33cm / dziennik / MASA / podsumowanie str. 15

mój dzisiejszy obiadek, mi i dziewczynie bardzo smakowało :)
przepis tutaj: https://www.sfd.pl/!!_Placki_z_piersią._Idealne_na_obiad_:-_!!-t441472.html 
polecam

na płaskiej faktycznie ładnie, może 10 na klatkę pójdzie za trzy cztery tygodnie

Micha to tutaj na wysokim poziomie jest a to się szanuję

Dzięki za miłe słowa. Dziś na klatę biorę 72kg, to dość dużo, mam nadzieję, że nie zrobię sobie nic przy odstawianiu ciężaru na stojaki. Mam takie gówniane z marbo i jak odkładam ciężar to trochę tracę nad nim kontrolę. A co do michy to dziś szamałem jajecznicę, gołąbki z mięsem i zupę warzywną. Jeszcze czas na kurę i WPC.

Dziś wypiska z czwartego dnia 5tek. Wreszcie poczułem że wszedłem na konkretne ciężary.

1. przysiady ze sztangą 3x 79kg w sam raz
2. wspięcia na palce 2x 70kg trudno było utrzymać tą sztangę, łydki mogły jeszcze machać ale dłonie nie dawały rady - ale mam zamiar zbudować przyrząd do ćwiczenia łydek więc może to się zmieni
3. wyciskanie sztangi płasko 3x 71kg ćwiczyłem sam i trochę bałem się tego ciężaru, ale poszło bez problemu :)
4. wyciskanie hantli skos 2x 28kg tutaj był problem.. ale z uniesieniem hantli z podłogi nad siebie
5a. wiosłowanie oburącz w opadzie tułowia 3x 61kg czułem, że sporo, musiałem w ostatnich powtórzeniach zastosować szerszy kąt między nogami a tułowiem, ale dałem radę
5. unoszenie hantla w opadzie 2x 39kg konkretny ciężar, dobrze, że tylko 2 serie :)
6. wyciskanie sztangietek na barki 3x 19kg za mało, powinienem machać sztangą na barki ale nie mam do tego warunków i robić coś na tylne aktony :/
7. podciąganie sztangi do brody 2x 42kg też poszło, 5 powtórzeń to za mało
8. uginanie ramion ze sztangą bic 2x 31kg j/w
9. dipsy na tric 2x
10. unoszenie nóg 2x

a na focie soczysty kotlet

śniadanko z dziś - tuniak, trochę sałatki, 2 kromki chleba i szklanka wody

Pozdrawiam wszystkich pracowników Decathlona odwiedzających mój dziennik.

Dziś DNT, więc zamiast na treningu koncentrowałem się na jedzeniu, czyli między innymi na:

Jajecznicy zrobionej z jajek z kurnika mojej babci, smak BEZ PORÓWNANIA lepszy od jajek ze sklepu (nawet od ekologicznych jajek zielononóżki), a kolor dużo bardziej intensywny i przyjemny dla oka.





Piersi z kurczaka (z piekarnika, bez tłuszczu) z gotowanymi brokułami i sosem czosnkowo-szczypiorkowym (tak, wiem że taki sos jest zbędny, ale ja go po prostu uwielbiam).





Poza tym czytając książkę Arnolda wpadłem na taki obrazek jak poniżej. Do tej pory łydki ćwiczyłem ze sztangą, ale to nie jest idealne rozwiązanie, dlatego też postaram się skonstruować coś podobnego do przyrządu na którym ćwiczy Arni, już nawet mam pomysł jak to zrobić niskim nakładem pracy i przy zerowych kosztach.





Zmieniony przez - 33cm w dniu 2009-09-29 21:42:28

u mnie na siłce jest urządzonko do ćwiczenia łydek, ale na siedząco
ciężar spoczywa niejako na kolanach, nie barkach

Smacznie tu Trzymasz michę to muszą być efekty Widać, że siłowo masz jeszcze dużo zapasu,pozostaje tylko życzyć powodzenia z masowaniem
Wpadnij do mojego dziennika
pzdr.