"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"
...
Napisał(a)
zgdzam się - Lebiedev mógł by pasować Włodarczykowi. Palacios ryzyko - ale jak ma jaja Krzyś to da ten rewanż. Huck może być za silny i za agresywny, dla Włodarczyka, który nie potrafi kontrować i oddawać podczas wymian tylko stoi zbiera wszystko na gardę. W sumie Lebiedev serio fajna opcja jak by tak pomyśleć - tylko czy rusek to przyjmie ?
...
Napisał(a)
Zgadzam się...
Ze znanych:Lebedev.
Moga też wkręcic ludzi na walkę z Shane Cameronem,który by Włodarowi "leżał".Może BJ Flores...
Shane Cameron i BJ Flores do pokonania,a Lebedev twarda walka...Ewentualnei Alexeev...
http://boxrec.com/ratings.php?sex=m&division=Cruiserweight&pageID=1
BJ Flores,Shane Cameron,Alexander Alexeev,Enad Licina,odpowiadali by mu....I koniec...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-11-30 14:41:16
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-11-30 14:41:50
Ze znanych:Lebedev.
Moga też wkręcic ludzi na walkę z Shane Cameronem,który by Włodarowi "leżał".Może BJ Flores...
Shane Cameron i BJ Flores do pokonania,a Lebedev twarda walka...Ewentualnei Alexeev...
http://boxrec.com/ratings.php?sex=m&division=Cruiserweight&pageID=1
BJ Flores,Shane Cameron,Alexander Alexeev,Enad Licina,odpowiadali by mu....I koniec...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-11-30 14:41:16
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-11-30 14:41:50
...
Napisał(a)
a tym czasem :
Dzisiejszą potyczkę Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 33 KO) z Dannym Greenem (31-5, 27 KO) z uwagą obserwował Francisco Palacios (21-1, 13 KO). Portorykańczyk jest obowiązkowym pretendentem do pasa WBC w kategorii junior ciężkiej i z niecierpliwością czeka na szansę rewanżu.
W kwietniu "Czarodziej" przegrał z "Diablo" niejednogłośnie na punkty, a werdykt wzbudził wiele kontrowersji.
O dzisiejszym zwycięstwie Polaka na australijskiem ziemi zadecydowała kondycja - uważa Palacios.
- To była świetna walka. Greenowi zabrakło paliwa i "Diablo" to znakomicie wykorzystał. Jestem następny w kolejce do walki z Włodarczykiem. Nie będę miał problemów z kondycją. Zabiorę pas, który mi się należy. Tym razem nadejdzie czas "Czarodzieja"! – opowiada pewny siebie Palacios.
Pięściarz ze stajni Dona Kinga rozpoczyna niebawem przygotowania i liczy, że wkrótce po raz drugi zawita do naszego kraju.
- Jestem gotowy na rewanż. Rozpoczynam przygotowania. Będę silniejszy, szybszy i bardziej agresywny od Włodarczyka. "Diablo" jest tym samym pięściarzem co wcześniej. Zawsze był dobry, ale jestem od niego lepszy. Do zobaczenia w Polsce, niech Bóg was błogosławi! – zakończył 34-letni bokser.
Rozmawiał: Piotr Jagiełło
Dzisiejszą potyczkę Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 33 KO) z Dannym Greenem (31-5, 27 KO) z uwagą obserwował Francisco Palacios (21-1, 13 KO). Portorykańczyk jest obowiązkowym pretendentem do pasa WBC w kategorii junior ciężkiej i z niecierpliwością czeka na szansę rewanżu.
W kwietniu "Czarodziej" przegrał z "Diablo" niejednogłośnie na punkty, a werdykt wzbudził wiele kontrowersji.
O dzisiejszym zwycięstwie Polaka na australijskiem ziemi zadecydowała kondycja - uważa Palacios.
- To była świetna walka. Greenowi zabrakło paliwa i "Diablo" to znakomicie wykorzystał. Jestem następny w kolejce do walki z Włodarczykiem. Nie będę miał problemów z kondycją. Zabiorę pas, który mi się należy. Tym razem nadejdzie czas "Czarodzieja"! – opowiada pewny siebie Palacios.
Pięściarz ze stajni Dona Kinga rozpoczyna niebawem przygotowania i liczy, że wkrótce po raz drugi zawita do naszego kraju.
- Jestem gotowy na rewanż. Rozpoczynam przygotowania. Będę silniejszy, szybszy i bardziej agresywny od Włodarczyka. "Diablo" jest tym samym pięściarzem co wcześniej. Zawsze był dobry, ale jestem od niego lepszy. Do zobaczenia w Polsce, niech Bóg was błogosławi! – zakończył 34-letni bokser.
Rozmawiał: Piotr Jagiełło
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"
...
Napisał(a)
Na miejscu Palaciosa wybłagał bym Kinga aby wygrał przetarg na walkę. W Polsce go z nowu oszukają...
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
...
Napisał(a)
A mnie ta juniorciężka wogołe nie kręci mimo ze kiedys widzialem walkę Wlodarczyka na żywo.
Kategoria cięzka to jest to i nazwiska: Tyson,Lewis,Holyfield,Kliczko
Te nazwiska znają nawet dzieci
A czy zna ktoś nazwiska z pólciezkiej? Oprocz Włodarczyka
Kategoria cięzka to jest to i nazwiska: Tyson,Lewis,Holyfield,Kliczko
Te nazwiska znają nawet dzieci
A czy zna ktoś nazwiska z pólciezkiej? Oprocz Włodarczyka
...
Napisał(a)
Włodarczyk nie jest w półciężkiej
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"
...
Napisał(a)
Nawet nie chce mi sie oglądać całej walki, obejżałem TKO.
No i w sumie tego się spodziewałem, ale jak obejże to powiem czy widze jego szanse z Lebiedievem (ja go cenię).
No i w sumie tego się spodziewałem, ale jak obejże to powiem czy widze jego szanse z Lebiedievem (ja go cenię).
...
Napisał(a)
Pawelec, Tyson i Lewis są już dawno na emeryturze, a jak już podchodzisz do sprawy historycznie to Holyfield też zaczynał w cruiser i miał tam parę niezłych walk.
Co do walki Włodarczyka... cóż, skończył jak trzeba, ale to co było przedtem trzeba poprawić. Myślałem że dwie walki z Cunninghamem i ostatnia z Palaciosem nauczyły go że ustawianie przeciwnika na jeden cios i przegrywanie w międzyczasie rundy za rundą to nie zawsze skuteczna technika, a on tymczasem dawał się punktować Greenowi w niektórych rundach wyprowadzając chyba nie więcej niż 10 ciosów.
Miał też nieco fuksa że Greenowi od 8 rundy zaczęła siadać kondycja i w końcu znieruchomiał na tyle że dał się trafić potężnym prawym od którego się wszystko zaczęło... ale do cholery jeszcze 4 minuty i byłaby decyzja, która nawet bez żadnych kantów pewnie poszłaby dla Australijczyka. Teraz pewnie komentatorzy będą pieprzyć że taki był plan i zachwycać się nad taktyką Diablo czy Łapina, a jak było naprawdę każdy widział.
Ale przede wszystkim gratulacje, bo koniec końców wygrana bezdyskusyjna, a walka ekscytująca.
Co do walki Włodarczyka... cóż, skończył jak trzeba, ale to co było przedtem trzeba poprawić. Myślałem że dwie walki z Cunninghamem i ostatnia z Palaciosem nauczyły go że ustawianie przeciwnika na jeden cios i przegrywanie w międzyczasie rundy za rundą to nie zawsze skuteczna technika, a on tymczasem dawał się punktować Greenowi w niektórych rundach wyprowadzając chyba nie więcej niż 10 ciosów.
Miał też nieco fuksa że Greenowi od 8 rundy zaczęła siadać kondycja i w końcu znieruchomiał na tyle że dał się trafić potężnym prawym od którego się wszystko zaczęło... ale do cholery jeszcze 4 minuty i byłaby decyzja, która nawet bez żadnych kantów pewnie poszłaby dla Australijczyka. Teraz pewnie komentatorzy będą pieprzyć że taki był plan i zachwycać się nad taktyką Diablo czy Łapina, a jak było naprawdę każdy widział.
Ale przede wszystkim gratulacje, bo koniec końców wygrana bezdyskusyjna, a walka ekscytująca.
Poprzedni temat
Krav Maga w Poznaniu
Następny temat
potrzebuje pomocy na temat boksu
Polecane artykuły