YANKESStmRaz na fb napisałeś art i były w nim takie słowa:
,,Co podbija insuline?
Białko
Weglowdany
( dlatego polaczenie 2 zrodel energii ktore podnosza insuline, czesto bywa fatalnym rozwiazaniem )"
Czyli w twojej opinii ładować same węgle/samo białko lub białko tłuszcze/węgle białko?
O ile rozwiazanie białko tłuszcze wydaje się rozsądne, to łączenie tłuszczy z węglami już niezbyt.
W kwestii ,,niełączenia" czytałem tylko o jedzeniu tłuszcz + białko lub węgle + białko. Nie było mowy o rodzielaniu białka i węglowodanów.
Poza tym rozdzielenie tych procesów jest niemożliwe i posiłki się nakładają nawet gdybyśmy dzielili je na 10 żeby nie połączyć węgli z białkiem czy węgli z tłuszczami.
O ile węgle proste z tłuszczem nasyconym mogą nasilać insulinoodporność i lipogeneze połączenie białka z węglami nie wydaje się nieodpowiednim wyjściem.
Posiłki jeśli miałbym selekcjonować pod względem niełączenia to były by to węglowodany z tłuszczami, bo inne przeznaczenie jest tych makroskładników na przestrzni dnia jeśli tak to rozpatrujemy. Więc jeśli miałbym się bawić w oddzielanie czegokolwiek to były by to węgle i tłuszcze.
Czyli w jednym posiłku białko + tłuszcz lub białko + węgle.
Kolejne pytanie odnośnie kaloryki na tłuszczówce i tym co piszesz, że jeśli byłbyś na zbilansowanej musiałbyś jeść o wiele mniej kcalorii. Na początku myślałem, że swój pogląd opierasz na efekcie termicznym ładując przy tym więcej białka, ale widzę, że nie przesadzasz z nim. Jak ma sie do tego pogląd, że na wysokich tłuszczach zmniejsza sie zapotrzbowanie kcal przez swolnienie metabolizmu-analogiczna sytuacja w druga stronę z węglami. Więc paradoksalnie powinno byc na odwrót, ciekawy jestem jak to tłumaczysz, bo imo nie ma az takich różnic.
Mówiąc, że schodzac z tłuszczówki i trzymanie 10%bf musiałbyś uciąć kcal, gdybś miałbyć na diecie zbilansowanej, obalasz teorie odnośnie tego, że kaloria jest równa kalorii, a po drugiej stronie barykady mamy tych co mówią, że co by nie jedli to wystarczy deficyt.
Dochodzi do tego pytanie odnośnie całej koncepcji diety tłuszczowej, jak zapatrujesz się na argumenty w ustach wielu odnosnie tego, że ww pomagaja utrzymac sile na redu, a co za tym idzie zatrzymac wiecej miesa.
btw: nie wiem czy ktos kojarzy jeszcze ten art ze starej gwardii, niedoceniony, a podobnie to wyglada jak Tomek mówi.
https://www.sfd.pl/[ART]_Kalorie_się_nie_liczą-t701839.html
pzdr
Zmieniony przez - YANKESStm w dniu 2016-04-06 22:15:20
Carpe diem