Dzien 29
Dzisiejszy trening, napewno zalicze do udanych, wszystko udalo mi sie wykonac tak jak zamierzalem. A nawet pokusilem sie dzisiaj o sprawdzenie maxa w martwym ciagu, to znaczy po ostatniej serii martwego ciagu postanowilem na kazda strone dodac po 10kg co dalo 85kg i chcialem to podniesc tylko raz i udalo mi sie to. Czulem ze moge jeszcze wiecej ale nie chcialem przesadzac.
Na pompkach wkoncu udalo mi sie dolozyc ciezar i wcale nie bylo tak trudno. Podciagalem sie na drazku z pomoca
ale dzieki temu robie poprawnie technicznie i lepiej czuje
biceps.
Wypiska:
2. Poszlo juz nawet ciezko, ale za 2 tygodnie dam 50kg. I chyba na smitha sie przerzucam bo tutaj ciezko mi prosto trzymac sztange i za blisko stojakow jest i mi wali o nie.
3. Tez juz nawet ciezko.
4. Tutaj czuje ze jest moc.
5. JEstem zadowolony ze wkoncu dokladam ciezar, za 2 tygodnie ma 5kg pojsc
6. Pierwsza seria i czwarta be zpomocy reszta z pomoca, slaby jestem strasznie w tym. Ale bedzie lepiej!
7. Kolega mowil ze sie nie da trzymac sztanig z przodu to musialem mu pokazac to od razu trening zrobilem
Dobrze bylo, tutaj bym dokladal