Trening w domu muaj taj??

Witam mam 18 lat i pytanie podoba mi sie muaj taj chcialbym umiec sie bic tak troche tachniczniej lepiej a w mojej okolicy nie ma klubu w ktorym mozna cwiczyc;/i myslalem zeby w domu trenowac samemu ma to jakis sens?Cwicze na silce juz z okolo 2 lata i chcial bym do tego dozucic domowe muaj taj.Jakie cwiczenia cwiczyc i wogole jakie zrobic sobie przyzady i czy to ma wogole sens??Czekam na madre odpowiedzi a nie na odpowiedzi jakis frajerow ktorzy sie na tym i tak nie znaja;/ a wypowiadaja sie bezsensownie;/

żebyśmy się rozumieli - oglądanie szkoleniówek nie równa się SIEDZENIE i oglądanie szkoleniówek, ale aktywne przeniesienie pewnych rzeczy na trening. Oczywiście, że nie da się wszystkich rzeczy zrobić z powietrzem, oczywiste jest to, że worek nie oddaje ;) ale nie popadajmy w paranoję. Tak jak ze wszystkim - sporty walki warto po prostu STUDIOWAĆ i poszerzać swoją wiedzę w maksymalnie możliwym zakresie, czy to za pomocą szkoleniówek, czy za pomocą oglądania jak walczą inni, czy za pomocą rad i sugestii innych ćwiczących, trenera itd. itd. Każdemu kto ma możliwość radzę iść na treningu, ale naprawdę samemu też da się coś zdziałać. A co do kadrowiczów - od dłuższego czasu Remik Fabich nie ma trenera, podobnie Rafał Antończak z tego co mi wiadomo, no i Marcin Tomczyk.

Zmieniony przez - shoo w dniu 2009-07-02 20:18:56

o ku***wa skonczyles szkole podstawowa ?

bez trenera nic nie zrobisz

Po pierwsze to muay thai - jak liczysz na poważne odpowiedzi, to sam pisz poprawnie...
Po drugie trening w domu jest bez sensu bo nikt Ci nie wyłapie błędów technicznych a poza tym esencja MT to sparing.
Na własną rękę możesz trenować ogólnorozwojówkę, budować wytrzymałość, itd. ale nie nauczysz się techniki ani walki.
Zawsze możesz zapisać się też na boks albo kick boxing, jeśli masz taką możliwość, a za jakiś czas może będziesz miał okazję zacząć MT.

PS. Przenoszę do odpowiedniego działu.

Lepiej weź się za Tae Kwon Do.Korespondencyjnie z ESKK można trenować
Sam założyłeś bezsensowny temat,wiec mozesz otrzymywać też takie odpowiedzi.

Przez neta tak łatwo rzucić komuś frajer...

Idź do jakiegoś klubu, może być inny niż mt.

muaj tai dobre
W domu to możesz potrenować co najwyżej origami albo karaoke
Chociaż w sumie jest pewien styl, w którym korespondencyjnie można osiągnąć stopień mistrzowski...

P.S. Gratuluję pisowni.

Co to muaj taj?ulepszona wersja jakaś boksu tajskiego?.Ja tez chcę to trenować!;o

A tak poważnie to w domu możesz sobie ewentualnie porobić ogólnorozwojowy trening (pompki,brzuszki itp,rozciąganie) a jak chcesz się nauczyć MUAY THAI(zapamiętaj jak się piszę )to idź na sekcje a nie trenować w domu bo nabierzesz złych nawyków i nikt nie skoryguje Ci błędów które będziesz popełniał podczas ćwiczeń samemu.Chyba że znasz kogoś kto już coś dobrze umie(np.low kick,front,side kick,podstawy bokserskie) to możecie sobie razem potrenować ewentualnie,co nic nie zmienia w tym że jest to nie porównywalne do treningu na sekcji gdzie jest doświadczony trener.

Zmieniony przez - jjfight w dniu 2009-06-22 13:58:42

sajgonki naucz się robić... mniej kontuzji i łatwiej się to pisze ;)

O co chodzi z tymi kursami korespondencyjnymi ESKK? Przegapiłem coś ?

jest jeszcze inna możliwość nauki walki w domu...
odpalasz mortal kombat i starasz się zapamiętać sekwencje ciosów tworzące smiertelne COMBO... potem jak ktoś Cię zaczepi to możesz zaryzykować dożywocie i np wwiercić się w ziemię, wyskoczyć a plecami przeciwnika, urwać mu głowę i rzucić tym w następnego napastnika...

Sztuki walki są jak seks. Samemu nie jest aż tak fajnie Napisz może gdzie mieszkasz, bo prawdę mówiąc ciężko dzisiaj o taką okolicę, w której nie ma żadnego klubu żadnej SW. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Jak mówiłem SW są jak seks - nie ma w okolicy nastolatek to bierzesz się za żonę sąsiada.