gruszka85/rekompozycja

Po prostu nie zakładaj zacisków na sztangę. Jak nie pójdzie i trzeba będzie złożyć na klatę, to przechylisz sztangę w jedną stronę, krążki spadną i po problemie

Podobnie w przysiadzie; siądziesz i nie potrafisz wstać- zepchnij sztangę do tyłu.

Gdybym swoje postępy miała uzależniać od tego, czy mnie ktoś będzie asekurował czy nie, to takowych nie miałabym wcale Na siłowni jak i w życiu; umiesz liczyć - licz na siebie

.......

Może się przydać





Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-04-26 21:02:41

Tylko, że na niektórych siłowniach można dostać niezły ochrzan za rzucanie obciążeniami czy sztangą. U mnie są np wyznaczone miejsca (z gumą jakąś) gdzie można rzucać. Które oczywiście, są zawsze oblegane i wole niektóre ćwiczenia robić w innym miejscu (inaczej na siłowni musiałabym 2x tyle siedzieć)
Tylko ,że ja nie rzucam niczym bo mnie chłopak asekuruje

Zmieniony przez - 1kaszmirka w dniu 2011-04-26 21:12:31

Zawsze można sobie karimaty podłozyć obok ławki Poza tym przecież nie chodzi tutaj o rzucanie ciężarami, tylko o zsuniecie krążków na podłogę. A 20-tek chyba na sztandze nie masz?

To samo w przysiadzie. Nawet przy braku power racka można sobie poradzić; np. robiąc przysiad obok ławki, która w razie czego będzie robiła za barbell-catcher

Masz rację Jak ktoś chce naprawde poćwiczyć to zawsze coś wymyśli.
A 20-tek chyba na sztandze nie masz?
No może pod koniec konkursu będą hehe

Więc dziewczyny, jedna rada jest - zaciągajcie swoje drugie połówki na treningi
Nie wjadę motocyklem na salę, za dużo schodów

to siłownia a nie muzeum, przecież demolki nie robisz nic się nie rozleci, najwyżej hałasu narobi ja sztangą nie muszę rzucać wystarczy że przejdę a coś zleci, odczepi się itp. ale nikt się nie czepia zresztą....wytłumacz że wszystko co robisz, robisz po prostu z pyrdolnięciem

4nn, poproś kolegów niech wniosą drugą połowę

mój boże jaka dyskusja zastanawiałam się przez chwilę czy to mój dziennik

***

Tydzien 3 Dzien 17 regeneracja

1. owsiane 4 łyżki, jabłko, śliwki suszone x2, cynamon, jajko x3, oliwa
2. potrawka z kurczaka, oliwa
3. banan, piers z indyka
4. jajca x3

jak zwykle, problemy w toalecie, stad te śliwki i prawie 2kg zielska, oby sie coś ruszyło bo brzuch jak balon

***

Trening - aerobowy

marszobiegi w terenie 35min

ach moja ukochana wieś, standardowo wzbudziłam sensacje wśród okolicznych babć i psów
na końcu biegło ich za mną pięć psów nie babć....

Następnym razem polecą bany za spam Oczywiście nie dla mnie, bo ja będę banować

Tydzien 3 Dzien 18 regeneracja

1. owsiane 4 lyżki, śliwki suszone x4, jabłko, cynamon, jaja x3
2. schab pieczony, oliwa
3. kurocyc,
4. watrobka wieprzowa
5. makrela wedzona, orzechy wloskie

***

Trening aerobowy

rower 26km + 20min sprintów po Puszczy Niepołomickiej

***

Tydzien 3 Dzien 19 regeneracja

1. jajca x3, białko jaja x2, banan
2. kurocyc, jablko
3. owsiane, bialka jaj, orzechy, jabłko
4. śledzie, oliwa

* dalej mam problem z wypróżnieniem... mało przez to jem nie mam apetytu i czuję się napchana

DNT

dobrze że nie mam więcej sióstr, bo nie wiem czy przeżyłabym kolejny raz tak wybredną i marudzącą pannę młodą

***

Tydzien 3, Dzien 20 regeneracja

1. banan, jablko, pomarancza, jog naturalny (łyżka), orzechy wloskie
2. watrobka wołowa, oliwa
3. jajka x3, owsiane 4 łyżki,
4. makrela wędzona, oliwa

Trening interwałowy

20min orbitrek, w tym 6x 30/30

a potem cały dzień latania, ostatnie przygotowania....

***

Tydzień 3 Dzień 21 regeneracja

1. owsiane, jajka, orzechy
wesele
jadłam dużo dokładnie nie pamiętam, ale wsuwałam mięso, wędliny, śledzie i wszystkie surówki, nawet chyba troche przesadzilam z tym jedzeniem...
wypiłam 2 lampki wina wytrawnego, i wodę mineralną z kieliszka nawet się dali wszyscy nabrać...

w ramach treningu przetańczona cała noc




Zmieniony przez - gruszka85 w dniu 2011-05-01 16:34:00

Tydzien 4, Dzien 24 regeneracja

1.2.3 owsiane, jajka, jabłko, banan, cynamon, orzechy
4. tuńczyk w sosie własnym, oliwa z oliwek

znow miska podróżna tym razem Katowice, poprzez śnieg i zawieruche

Trening

wieczorem wybrałam się na siłownię bo już czuję lekki zastój w kościach, ale byłam tak zmęczona i śpiąca że pokręciłam na orbitreku 30min i wróciłam do domu

***

Tydzien 4, Dzien 25 regeneracja

1. banan, orzechy
2. jabłko, orzechy
3. pierś kurza
4. pierś kurza
5. jajko, oliwa

DNT

***

nareszcie w domu, wykończona jestem tym 'urlopem', ale tak to jest jak sie wszystkich chce odwiedzic... teraz zamiast odpoczywać zaczynam pielgrzymkę po lekarzach, troszkę się martwię bo wynik TSH mam poniżej normy i w USG wyszło że w tarczycy się pojawił nowy guzek... ale nie ma co na zapas się zamartwiać już tak nieraz się działo i jakoś żyję

co z moim treningiem po regeneracji? mogę zacząć ten konkursowy czy jakiś inny?

Zmieniony przez - gruszka85 w dniu 2011-05-05 11:02:41