Szacuny
2513
Napisanych postów
12794
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
841471
Nie będę robić nowego tematu, a mam pytanie: Załóżmy, że jednak wyrzut insuliny po słodzikach jest (nawet jeśli go nie ma ) to czy coś oprócz uniewrażliwienia organizmu na insulinę by się stało?
A może insulina jakimś cudem znalazłaby coś co mogłaby zmagazynować jako tłuszcz?
Szacuny
1396
Napisanych postów
35562
Wiek
42 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
150829
w suplementacji sportowej od dawna poszukuje się substancji, która zwiększa wyrzut insuliny niezależnie od poziomu glukozy. Podejrzewano że takie właściwości ma 4-hydroksy-izoleucyna, niestety okazało się że działa tylko w obecności glukozy:
Gdyby słodziki powodowały wyrzut insuliny niezależny od poziomu glukozy ich rola w suplementacji byłaby nieoceniona. Można byłoby np poprawić wychwyt aminokwasów czy samej kreatyny przez komórki mięśniowe bez dodatku węglowodanów.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-08-09 09:45:58
Szacuny
1396
Napisanych postów
35562
Wiek
42 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
150829
Nie bardzo wiem jak w/w rozumieć. Nie mam dostępu do pełnej wersji. Słodziki były podawane - jak dobrze zrozumiałem z abstraktu - z dodatkiem odpowiednio 290kcal w wypadku aspartamu i stevii i 493kcal w wypadku sacharozy. W jaki sposób więc ocenić czy sam - np aspartam - wpływa na wyrzut insuliny ?
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-01-26 00:29:15
Szacuny
7
Napisanych postów
190
Wiek
13 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
14697
faftaq
Nie bardzo wiem jak w/w rozumieć. Nie mam dostępu do pełnej wersji. Słodziki były podawane - jak dobrze zrozumiałem z abstraktu - z dodatkiem odpowiednio 290kcal w wypadku aspartamu i stevii i 493kcal w wypadku sacharozy. W jaki sposób więc ocenić czy sam - np aspartam - wpływa na wyrzut insuliny ?
Szacuny
1396
Napisanych postów
35562
Wiek
42 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
150829
dzięki
tak więc jedynie można szacować na podstawie różnic pomiędzy stewią a aspartamem w kontekście odpowiedzi insulinowej, szkoda natomiast że nie ma punktu odniesienia w postaci izokalorycznego posiłku bez dodatku słodzików, wiele by to uprościło w kontekście zagadnienia tutaj omawianego.