Dzisiaj środa więc na siłkę, mam nadzieję, że dzisiaj nie będzie tak tłoczno, idę zaraz po pracy koło 15:00. Motywację sobie załatwić muszę i karnet wykupić, bo ta finansowa też nie bez znaczenia
Przyznaję się, że z dietą mam problemy, przyczyna? Głównie brak czasu na przygotowanie potraw, nad tym muszę popracować, no i po tych prawie 4 tygodniach zaczynam zauważać, że taka dieta jest dość kosztowna, niestety a jeżeli ma się na utrzymaniu z jednej pensji całą rodzinkę to....
Wieczorem dopiszę jak trening, oczywiście jak będę miał siły i chęci.
Jeszcze raz dzięki za porady co do brzucha, na pewno zmienię z standardowych spięć na początku mojego ACT na unoszenie kolan w zwisie, to chyba nawet na inne partie ćwiczenie niż te spięcia?
Miałem w planie dołożenie w DBT jakichś dodatkowych ćwiczeń na brzuch ale z tego co piszecie to się już z tych zamiarów wyleczyłem. Pozostaną tylko te w trakcie treningu.
No i kończę za niedługo 4 tydzień ACT, ciągnąć go dalej czy może zacząć coś innego, nie żebym narzekał, że ciężki jest ale monotonia zabija, pomimo zmian ciężarów i ilości obwodów, z drugiej strony gdzieś czytałem, że ACT to tak z 8 tygodni się powinno robić przed zamianą na jakiś FBW a może jeszcze coś innego? Może HST, bo na pewno nie split W każdym razie nadal jest ACT i chyba na razie tak powinno pozostać jeszcze jakiś czas?
Jeszcze dodaję wczorajszą rozpiskę miski, tylko w ramach przestrogi chyba, z świadomością popełnionych błędów
I tak się zastanawiam czy nie zmniejszyć ilość kalorii w ostatnich posiłkach bo pomimo tego, że jadę poniżej zapotrzebowania to redukcja jest słaba, znaczy około 2kg spadło szybciej a teraz jakby stało w miejscu (w okresie 4 tygodni) czy może tak ma być i pozostawić do obserwacji?
STARY CZŁOWIEK I MOŻE!
mój dziennik: http://www.sfd.pl/Kazik71_przemiana_2012-t829314.html