Szacuny
7
Napisanych postów
554
Wiek
41 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
13725
Witam
Mam trochę nietypowe pytanie. Dlatego w związku z tym proszę o wyrozumiałość.
Chciałbym podjąć się trenowania sportu walki jakim jest boks. Jednak dużo się nasłuchałem jak to sporty walki wyniszczają komórki mózgowe. Na co dzień muszę się dużo zmóżdżać i główka pracuje na maksymalnych obrotach co wynika z pracy jaką wykonuje.
Czy to rzeczywiście jest tak, że jak tam będę się okładał na tych treningach to z czasem sprawność mojego mózgu się pogorszy ?
Chcę trenować dla siebie, tak po prostu aby nauczyć się amatorsko rzemiosła bokserskiego. Do tej pory natomiast uprawiałem kulturystykę przez kilka lat.
Proszę o wyrozumiałość i odpowiedzi bez głupich docinek
Szacuny
706
Napisanych postów
4378
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
75792
Idź i trenuj. O ile będziesz używał ochraniaczy to będziesz zdrów. A okładania raczej za dużo nie będzie - głownie technika, technika, technika, szybkość i siła.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jeśli mieszkasz w mieście, gdzie masz wybór to poszukaj klubu, w którym możesz zrezygnować ze sparingów. Teraz są takie czasy, że jak zapłacisz 120-150 zł to trenerzy pójdą na taki układ. Minus jest taki, że będą się mniej przykładać do szkolenia. Zamiast argumentu o mózgu i dżemie podałbym taki, że nie możesz być poobijany, bo masz kontakt z klientem itp. Ja mam taką sytuację i na szczęście nie przyszedłem z limonem pod okiem. Sporo guzów mam po sparingu na czole, ale na szczęście nie rzucają się w oczy, a jak dostanę porządnie w nos to nie widać na szczęście.
Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2015-09-17 15:21:52
Szacuny
11
Napisanych postów
55
Wiek
29 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
955
myśle że jeśli ten sport Ci sie podoba to powinieneś go trenować a trenując amatrsko nie powinno być żadnych skutków zdrowotnych jeśli chodzi o mózg znam wiele osób które trenują latami boks/Muay thai i nie mają żadnych problemów a jeśli chodzi o sparingi to przynajmniej u mnie zawsze walczymy w kaskach i ochraniaczach a jeżeli ktoś nie chce to nie bierze po prtosu w nich udziału
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja bym tylko proponował powiedzieć o tym trenerowi już na początku. Są takie kluby z tradycjami, gdzie dla trenera trudne do zaakceptowania jest, że ktoś nie chce sparować. Ja mam trenera około sześćdziesiątki, mówi kto z kim sparuje i już. Masz prawo odmówić, bo np. masz gorszy dzień, katar, sraczkę itp. To są kluby gdzie młodzi nie płacą za trening, bo startują w zawodach i klub ma z tego pieniądze. Dla trenera w takim klubie zawodnik, który nie chce walczyć jest mało wartościowy. Raczej nie wyrzuci z treningu, ale nie będzie się przykładał do szkolenia, bo nie ma z niego korzyści. Są też kluby, gdzie płacisz 120-150 zł i nie będzie problemu. Tam kluby utrzymują się głównie ze składek, choć mile widziane są punkty w zawodach.
Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2015-09-18 09:36:55
Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2015-09-18 10:02:07
Szacuny
7
Napisanych postów
554
Wiek
41 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
13725
Nie interesuje mnie uczestnictwo w zawodach więc do typowych klubów nie będę się zapisywał. Z tego co się orientowałem to najbliżej mnie jest WCA w Warszawie gdzie prowadzą treningi boksu. Może ktoś z Was jeszcze się orientuje gdzie ktoś prowadzi zajęcia z boksu w okolicy ? A i co ważne to chcę chodzić na multisport.
Szacuny
119
Napisanych postów
659
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
74921
Idź na sekcję rekreacyjną, a nie zawodniczą. Na takich sekcjach są zazwyczaj tylko sparingi zadaniowe, zabawy na ciosy proste itp. "Poważnych" sparingów tam raczej nie uświadczysz, a nawet jeżeli będzie, to nikt Cię nie będzie do nich zmuszać. Boks to piękny sport i naprawdę warto spróbować, nie trzeba być zawodnikiem, żeby się dobrze bawić i czegoś nauczyć.