Kevin Levrone, transformacje i powroty

PeTaRdA

Krzych.wpr

Panowie przecież to jest jakaś masakra.. Chłop +50 a startuje w zawodach dla najlepszych. Niech zajmie nawet ostatnie miejsce to coś nieprawdopodobnego taką formę zrobić w tym wieku. Chyba to się jeszcze nigdy nie zdarzyło albo niech ktoś mnie poprawi.

W latach 70' kulturysta 30l powoli kończył karierę bo wiek już..
W latach 80' i 90' większość kulturystów dobijała z dobrą formą do ok 35lat
Obecnie 40 to normalka... a Levrone, hmm no coż +50.

Niech ktoś mądry się wypowie ; )

A czego żeś się spodziewał po Polskiej mentalności xD

O toz to i zazwyczaj najwiecej maja do powiedzenia Ci co wygladaja jakby nawet na silownie nie chodzili

Freeman cały czas formę trzyma a też ma 50 +,,Dexterowi też do 50 niewiele brakuje.

Wielu amatorów też super sie prezentuje mimo +50 -np Benffato,Schau itp..

Ogólnie to świetny wiek na dążenie do doskonałości -wiem coś o tym :)

.


Zmieniony przez - host82 w dniu 2016-08-05 21:55:07

6 tygodni przed Mr.O 2016

bardzo ładnie

to zdjęcie musi być odrobinę starsze, bo na filmiku i na wcześniejszych fotkach jest o wiele większy

Na pompie petarda, a sylwetka potrafi się znacząco różnić na pompie i na "zimno"

Dave Palumbo i Kevin są kuplami, codziennie są na telefonie i Dave powiedział na dniach, że Kevin dopiero zaczął (wiadomo, że nie miał na myśli kreatyny) a że zna się na rzeczy to dał do zrozumienia, że Kev dopiero odpala najmocniejsze środki. Chciałbym go zobaczyć nie w formie (bą tą JUŻ ma) ale w "dużej masie" jak z przed lat. Mimo wszystko jakoś ciężko mi uwierzyć, że mój idol z przed lat wróci i pokaże się jak dawniej...

To co robi Kevin jest wspaniale i godne podziwu. Na poczatku nie wierzylem w to ze zrealizuje swoj zamiar, - powrot na scene po tych innych licznych powrotach ktore skoczyly sie tylko na slowach - ale czasem coraz bardziej przekonuje sie ze to jednak moze sie stac. Jego wystep na scenie Mr.O, zobaczenie go znowu rywalizujacego z innymi i pozujacego po 13 latach, to tak jak jaksa ppdroz w czasie , do tych lat kiedy kulturytyka miala sie najlepiej. Kevin to jeden z moich idoli lat 90 zawsze mu kibicowalem i teraz rowniez trzymam za niego kciuki. Jednak nie podoba mi sie jedno, to ze wciaz uparcie twierdzi ze wrocil aby wygrac, i tylko to sie dla niego liczy. Interesuje go tylko pierwsze miejsce. Nie wiem na ile to jest jakas gra, a na ile, hmm.... zaslepienie wlasna legenda? Ale moglby sobie tego oszczedzic. Moglby mowic ze bedzie walczyl o jak najlepsze miejsce, ze nie da sobie i innym taryf ulgowej, ale twierdzenie ze on ten konkurs wygra? Ostatnio pisal ze to co zrobi to bedzie jak cud, wiec - jak juz kiedys pisalem- czekam na ten cud. Chociaz w cuda raczej nie wierze.


Zmieniony przez - Possible w dniu 2016-08-06 16:16:08

twierdzenie że wygra ten konkurs było podejrzewam tylko po to żeby nakręcić machinę, podsycić innych zawodników i zwrócić na siebie max uwagi. Dla mnie już zrobił coś co wygląda jak cud.