale akurat teraz nikt nie pisał że Mayweather boi się Mannego
Co nie zmienia faktu, że masz 100% racji i ja też cały czas to powtarzam. Dlatego nigdy nie miałem wątpliwośći że Haye zawalczy z Władem.
Z Mayweatherem sprawa jest trochę inna. Ten gość rzyga kasą, jest drugim najbogatszym sportowcem(za Tigerem Woodsem), i w sumie więcej kasy mu nie potrzeba, bo starczy mu na każdą zachciankę do końca życia.
Co nie zmienia faktu, że wg mnie nie pogardzi taką forsą i pojedynek się odbędzie
Jednak gdyby nie zawalczyli ze sobą, to raczej z lenistwa Floyda, któremu nie chciałoby się trenować, a nie z tchórzostwa.
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-05-09 13:51:20
Co nie zmienia faktu, że masz 100% racji i ja też cały czas to powtarzam. Dlatego nigdy nie miałem wątpliwośći że Haye zawalczy z Władem.
Z Mayweatherem sprawa jest trochę inna. Ten gość rzyga kasą, jest drugim najbogatszym sportowcem(za Tigerem Woodsem), i w sumie więcej kasy mu nie potrzeba, bo starczy mu na każdą zachciankę do końca życia.
Co nie zmienia faktu, że wg mnie nie pogardzi taką forsą i pojedynek się odbędzie
Jednak gdyby nie zawalczyli ze sobą, to raczej z lenistwa Floyda, któremu nie chciałoby się trenować, a nie z tchórzostwa.
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-05-09 13:51:20
...
Napisał(a)
patrząc jak obaj obijali Mosleya to stawiałbym bardziej na Pacmana niż Floyda
If you want to fly with the eagles, you can't hang out with the crows - Brock Lesnar
...
Napisał(a)
Ale dla dobra kibiców floyd mógłby się zmierzyć z mannym i przejść na zasłużoną emeryturkę.
Polecane artykuły