Małolata/al0 - miesiąc 1 str. 5

Saido, mama robiła dla rodziny deser z jabłkami, więc obstawiam, że nawet więcej niż te 100g było. Dość grubo obierała, więc pomyślałam, że wliczę. Może niepotrzebnie... Ale spokojnie - jeszcze nie zwariowałam i nie popadłam w manię liczenia wszystkiego .

MATURZYSTKI, powodzenia jutro !


DZIEŃ 50

SPAM: chyba mi hormony zaczynają wariować - ostatnio mi się cera bardzo pogorszyła (ostatnio = jakieś 2/3 tygodnie temu, więc nie jest to zapowiedź zbliżającej się @).
No i wysypka pod kolanami, już prawie wyleczona, wróciła . Więc będzie ją można pięknie zobaczyć na zdjęciach, które już niedługo zrobię...

TRENING:

Dzień 1 - trening #8

rozgrzewka

1. wyciskanie na płaskiej 3x-6-8
20/30x8/35x8/40x5
20x10/30x8/35x8/40x4
Wywalczyłam to 5 powtórzenie, ale ledwo, ledwo.
2. wiosło sztangielka w oparciu o ławkę 3x6-8
10x8/12.5x8/12.5x7/15x5
8x8/10x8/12.5x8/12.5x6
Ok.
3. wyciskanie na barki – arnoldki 3 x6-8
8x8/10x6/10x5
8x8/8x8/8x8
Cięęężko.
4. czachołamacze 2x 6-8
17x6/17x5
17x6/17x6
5. uginanie przy ścianie 2x6-8 (gryf łamany)
15x8/15x8
15x8/15x6
Udało mi się dobić do 8 powtórzeń w drugiej serii, więc spróbuję zwiększyć ciężar na następnym treningu.

10min rower stacjonarny, 15min orbi
Areo robione ostatkiem sił; lekkie mdłości miałam, ale udało mi się pobić czasy z ostatniego treningu.

DIETA (B120/W150/T50):
+suplementy: tran
+płyny: woda, czarna kawa x 2, czarna herbata
+warzywa: leczo (cukinia, papryka, marchew - wliczona), brokuł, pomidory, surowa marchewka

A nie masz zdiagnozowanej jakiejś choroby skóry? Albo nietolerancji glutenu/nabiału?

Saida, właśnie nic stwierdzonego nie mam. Ale nabiału i tak na razie nie jem - już od października. Chyba, że to gluten...
A właśnie - jako noworodek miałam atopowe zapalenie skóry. Jak byłam młodsza raz na jakiś czas (głównie zimą) się pojawiała wysypka w zgięciach łokci i pod kolanami , ale już od bardzo dawna tego nie miałam. No to teraz wróciło.

DZIEŃ 51

TRENING:

Dzień 2 - trening #7

rozgrzewka

1. przysiad 3x 6-8
cc/20/30/45/57x7/60x5/62x5
cc/20/30/40/50x8/57x6/57x6/62x5
Nakręciłam przysiad z 45kg, tyle że mam słabego neta, więc może później uda mi się wrzucić. Ale już wiem co powinnam poprawić !
2. wznosy bioder ze sztangą 3x 20
55x20/55x20/60x15+5
50x20/55x20/60x14+6
Nie robię ciągiem 20 powtórzeń z 60kg, więc zostawiam na razie ciężar.
3. Bułgarski 2x 6 na nogę
cc/cc
cc/cc
4. wznosy z opadu 2x10
cc/cc
cc/cc
5. wznosy nóg w leżeniu na brzuch 3x 10-15
cc/cc/cc (x15)
cc/cc/cc (x15)
6. brzuszki na piłce 3x15-20
cc/cc/cc (x20)
cc/cc/cc (x20)

10min orbitrek, 15min rower stacjonarny, rozciąganie
Czas z orbiego podobny do tego z ostatniego treningu, z rowerka gorszy - już mocy zabrakło.


DIETA (B120/W150/T50):
+suplementy: tran
+płyny: woda, czarna kawa, herbata owocowa
+warzywa: cukinia, brokuł, cebula, papryka, surowa marchew




I jeszcze sobie tu napiszę co mam do poprawienia przy przysiadach:
- otwarcie bioder;
- wyrzucenie pianki;
- większa staranność - wykończenie;
- więcej myśleć .
No i brzuch by się przydało wzmocnić.

Zmieniony przez - al0 w dniu 2014-05-05 14:56:48

al0

No i brzuch by się przydało wzmocnić.

Mówisz - masz

Trening ‘core’
Po 3 obwody:

1. Turlanie piłki pod siebie (jackknife) x15
2. Plank opierając łokcie na piłce max
3. ‘Mountain climber’ na piłce x15 na noge


4. Prostowanie tułowia na piłce x15


Zmieniony przez - Martucca w dniu 2014-05-05 17:53:46

No ładnie . Ale dziękuję! Rozumiem, że robię w dzień nóg? Czy w DNT (z tym będzie problem, bo nie mam piłki w domu)?

Nie, albo w DNT, albo z musu w dni góry.

Ok, jutro więc przetestuję trening, ale myślę, że najlepiej będzie jak po prostu kupię tę piłkę, bo spokojnie za 20zł z przesyłką można dostać.

DZIEŃ 52

DNT, koszykówka na uczelni

DIETA (B120/W150/T50):
+suplementy: tran
+płyny: woda, czarna kawa, herbata owocowa
+warzywa: cukinia, pomidory, cebula, papryka, marchewka




Jako że pewnie w weekend dostanę @, zrobiłam zdjęcia już dziś. Niestety w innym miejscu, bo przemeblowaliśmy trochę mieszkanie.
Nie jestem zadowolona. Wiem, że w miesiąc się w fitnesskę nie przerobię, ale w ogóle nie widzę zmian...
W każdym razie uzbrajam się w cierpliwość . Przynajmniej w lustrze coś tam się dzieje - np. barki się trochę poprawiły.

No i wiem, że wysypka pod kolanami wygląda niezbyt ciekawie...










Zmieniony przez - al0 w dniu 2014-05-06 19:45:06

trenujesz w tak obszernych bluzkach, że nie widać nawet, jaką masz fajną figurę
nie od razu Rzym zbudowano, a w barkach widać różnicę na żywo kiedyś obczaję

Haha, jak będzie co pokazywać, to zainwestuję w nowe bluzki !

To siem poobczajamy nawzajem .