Absurdy. Teksty z waszych siłowni- Co was zwaliło z nóg :)

Ja raz z kumplem mieliśmy taką akcję, zachodzimy do sklepu z odżywkami i patrzymy jakaś nowość (to był Shock i Storm)to pytamy gościa co i jak co to jest , on coś tam nam odpowiedział, ale najlepsze przed nami, pytamy go a jak to się dawkuje, a on na to że to jest jednorazowo , rozrabiasz całą puche i pijesz, my jeszcze nieznający się na rzeczy łyknęliśmy to jak młode pelikany i jeszcze się śmiejemy, że to jakiś budyń wyjdzie w pi*du zamiast gościa wyśmiać.

Raz mój kolega co z mna chodzi na silownie(nie zna sie kompletnie na suplach i odzywkach) zaczal temat o kreatynie, a ja bylem akurat na cyklu i mu mowie ze mam juz przyrost a on na to ze to nie mozliwe poniewaz jakis tam jego znajomy juz tyle zjadl tych supli ze powinien byc juz Pudzianowski, no to ja mo tlumacze, a on nic nie mogl zrozumiec(troche jest tepy ale ma sily) i zakonczyl rozmowe słowami: "zaraz ci przyp*erdole" no to zrezygnowalem z tlumaczenia na czym to polega.

Na jednej z siłowni. Podczas rozmowy o odżywianiu ze znajomym jeden z ćwiczących podszedł do nas. I pyta czemu nie może przybrać masy, przecież ma prawie idealną dietę :)
Na pytanie o dietę odparł że na śniadanie je grahamki z parówkami :D po parówkach raczej nie byliśmy w stanie już dalej słuchać o tej cud diecie :D

Ale może te Grahamki z prądem były?

Nie wiem Marcinie, nie wiem :D

Mi się podobają określenia w stylu...

Kiedyś np. słyszę rozmowę:
-Jak teraz ćwiczysz?
-Robię po 12-10 powt na masę.

-No co Ty! nie rób 12 bo to rzeźba rób po 8 bo to jest na mase
-a jak będe robił po 15?

-Nie! Bo wtedy to spalasz mięśnie.

No cóż swego czasu robiąc po 25-30 powt.
Miewałem pożary w organiźmie, ehh gorący ze mnie facet:)

Kiedyś na siłce gadało 2 gości. Jeden z nich (początkujący) mówi: "kulturystyka to drogi sport wciąż trzeba nowe ubrania kupować", a na to starszy stażem kolega "tak... raz są za duże, a raz za małe"...

Ale mi się tekst przypominał!!!
Uwaga!

Jestem sobie ostatnio w sklepie z suplementami (reklamy nie będę robił) No i przychodzi klient:
Dzień dobry!
na co sprzedawca Dzień dobry!

-Chciałem glukozaminę kupić
-Posiadamy tylko w kompleksie Flexit

-A nie macie samej z weidera np.?
-niestety nie.

-to nie jestem pewny bo miałem ostatnio glukozaminę
z weidera i tak dobrze klepała, że chciałbym taką samą

Sprzedawca zachował powagę
(Twardy Facet)

Wychodzi na to, że warto chyba będzie wrzucić Glukozaminę do stacków przed treningowych bo w końcu nieźle KLEPIE...

Do przemyślenia dla wyjadaczy z siłowni

To wyobraz sobie,ze ja mam takich ancymonów w klubie:
Proponuje gówniarzowi o oryginalnym pseudo 'Czop' aby po skończonym treningu,względnie w trakcie zarzucił sobie aminokwasy a ten:
-...na zakwasy?
Myślę sobie,że tez jeden z tęższych tutaj zawodników

To pewnie znasz to z autopsji :

Może wezmiesz sobie kreatynę np. jakiś 6 tygodniowy cykl?
Nie sterydów nie chce brać a ona to w zastrzykach?

Kiedyś coś takiego mi się obiło o słuch.

A tu stary pewnie dla większości dobrze znany kawał:

Spotyka sie 2 zapalonych kulturystów przed Nowym Rokiem
jeden do drugiego:
-Ty, co ciekawego robisz w sylwestra???

-Klatę i Biceps!


Slogan reklamowy idealny:
Wersja męska"
WSZYSTKO CO ROBISZ RÓB NA MASĘ

Żeńska:
WSZYSTKO CO ROBISZ PÓJDZIE CI W CYCKI

Chłopaki ode mnie kiedyś to podłapali i twierdzili, że gdyby tak siłownie sie reklamowały to by wszystkie kobiety zgarnęły.

Zmieniony przez - Marcin4_ w dniu 2010-11-20 13:03:37