O 6 rano pobudka i od 7 badania potrzebne do rozpoczęcia pracy. Jak to w przychodniach ludzi multum, udało się wyjść o 10 i zjeść długo wyczekiwane sniadanie. Po śniadaniu szybka rozgrzewka, mocna tabata i trening brzucha. Wybrałem się ze znajomym zjeść coś na miasto, zamówiłem pierś z kurczaka, ziemniaki i surówkę z myślą, że wykonanie będzie 'fit' - niestety na myśli się skończyło.... dostałem pierś smażoną na oleju w panierce, średnią porcję ziemniaków i surówkę z białej kapusty - nie ukrywam, posiłek smakował jednak nie tego oczekiwałem... po południu zdecydowałem, że skocze na siłownie i zabije trochę wolnego czasu, zrobiłem lekki i przyjemny trening łap ;)
trening poranny
Tabata, brzuch
trening wieczorny
strasznie dużo ludzi na siłowni, robiłem po 2 ćwiczeń bo kolejka taka jak stąd do Rzymu... niemniej jednak trening przyjemny
posiłki
1. 80g płatków owsianych, 90g banana, 5 całych jaj, dodatki
2. Ziemniaki, piers z kurczka smażona w panierce, surówka z białej kapusty (~1100kcal)
3. 100g ryżu białego, 250g mięsa, brokuł, papryka, pomidor
4. 250g twarogu chudego, 15g migdałów, truskawki
"Nie zawsze dostajesz to czego sobie życzysz, dostajesz to, na co zapracujesz"