...
Napisał(a)
Mosleya sparaliżował strach w tej walce,a jak padł na deski to juz całkiem go zacieło.Gdyby Mosley nie czuł takiego lęku przed przeciwnikiem,pewnie i tak by przegrał ale na pewno by dał lepszą walkę.
...
Napisał(a)
Nie,no Mosley przez większość walki na wstecznym...Szok.
Niby nie było deklasacji z zatrzymaniem jak z ODLH,ale to raczej przez kurczakowanie na ringu Mosleya...Kurczakowanie,bo można walczyć niekurczakując,ale trzeba ciosy zadawać...
Mosley został zmieciony,ale nie przed czasem...
Mosley miał być(dla mnie) zagrożeniem dla Pacusia,ale wogóle nie był...Nokdaun PacMana,to błąd sędziego w wyniku murzyńskiej solidarności...
Wynik na punkty to spodziewałem się,ale w innym stylu,po większej walce mniej nudnej...Mosley to Speed Puncher,ale mało tego widać było...
Hmm na Mannego byłby właśnie potrzebny bokser,o tym takim uciekajacym stylu nogami i pykaniu...Najlepiej Martinez,ale tu juz za duże limity...
Więc pozostaje Marquez,Bradley noi Mayweather jr.
Marquez za stary,Bradley za słaby,a Mayweather za strachliwy,po walce z Castillo widać,że raczej obawia sie takiego Swarmera jak PacMan...
Co do walki PacMan Mosley jeszcze...Okej Mosley stary,ale miał taką przewagę warunków...
PacMan geniusz boksu,to jak skraca dystans...Zasypuje kombinacjami,pracuje na nogach...Brakuje mu w rekordzie jeszcze takiego Mayweathera...By być totalną Legendą...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-05-08 13:35:48
Niby nie było deklasacji z zatrzymaniem jak z ODLH,ale to raczej przez kurczakowanie na ringu Mosleya...Kurczakowanie,bo można walczyć niekurczakując,ale trzeba ciosy zadawać...
Mosley został zmieciony,ale nie przed czasem...
Mosley miał być(dla mnie) zagrożeniem dla Pacusia,ale wogóle nie był...Nokdaun PacMana,to błąd sędziego w wyniku murzyńskiej solidarności...
Wynik na punkty to spodziewałem się,ale w innym stylu,po większej walce mniej nudnej...Mosley to Speed Puncher,ale mało tego widać było...
Hmm na Mannego byłby właśnie potrzebny bokser,o tym takim uciekajacym stylu nogami i pykaniu...Najlepiej Martinez,ale tu juz za duże limity...
Więc pozostaje Marquez,Bradley noi Mayweather jr.
Marquez za stary,Bradley za słaby,a Mayweather za strachliwy,po walce z Castillo widać,że raczej obawia sie takiego Swarmera jak PacMan...
Co do walki PacMan Mosley jeszcze...Okej Mosley stary,ale miał taką przewagę warunków...
PacMan geniusz boksu,to jak skraca dystans...Zasypuje kombinacjami,pracuje na nogach...Brakuje mu w rekordzie jeszcze takiego Mayweathera...By być totalną Legendą...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-05-08 13:35:48
...
Napisał(a)
Zawiodłem się na tym pojedynku, cały spektakl zespół niestety Shane po 3 rundzie kiedy to poleciał na deski, postanowił chyba odpuścić, chciał jedynie dotrwać do końcowego gongu Manny miał dobry sparing i tyle... Mosley powinien już zawiesić rękawice na kołku, a Manny pewnie zawalczy trzecią wojnę z Marquezem i po tej walce powinien już skończyć karierę bo po ewentualnej wygranej z Marquezem pozostaje walka z Floydem jako uwieńczenie jego wspaniałej kariery a do takiego starcia raczej nie dojdzie o czym już wszyscy dobrze wiedzą... Kenny Bayless również dał dupy po całości... Jak można być tak ślepym żeby liczyć Filipińczyka to ja nie wiem. Nawet Randy Neumann, który nie jest już tak spostrzegawczy nie liczyłby PacMana po tym ewidentnym popchnięciu.
Dla mnie pozostają dwie najbardziej możliwe opcje właśnie...
1.Manny vs Marquez i w pełni zasłużona emeryturka
2.Manny vs Marquez i później Floyd i zasłużona emeryturka...
Dla mnie pozostają dwie najbardziej możliwe opcje właśnie...
1.Manny vs Marquez i w pełni zasłużona emeryturka
2.Manny vs Marquez i później Floyd i zasłużona emeryturka...
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
...
Napisał(a)
Jestem rozczarowany spodziewałem się większych emocji,oprócz tego nokdaunu w trzeciej rundzie nic się ciekawego nie działo.
Liczyłem trochę na jakąś sensację,a tu lipa.Mega dominacja pacmana,ogólnie zdziwiło mnie to,że shane jechał od nokdaunu na wstecznym.
W sumie,to było mi szkoda mosleya on raczej już powinien przejść na zasłużoną emeryturę.
Liczyłem trochę na jakąś sensację,a tu lipa.Mega dominacja pacmana,ogólnie zdziwiło mnie to,że shane jechał od nokdaunu na wstecznym.
W sumie,to było mi szkoda mosleya on raczej już powinien przejść na zasłużoną emeryturę.
...
Napisał(a)
http://11.pl/blog/maestro/2011/05/manny-pacquiao-vs-shane-mosley-ko-wideo-skrot-walki-08052011/
wszystkie rundy, jakby ktos nie widział
wszystkie rundy, jakby ktos nie widział
...
Napisał(a)
Już przed wczorajszą walką mówiło się, że kolejnym rywalem Manny'ego Pacquiao (53-3-2, 38 KO) w listopadzie będzie po raz trzeci już Juan Manuel Marquez (52-5-1, 38 KO). Meksykanin rzeczywiście wyrasta na przyszłego oponenta "Pac-Mana", lecz najpierw zaboksuje 2 lipca ze starym znajomym Filipińczyka, Davidem Diazem (36-3-1, 17 KO).
- 2 lipca spotkam się z dawnym przeciwnikiem Manny'ego, Davidem Diazem i trzeba dodać, że będę promotorem tego wydarzenia. Chcę jak najlepiej być przygotowanym do listopadowej walki z Pacquiao, dlatego by nie zardzewieć zmierzę się z Diazem - powiedział Marquez, który raz zremisował z "Pac-Manem", a za drugim razem przegrał niejednogłośnie na punkty.
źródło: bokser.org
- 2 lipca spotkam się z dawnym przeciwnikiem Manny'ego, Davidem Diazem i trzeba dodać, że będę promotorem tego wydarzenia. Chcę jak najlepiej być przygotowanym do listopadowej walki z Pacquiao, dlatego by nie zardzewieć zmierzę się z Diazem - powiedział Marquez, który raz zremisował z "Pac-Manem", a za drugim razem przegrał niejednogłośnie na punkty.
źródło: bokser.org
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
pac-man połknął go jak kolejną kropkę
Zmieniony przez - tey w dniu 2011-05-08 18:33:35
Zmieniony przez - tey w dniu 2011-05-08 18:33:35
Nie mam siły na to żeby nie ćwiczyć..
...
Napisał(a)
Manny na pkt , tak jak przewidywalem. a co sedzia zrobil w bodaj 10 rundzie to kabaret. Shane powoli sie konczy
SFD Fight Club & Uderzane
WISŁA KRAKÓW
Polecane artykuły