SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Gacio, dziennik treningowy

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 47874

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6525 Napisanych postów 62329 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777963
A jakoś mi umknął ten Twój dziennik treningowy będę zaglądał. A meczyk ekstra. Ogólnie oba półfinały były dobre.

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 576 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3665
10.05.2019 r.
Dziś nietypowy trening klatki. Dłuższe grzanie niż zwykle i przez to tylko 4 główne serie. Poszło 4/ 2*105 i sam nie wiem co napisać. 5 seria też by weszła, ale coś pozycja jest nie taka jak powinna i przez próbę jej korekty na mniejszym ciężarze odpuściłem. Ciężko trenując samemu to zauważyć, dziś ćwiczyłem razem z Rybą i jakoś tak nie do końca dobrze się układałem. Może częściej uda się coś pomachać, zobaczymy. Dziś i humor gorszy i trening bez życia. Jutro nowy dzień :)
PS. Zacząłem liczyć kcal, zobaczymy jak długo ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6525 Napisanych postów 62329 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777963
Liczenie od czasu do czasu się przydaje bo można wówczas ogarnąć sobie dokładniej miskę jeśli są jakieś niedobory.

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 576 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3665
13.05.2019 r.
WL: 8*40 8*60 4*80 5/ 4*95 - 1 seria źle weszła, 2,3,4 - rewelacja! 5 każde zatrzymane i trochę ciężej, ale z niemałym zapasem :) cieszy!
WL+: 8*40 8*60 2/ 6*70
rozpiętki z dołu na bramie klęcząc: 12*5 3/12*7,5
Drążek: 4,6,5,4,6,5
brzuch ss skos+zwis: 4/ 20x + 20x
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 576 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3665
15.05.2019 r.
Miał to być dzień biegania. Pierwotnie piłka nożna, ale chłopaki nie mogli się zebrać, więc w telefonie ustawiłem już ciężki plan na interwały. Jednak i to nie wyszło, bo do domu wróciłem ok 20:30 i szybko udałem się na siłownię. Plan dnia jak zwykle klatka, tylko tym razem lekka i to jedno ćwiczenie - WL. Biegać nie było mi dane, to postanowiłem trochę nogi pokatować. Czas treningu od rozgrzewki skromny, bo 60 min do zamknięcia, ale nawet coś tam udało się porobić.
WL: 8*40 5/ 4*55
FSQ: 8*40 8*60 4*70 3*80 3/ 3*90
Wypychanie nóg na maszynie pod kątem: 8*165 2/ 4*215 2/ 4*225
SQ: 2/ 6*60 2/ 7*70
super serie czwórki+dwójki+łydki: 12*30 12*35 12*40 12*45 + 4/ 12*25 + 10*50 2/ 12*50 14*50
Ławka była perfekcyjna, czułem niesamowitą moc (wyciskając 55 kg -wow ziĄ, szacun) ! Chodzi mi o technikę. Czułem, że tak to powinno wyglądać i w górę była zawsze petarda!! BANG !! BANG !! Natomiast przy frontach w ostatnich 3 seriach już się chwiałem i miałem lekkie mroczki przed oczami, ale jakoś weszło.Potem wypychanie nóg na maszynie - ciężko, dużo kg, ale dokładnie! Po tym już tańczyłem na nogach jak po bombie Tysona. Nagle niespodzianka. Przechodzę na przysiady ze sztangą trzymaną na plecach z nastawieniem, że zostanę na dole z tym gryfem, a tu ciach, ciach! Ciężar też może nie imponujący, ale szło jak nóż w masło :) Chyba tak powinna wyglądać rozgrzewka przed każdym wyciskaniem :P Super serie dały popalić, nie da się ukryć. Kapało ze mnie jak pod prysznicem, ale trening zaliczam, do bardzo udanych. Oby tylko nie miał odzwierciedlenia w moim kolejnym ciężkim wyciskaniu na ławce.
Pozdro!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6525 Napisanych postów 62329 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777963
Czyli widać, że mimo początkowych przeciwności opłacało się iść na trening bo to był po prostu TEN dzień na trening

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 576 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3665
17.05.2019 r.
.hmm teoretycznie miał być off, praktycznie to od dwóch dni na WC nie umiałem usiąść i o 21:00 zebrałem się z domu na rozbieganie :) środowy trening zrobiłem z wielkim nadmiarem, biorąc pod uwagę moje ostatnie ubytki w ćwiczeniach nóg. Nie da się ukryć, że brakowało mi tego uczucia. Dużo prawdy jest w stwierdzeniu, że przysiady się kocha, albo nienawidzi. Jak wiadomo granica między jednym a drugim jest bardzo cienka. Wystarczy tylko dobrze się ukierunkować i bocianie nogi odfruwają z resztą ptaszyn do ciepłych krajów, a my - faceci - kłócimy się z naszymi żonami tudzież partnerkami o każde zakupy spodni "bo przecież Chińczyk szyje chyba wszystko pod siebie!". Pobiegłem do rodziców po psa, potem na osiedle po młodego (bratanek) i razem w ciemny las. Całość 10 luźnych km, niestety większość po betonie. Czas prawie 59 minut. Trening zaliczam do tych mniej intensywnie bardziej udanych :)
Zaraz postaram się wrzucić co Mc Donald's robi z kcal. Wpadam tam sporadycznie, myślę że na kanapkę to może z 3-4 razy do roku, częściej na lody. Dlaczego? Jakoś specjalnie nie nie przekonuje ten smak, wolę w tej cenie zjeść burgera na mieście.
PS dziś może dotrę na siłownię i zrobię ciężkie wyciskanie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 576 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3665
:)







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6525 Napisanych postów 62329 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777963
Jak już iść do mcdonalda to tylko na mcflurry z lionem po nic innego bym tam nie chodził

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 576 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3665
18.05.2019 r.
Wiem że zabrzmi teraz to jak bajka, ale dziś dane mi było znowu wejść do maca. Dopiero co mówiłem, że jestem tam sporadycznie, co? ;) Ale.. Nie uwierzysz! Mc Flurry KitKat!! Hehe :) masz wyczucie :)
Mniejsza z tym, wróćmy do dzisiejszego treningu.
WL: 8*50 8*70 4*87.5 2*100 5/ 2*107.5
DRĄŻEK : 1,2,3,4,5,6,7,5
MP: 5*40 5*45 5*50 5*55
Dipy+brzuch w zwisie: *15, 2/12*(+15kg), 15*(+15kg). + 5/*20
Triceps linki.

Co do ławki. Wygląda technicznie słabo, wręcz momentami nie wygląda :) ale..

..Janusz! Kurła, to byO lekkie!! :)
4 seria wygląda jakby było jeszcze z 10 kg zapasu :P w piątej drugie powtórzenie zatrzymałem i poszło, bez pomocy! Może i przydupcyłem w stojak, ale believe me homie, zrobiłem to! :)
Check yt!





Nie da się ukryć, że dupa w każdym powtórzeniu jest w górze, ale to nie zmienia faktu, że forma życiowa się wkradła do bloga! A Wy jesteście tego świadkami :P no kto to widział, żebym ja sobie serie na 107.5 kg robił? Progress boy! Progress :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plan treningowy na mase do sprawdzenia

Następny temat

Jaki trening dla 14-latka?

WHEY premium