Grek - spoko, dałem odp powyżej. Jak masz jeszcze jakieś pytania - priv.
Ja wcześniej nie robiłem żadnych fotek. Ale jak są takie dobre to może faktycznie kulinarnego bloga założę
)
Zaraz dam wypiskę z diety z poniedziałku i może wtorek jeszcze zdążę wrzucić
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2014-08-13 13:08:03
PONIEDZIAŁEK
Dieta
Koktajl potreningowy
- Whey bezsmakowy - 40g
- carbo 40g
- mus kubuś - 120g
Obiad - wół z ryżem i warzywami + deser
- wołowina 350g
- ryż 100g
- papryki różne kolory 200g
- olej kokosowy - 10g
- cukinia 100g
- winogrona 100g
- jogurt grecki 10% 250g
- żelki 15g
- mus kubuś 120g
- banan 250g
- nektarynka 200g
- borówki 100g
podwieczorek - końcówka obiadu, do tego wątróbka, pieczywo, gofry i deser ryżowo-owocowo-jogurtowy
- wołowina 100g
- nekarynki 150g
- papryki 100g
- masło 15g
- razowy na zakwasie 80g
- ryż 70g
- jogurt grecki 100g
- jaja 120g
- borówki 100g
- winogrona 100g
- żelki 10g
- maka kokosowa 10g
Kolacja - deser
- 70g ryżu
- 100g jogurtu
- 40g whey natural
- 120g musu
- 200g banana
- 100g nektarynki
- 50g borówek
- 10g wiórków kokosowych
- 5g żelków
Wychodzi na to, że wliczajac musy zjadłem 1,5kg owoców
)
Co do w/w wartości to jak zwykle ucięło cyferki. Przed wart. tłuszczu - trzeba stawić "1".
Moje spostrzeżenie jest jednak takie, że trenig poniedziałkowy - power - jest w sumie dla mnie
lekki. Trening wtorkowy - takze. Natomiast trening czwartkowy i piątkowy to duże wyzwanie. Myślę wieć o wprowadzeniu pewnych rotacji tak by pułapy przekraczajace istotnie 4000kcal wypadały właśnie w te dni. W dni NT utrzymam zakres 3200 - 3500kcal (średnio), w pon i wt trzymac będę koło 3800 - 4200kcal, natomiast cz i pt będzie większa górka. Nie ma też co szaleć z kaloriami, bo odpadły mi w zasadzie dodatki typu hiity i łażenie po górach
W następnych etapach ograniczę trochę produkty takie jak wołowina i wątróbka (które bardzo lubię), gdyż wychodzi mi zbyt duzo żelaza (i wit A też jest sporo). Jeśli jutro uda się wstać wcześniej - zrobię badania hormonów. Zobaczę jak wyglądają parametry takie jak test całkowity, estradiol, prolka i LH, bo tutaj nie było za wesoło jak badałem się kwietniu. Wtedy jednak poziom natężenia stresu był bardzo wysoki, a dieta jak na takie warunki - trochę zbyt restrykcyjna. Teraz jak widać restrykcji wielkich nie ma. Pomyślę o nich dopiero jak zobaczęże przybywa fatu.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2014-08-13 19:12:15