1. Dokladnie to trenuje od poczatku roku i robie to systematycznie.
2. Znaczna wiekszosc treningu opieralem na cwiczeniach co 2 dni.
::::::Pierwszego dnia robie takie cwiczenia: klata na leząco (12*42,8*46,8*50,8*54...moje maximum to 70kg); na ławce ukosnej wyciskanie hantli (4 serie po 8 podniesien ciezarami od 12 do 20kg/ max 24kg); rozpietki na ławce ukosnej (4 serie po 8 powtorzen hantlami 14 kg); biceps sztangą (4 serie po 8 powtorzen ciezarem od 28 do 35 kg); triceps hantlem za glowe (4 serie po 8 powt. ciezarem 7-8kg); biceps hantlami (4 serie po 8 powtorzen: 3 pierwsze serie hantlami 14 kg, ostatnia seria hantlami 16,5 kg); francuskie wyciskanie (4 serie po 8 powt. sztanga 24 do 28kg;
::::::Trzeciego dnia robie takie cwiczenia: barki sztanga (4 ser. 8 powt. sztanga 28-35kg); barki hantlami (4 ser. 8 powt. hanlami 14kg); wyciskanie hantla zza glowy leżac (4 ser 8 powt ciezarem od 18 do 23 kg); podnoszenie hantla w opadzie - tułów równolegle do ziemii(4 ser 8 powt hantlem od 18 do 23 kg); wymachy hantlami przed siebie (4 ser 8 powtorzen kazda reką: ciezar od 9 do 11 kg);
podciaganie sztangi wzdłuż tułowia stojąc (4 ser 8 powt ciezarem od 28 do 35 kg); martwy ciag (4 ser 8 powt sztanga od 42 do 55 kg); kapturki (4 ser 20 powt sztanga od 42 do 54 kg).
::::::Piatego dnia takie same cwiczenia jak pierwszego, 7 dnia takie jak 3 dnia itd.
Cwicze razem z kumplem, wiec przerwy miedzy seriami trwaja przewaznie tyle co sama seria, moze z 10 sek dluzej. Cwiczenia te robie tak, zeby w ostatniej serii cwiczyc maksymalne dyzym dla mnie ciezarem.
::::::Efekty: Od poczatku roku masa skoczyla mi z 68 na 73 kg, bic z 28,5 na 32, sila w max wyciskaniu na klate z 48 do 70 kg, serie na bicepsy z 10 kg do 16 kg, podnoszenie hantli w opadzie z 12 kg do 23 kg, francuskie wyciskanie z ok 18 kg do 28 kg. % przyrostów sily na inne cwiczenia jest podobny jak w powyzszych przykladach.
Tłuszczyku praktycznie mi nie przybyło :D, natomiast widać już troszke ze miesnie sie zarzeźbiły. A co do wytrzymałości, to poprawila mi sie bardzo. Moge sie spocic jak prosiak ale sile mam dalej.
4. Sprzet: cwicze na nieprofesjonalnej silowni i sprzet nie jest najlepszy, ale da sie robic powyzej opisane cwiczenia.
5. Dieta: nie mam jakiejs specjalnej diety, ale staram sie jesc wiecej witamin, weglowodanow i bialek, a unikac tluszczów. Przed treningiem zawsze zupa mleczna z ryzem, odrazu po treningu koktail (0,5l mleka + 2 banany + 2 bialka jajek porzadnie zmixowane), pol godziny po treningu zupka mleczna z ryzem lub platkami albo porzadny obiad.
::::::No to chyba na tyle
NO PAIN NO GAIN