Widzę, że małe zainteresowanie ;P Jednak będę pisał, bo to pomaga mi w mobilizacji.
Po wczorajszym treningu nóg i skłonach "dzień dobry" ledwo ruszam nogami, nie mówiąc już o schylaniu. Zakwasy
. Rano było 50g ryżu, 50g płatków, 250ml mleka, łyżka oleju, później 150g ryżu z olejem i kukurydzą, dalej kilka gołąbków, next - pierś z kurczaka i 150g twarogu, do tego trochę śmietanki i starty ogórek, teraz dwie kromki chleba razowego i trochę marchewki
. Powoli zaczynam odżywiać się jak królik, ale dzisiaj stanąłem na wadze i było 62 kg, na początku tygodnia w samych bokserkach było 60,1, więc coś się ruszyło ;)
Po wczorajszym treningu nóg i skłonach "dzień dobry" ledwo ruszam nogami, nie mówiąc już o schylaniu. Zakwasy

